Bruno Banani Pure Woman EDT 

Kocham styl tej wody - flakon bardzo elegancki a na dodatek w kuszącym różowym kolorze. Atomizer bardzo wygodny i co najważniejsze występuje w kilku wariantach pojemnościowych. Ja zawsze kupuję 50 ml bo idealnie mieści mi się do torebki. Zapach zniewalająco słodkich owoców - wyczuwam piwonie i fiołka. Zapach utrzymuje się długo - dla mnie bardzo ładna.

Pure Women wybrałam sobie sama w drogerii Rossmann zanim tam pracowałam. Muszę przyznać, że to ten fikuśny flakon zwrócił moją uwagę, a w momencie kiedy powąchałam skojarzenia były jednoznaczne. Frezja to mój ulubiony kwiat jako prywatę dodam, że na ślub cywilny wybrałam właśnie bukiet frezji. Zużyłam już pół flakonu i wciąż mi się podoba. Zapach jest słodki kwiatowy, ale jednak nie przesadzony. Jeżeli dodatkowo poza ustalone miejsca spryskamy nasze rzeczy np szal będzie dodatkowo nośnikiem zapachu i go podbije. Można go nosić codziennie lub eleganckie wyjście w zależności od nastroju.

Dostałam na urodziny od męża i już kończę. Jednak markę BB znam bardzo dobrze . Większość ich zapachów mi pasuje. Ten jest wprost uroczy, wesoły, pozytywnie owocowy i słodki. Czuć w nim czerwone słodko-kwaskowate porzeczki. Potem dochodzą kwiaty i słodycz mango z wanilią. Ta mieszanka słodyczy i kwaskowości to jest to co lubię i co nadaje im urok. Na każdą okazję i porę roku. Używałam latem w gorące dni i nie męczyły. Buteleczka niczego sobie. Wracam do nich regularnie. Polecam.

Od momentu powąchania tego cuda w drogerii nie mogłam przestać o nim myśleć. Totalnie zawrócił mi w głowie. Jak zwykle gdy wybieram zapach to najpierw szukam czegoś co mi się podoba psikając na papierki, a jak już znajdę to 'coś' psikam na nadgarstek i wychodzę by przetestować go na dłuższą metę. Wychodząc z Pure Women czułam jakby mnie nadgarski uwodziły????. Bardzo kobiece, słodko-cytrynowe nuty. To mój zapach! Ta woda toaletowa niestety nie utrzymuje się zbyt długo, w związku z tym flakonik 30ml mam doslownie na chwilę, wydajność jest bardzo zła. Zauważyłam natomiast że wyszła jeszcze woda perumonowana oraz perfumy w pen-ie zapachu Pure women, więc na pewno spróbuję. Polecam! Ps.: uważajcie na testery w drogeriach Pure women ma podobne opakowanie oraz wygląd butelki do innego zapachu o nazwie women best- który już nie jest taki świetny./

Bruno Banani to perfumy, które przyciągają uwagę swoją świeżością, ale jednocześnie emanują ciepłem i kobiecym urokiem. Wyczuwalne są owocowe nuty, wśród nich jest słodka mandarynka, delikatna frezja oraz czarna porzeczka. Zapach jest trwały i ciepły, co sprawia, że idealnie sprawdzi się zarówno na co dzień, jak i podczas wieczornych wyjść. Flakon Bruno Banani Pure Woman jest zgrabny i stylowy, o charakterystycznym zakrzywionym kształcie, który podkreśla jego nowoczesny i figlarny charakter. Trwałość również jest bardzo dobra, jak za taką cenę.

Perfumy BB są ze mną niezmiennie od kilkunastu lat. Lubię eksperymentować i zawsze chętnie próbuje nowych zapachów jednak tego, nie przebiły do tej pory żadne inne, nawet dużo droższe i świetnie reklamowane. Zapach jest świetny, zarazem świeży od owocowych nut jak i hipnotyzujacy od kwiatów, wanili i ambry. Cena również zachęca do zakupu, jedynym minusem jest trwałość, która mogłaby być lepsza.

