Smashbox Photo Finish, Radiance, Foundation Primer Baza maskująca pory

Baza Smashbox- Radiance, zamknięta jest w plastikowej tubce, która dobrze dozuje produkt, opakowanie wygląda ładnie. Ma złoto opalony kolor, gęstą konsystencję z rozświetlającymi drobinkami. Na twarzy wygląda promiennie, ale nie odczuwam głębokiego nawilżenia jak zapewnia producent, jest ono lekkie. Niestety nie maskuje też w 100% rozszerzonych porów. Dodaje cerze "glow" i nadaje się zarówno pod podkład jak i do mieszania z podkładem. Lubię ja nakładać pod podkłady średnio kryjące, gdyż wtedy efekt rozświetlenia jest widoczny. Po nałożeniu pod kryjący podkład niestety znika efekt "glow". Duży koszt, ale fajnie że można kupić małą wersję tej bazy i wypróbować produkt. Dość wydajna.

Mam cerę mieszaną, która przetłuszcza się w strefie T, do tego dotyczy mnie problem zaskórników i widocznych porów. Często stosuję bazy pod makijaż, żeby zamaskować te mankamenty skóry. Zakupiłam tą bazę w nadziei, że rozwiąże moje problemy i na dodatek rozświetli skórę (jak obiecuje producent). Konsystencja jest gęsta i zbita, trochę ciężko rozprowadzić produkt na twarzy i trzeba go trochę zużyć aby pokryć całą twarz. Kolor jest brzoskwiniowy z drobinkami brokatu, dopasowuje się do koloru skóry. Niestety już po pierwszej aplikacji wiedziałam, że to nie będzie to. W niedługim czasie skóra zaczęła się świecić i przetłuszczać. Pory nie były zbytnio ukryte a i rozświetlenia nie widać w ogóle gdy nałożymy podkład na bazę. Jestem bardzo rozczarowana, bo produkt nie należy do tanich i były to pieniądze wyrzucone w błoto.

Baza pod makijaż Photo Finish Radiance Primer od Smashbox - to głęboko nawilżająca baza maskująca pory. Z uwagi na jej kolor lubię jej używać do opalonej skóry - nadaje ona ciepły, złoty blask. Stosuję ją w lecie.

Droga baza pod podkład, której zadaniem miało być wyraźne rozświetlenie cery za pomocą drobinek brokatu. Niestety w moim przypadku się nie sprawdził. Drobinki giną pod podkładem i brak jest wyraźnie promiennej cery. Takie efkety- niestety nie za taka cenę.

Fajny primer. Lekko nawilza, male drobinki ladnie odbijaja swiatlo w sposob naturalny. Dlugotrwala baza, lekkafrmula, przyjemna w dotyku cera. Mozna uzywac jako bardzo delikatny rozswietlacz.

Świetna baza , bardzo wydajna . Sprawia , że makijaż naprawdę długo się utrzymuje na skórze i jest w nienaruszonym stanie . Takiego efektu nie osiągniemy po nałożeniu kremu czy zwykłej bazy drogeryjnej. Smashbox dodatkowo ładnie rozświetla buzię , nadaje jej blasku dzięki małym drobinkom. Cera wygląda na zdrową . Sprawia , że podkład lepiej się rozprowadza. Nie przetłuszcza cery. Podsumowując jestem bardzo zadowolona !

Baza rewelacyjnie sprawdza się jako baza rozświetlajaca, ale również jako dodatek do matującego ciężkiego podkladu. Powoduje że rysy twrzy są jakby miękkie, zmarszczki sa mniej rzucajace sie w oczy. Pomaga każdemu podkładowi utrzymac się na skorze cały dzień. Ma w swoim skladzie silikon lotny co powoduje że nie zapycha a wygłada i rozświetla. Lubie bazy smashbox własnie za to że nie wysypuje mnie po nich, a przynajmniej nie zauwazylam pogorszenia stanu mojej skory. Jest wydajna super nawilża idealna dla skory mieszanej w kierunku suchej takiej jak moja. Dla skóry dojrzałej jest wręcz niezastąpiona.

Jestem fanką rozświetlaczy smashboxa. Bardzo je lubie uważam , że są nieco niedoceniane a dużo dużo lepsze niż bardzo modne ostatnio rozświetlacze KK , przy tym tak samo dobre a o dobre dwie stówki tańsze niżeli TF np. Co do baz mam mieszane uczucia.... Niby okey ale jak setki innych o połowę tańszych. Mam cerę suchą, dość mocno przykładam się do pielęgnacji więc doprowadzoną do normalnej, zdecydowanie unikam wszelkich baz czy produktór które mogą przesuszać, im bliżej skóry one są tym bardziej uważam. Ta baza mimo radience w nazwie jest dla mnie po prostu niekomfortowa i to czyni ją w moich oczach średniakiem. Same właściwości jak najbardziej na tak . Baza ładnie rozświetla buzie ale nie jest to jeden z tych produktów które przy rozświetleniu jednocześnie ujmują trwałości, baza bardzo dobrze trzyma nawet podkład i tak już mocno śliski i "ruchomy" ( mam na myśli podkład który zupełnie nie zastyga) jak rich od Bobbi Brown, ma też bardzo fajne właściwości wygładzające. Pod cięzkimi podkładami matującymi sobie nie do końca radzi, nie zmiększa, nie nawilża , nie sprawia że mat jest delikatniejszy. Produkty typu dw , la mer long wear foudation czy np even finish w kompakcie nie mają tu szansy wyglądać ładnie.... No a nie po to płacimy 400 zł za podkład żeby efekt psuła baza ze smashbox. Chętnie wydenkuje ale nie kupie ponownie. Można kupić, może się podobać....ale jeśli np ktos np młoda dziewczyna miałaby odkładać na tą baze...to absolutnie odradzam, serdecznie w takim przypadku polecam becce np, fajną opcją będzie też baza burberry . Ta jest po prostu okey, ale nie jest to nic wartego tego niesamowitego szumu na yt