Monotheme Fine Fragrances Venezia Acrumi Di Sicilia EDT 

Otrzymałam go w prezencie wraz z dwoma innymi zapachami tej marki. Ten trafił w moje gusta najlepiej. Nie jest ani za słodki, ani za mdły, bardziej wytrawny co przy moim specyficznym powonieniu, które wiele zapachów nie toleruje sprawdziło się. To zapach takich gorzkich cytrusów, jakby drzewny zapach, trąci klasyką. Ja jestem fanką zapachów typu Dior Pure Poison, Alien, Little Black Dress i fiolek zapachów Być Może. Ciężko mi dogodzić pod względem wyboru perfum. Ten zapach był dla mnie miłą, ale nie przytłaczającą odmianą. Opakowanie ładne, trafiło do mamy, która takie opakowania kolekcjonuje. Nawiązuje do secesji, co zawsze przykuwa moją uwagę. Pod koniec odnosiłam wrażenie, że atomizer zaczyna lekko szwankować. Podstawową wadą jest jego trwałość, kilka godzin i zapach się ulatnia, więc jeżli ponawiamy go za dnia, szybko się kończy. To było ciekawe doświadczenie, ale nie mam pewności czy do niego wrócę.

Jeśli tylko lubisz Neroli Yves Rocher lub Nerolia Bianca Guerlain czy inne zapachy z wyraźną nutę neroli to polecam ten zapach. Soczysty, świeży, cytrusowo - gorzki, bardzo naturalny. Przywodzący na myśl letnią bryzę, świeże pranie wysuszone na słońcu. Nie za kwaśny, raczej lekko gorzki. Słońce, wiatr i powiewające płachty białego płótna. Dla mnie to idealny zapach na upalne letnie dni. Parametry ma raczej przeciętne, wytrzymuje ok 4-5 godzin, trzyma się blisko. Buteleczka dla mnie nieco nijaka. Nie jest ani specjalnie ładna ale też plus za brak przeładowania. Ja swój flakon kupiłam w Hebe za 39zł jakoś rok temu. Teraz widuję za 79zł ale dla mnie obydwie ceny są do zaakceptowania bo zapach jest naprawdę dobry.