Zapach Pure Woman na pewno przypadnie do gustu kobietom lubiącym delikatną słodycz połączoną z intensywnym, mocnym zapachem. Mnie osobiście ten zapach kojarzy się z bardziej eleganckim ubiorem i wieczorowymi wyjściami. Już po jednym psiknięciu uwalnia się bogactwo i intensywność tego zapachu, spowodowane obecnością piżma w składzie. Woń utrzymuje się bardzo długo. Pod koniec dnia zapach jest nadal wyczuwalny na ubraniach. Ze względu choćby na tę trwałość warto skusić się na test perfum.

Kupowałam te perfumy niezmiennie przez kilka lat mam o nich bardzo dobre zdanie. Uwielbiam je mają piękny słodki zapach. Na pewno jeszcze kiedyś do nich wrócę.

Perfumy dostałam w prezencie. Osobiście nie jestem zwolenniczką kupowania komuś zapachów bo ciężko trafić w gusta obdarowywanej osoby. Lubię też testować, dlatego z ciekawością podeszłam do zapachu. Przy pierwszym kontakcie, trochę się zraziłam - mocny, słodki zapach, dla mnie zbyt mdły. Jednak z każdą chwilą stawał się coraz bardziej znośny, nabierał na wartości. Idealnie wpasowuje się w letnią aurę. Polecam jednak zapach na dzień - wieczorem wybrałabym spokojniejsze nuty ale każdy ma swój gust ;) Trwałość jest dobra jak na wodę toaletową - po całym dniu nadal wyczuwalne są nuty na ubranich. Również w trakcie noszenia od czasu do czasu dociera do mnie zapach. Nie znam się na określaniu nut, jednakże dla mnie bardziej wyczuwalne są nuty kwiatowe, jedynie delikatnie przełamane owocami. Nie będzie to mój ulubieniec, jednakże to miła, letnia odmiana.

Dostałam je od męża i nie byłam przekonana z początku. Muszę przyznać że z czasem coraz bardziej byłam na tak, wyczułam nutę która mnie urzekała. Jestem kiepska w opisywaniu zapachów ;) ale kocham wszystko co słodkie być może dlatego przypadły mi do gustu. Bardzo lubiłam je używać na codzień ale i nie tylko, były dla mnie takie na każdą okazję niezależnie od pory roku czy dnia. Zapach nie przesadzony, wyczuwalny i dość długo utrzymuje się na ubraniach. Cena również atrakcyjna zwłaszcza na promocji można wypróbować mniejszą wersję. Plus za bardzo ładne różowe takie słodkie opakowanie. Flakonik bardzo ładnie prezentuje się na toaletce.

Bardzo się polubiłam z tym zapachem. Aż szkoda mi że się skończył. Uwielbiam takie słodkie cukiereczki. Ja w nim wyczuwam najbardziej wanilię, piwonię i mango. Jest słodki ale nie jest przesadzony. Ma w sobie takie lekko orzeźwiające nuty. Bardzo lubiłam siebie w tym zapachu, był taki zmysłowy i dodawał mi pewności siebie. Podoba mi się jego opakowanie. Jest soczyście różowe i od razu rzuca się w oczy gdy leży w torebce. Fajne jest też to, że można kupić pojemność 20ml i mieć swój ulubiony zapach zawsze przy sobie. Niestety minusem jest dla mnie utrzymywanie. Kilka psiknięć rano na pewno nie wystarczy na cały dzień.

Nad zakupem Pure Woman zastanawiałam się już od dłuższego czasu i widząc je na dość sporej promocji postanowiłam nareszcie je kupić. Całe szczęście okazały się bardzo trafnym wyborem na codzień, jest to zdecydowanie moja nuta zapachowa:) Pierwsze co czuję to trochę słodki, lekko kwiatowy aromat, który po chwili staje się bardziej wyrazisty i ostry, co w takim połączeniu skutkuje bardzo zmysłowym i kobiecym zapachem perfum. Są dość trwałe, chociaż nie należą do tych szczególnie intensywnych. Aromat pozostaje na ubraniu dość długo. Opakowanie jest bardzo charakterystyczne, chociaż do mnie niespecjalnie przemawia. Opakowanie krzywe, powywijane - niby coś innego, ale jednak niespecjalnie mi się podoba, szczegolnie w zestawieniu z mocnym, neonowym różowym kolorem. Wyglądają moim zdaniem tandetnie, ale odpuszczę im to za bardzo ładny zapach i w tym wypadku niską cenę:)

Osobiście patrzę na flakony, ten od razu mi się spodobał. Zapach słodki taki jak lubię. Długo się utrzymuje na ciele. I nie jest to pierwszy flakon Bruno banani na mojej półce. Idealny dla kobiet które chcą się wyróżniać w tłumie i przyciągać mężczyzn :-).

Pure Woman to zapach, który nie wyróżnia się niczym szczególnym poza wszechobecną słodyczą. Trwałość i projekcja też nie powalają. Zapach infantylny, zdecydowanie dla tych których przesłodzenie nie drażni.

Zapach dość ładny, słodki i prosty. Jak dla mnie za prosty. Nie rozwija się i niczym się nie wyróżnia. W internecie wiadomo że można upolować taniej ale za 100zl to w ogóle nie warte. Zapach nie utrzymuje sie, prznyjamniej na mojej skórze, ani na ubraniach

Zacznę od tego że właśnie kończę dezodorant perfumowany, zapach tak bardzo mi się spodobał że zapragnęłam mieć wodę toaletową, właśnie dzisiaj do mnie przyszła kupiona z internetu gdyż cena w drogerii kosmiczna. Jestem bardzo zaskoczona trwałością, ponieważ jest to woda toaletowa a trwałość jest zaskakująca. Miałam kiedyś zapach Made For Woman i zapach znikał po 15 minutach i obawiałam się kolejnego rozczarowania jednak trwałość jest naprawdę znakomita, pięknie i długo pachnie na ciele jak i na ubraniach. Jestem oczarowana zapachem, flakon przeciętny ale najważniejsze jakie cudo w sobie skrywa. To mój nr 1. Perfumy są idealne na dzień i wieczór oraz na każdą porę roku.

Perfum dostałam w prezencie urodzinowym. Po rozpakowaniu oczarowała mnie fikuśna buteleczka w różowym kolorze, ale to jednak zapach skradł moje serce. Delikatny a zarazem słodki, kwiatowo-owocowy idealny na słoneczną wiosnę i ciepłe lato. Rozbudza romantyczną część serca, kobiecą, trochę kokieteryjną, a zarazem subtelną i tajemniczą. Zapach przyciąga, jest naprawdę dość trwały ponieważ utrzymuje się spokojnie 5/6 godzin. Na ubraniach o wiele, wiele dłużej. Idealny dla kobiet w różnym wieku, sprawdzi się super jako prezent, ponieważ jego delikatność nie powinna nikogo zniechęcić. Uważam tylko, że jego cena jest troszeczkę zbyt wysoka jeśli chodzi o stosunek jakości do ceny. W takim przedziale budżetowym na pewno można zakupić coś lepszego.

Perfumy dostała od szwagierki na urodziny i powiem szczerze że do końca nie pasują mi. Buteleczka jest piękna jak w sumie każda tej firmy więc pięknie się prezentują na toaletce ale jak dla mnie te perfumy są drażniące ???? są słodkie a ja takie uwielbiam ale w połączeniu z moim pH nie daje cudownej kombinacji:/ perfumy są trwałe i po psikaniu się nimi przez 3 dni czułam je cały dzień na sobie :) polecam pójść dorogeri i pierw sprawdzić czy będziecie dobrze się czuły bo jak dla mnie nie zabardzo