Decleor Aromessence, Neroli Comforting Concentrate Koncentrat wygładzająco - odprężający

Poczatkowo dostałam bezpłatną próbkę tego olejku.............i zakochałam się w nim od pierwszego użycia. Stosuje go regularnie od 4 m-cy na noc co sprawia że zasypiam otulona pięknym zapachem zrelaksowana ,a budzę się wypoczęta i promienna. Olejek nie zapycha porów. Używam tego produktu od: 4m-cy Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego

mimo że mam skórę mieszaną z tendencją do tłustej, na zimę postanowiłam mocniej nawilżyć skórę bo ogrzewanie w domach mocno wysusza skórę- gorzej niż słońce.. używam tego produktu jako serum rzno i wieczorem pod emulsję nawilzającą do twarzy z tej marki- działa fantastycznie :) nie zatyka porów, pieknie zmiękcza 2 krople wystarczy rozgrzać w dłoni a momentalnie skóra wypija olejek, łagodzi powstawanie zaskórników, pieknie zmiękcza i wygładza małym minusikiem jest zapach- można sie przyzwyczaić jednak nastepnym razem sięgne po aromaesencję ylang ylang do cer tłustych- na lato jest znacznie lepsza :) Używam tego produktu od: 3 miesiąc Ilość zużytych opakowań: 1 w trakcie

Zaczęłam spotkanie z tym pieknie pachnacym olejkiem od tzw zestawu startowego - 1 ml olejku, i po 15 ml kremu ,5 ml balsamu i dodatkowo 15 ml maseczki nawilzajacej. Ten jeden ml okazał sie niezwykle wydajny wystarczył mi na ok 8-9 dni stosowania rano i wieczorem ( natomiast juz 5 ml starcza mi na dokladny miesiąc takze niewiem jak to zrobilam ) buzia odżyła, rozwietliła sie pieknie i wygladałam na mniej zmeczona i zestresowaną niz byłam w rzeczywistości. Najpierw twarz delikatnie mrowiła ale oczucie to odeszło w zapomnienie po 2 dniach. Efekt jaki zrobil olejek mozna porównac smiało do kremu chanel beaute initiale tyle ,ze olejek równiez wygładził mi troche zmarczczke mimiczna na czole z któa nie poradził sobie krem. Także warto zainwestowac a przynajmniej wypróbować kupujsc próbke lub zestaw startowy na początek. Kosmetyk nie tylko pieknie pachnie i dodaje blasku ale takze naprawde bardzo dobrze nawilza skórę. Obecnie mam przerwe w stosowaniu i juz widze pogorszenie stanu skóry który mnie tak zachwycal :) Używam tego produktu od: ok 4 miesiecy Ilość zużytych opakowań: pare próbek 3 mini po 5 ml

Olejek wspaniale odpreża, trochę natłuszcza skórę. Stosuję go na noc pod kremik.Rewelacyjny z plasmag żelem Thalgo. Skora twarzy jest rano odprężona, nawilżona i rozświatlona. Luksusowy kosmetyk. Bardzo wydajny. Stosowałam tylko próbki, ale zamierzam kupić oryginalne opakowanie.Odejmuję gwiazdkę za cenę. Poza tym rewelacja.Używam tego produktu od:kilku miesięcy Ilość zużytych opakowań:

ten olejek, w przeciwieństwie do Ylanga, nie zrobił wrażenia na mojej skórze, a raczej negatywne. zapach owszem przyjemny, ale bez szału, wchłanianie jak u mnie oleju z orzecha laskowego bardzo dobre, tylko rano - na początku nie widziałam żadnych efektów - jakbym posmarowała się samym olejem, a potem moje wrażliwe policzki były rano podrażnione, zaczerwienione! próbowałam go rozcieńczać, nakładałam pod krem Floral - efekt jak wyżej; resztkę dodałam do balsamu do ciała... Używam tego produktu od:2 miesiące Ilość zużytych opakowań:jedno

Mam cerę problematyczną, co chwile jakis pryszcz. Ten olejek poleciła mi nowa znajoma, która twierdziła, że również kiedyś skarżyła się na wypryski, a ten olejek i ogólnie produkty Decleor jej pomogły. Tak więc szybciutko zakupiłam ;-). Neroli jest prześwietny, używałam go początkowo codziennie (wieczorem i rano - nie mogłam się po prostu doczekać powrotu do domu, aby zmyć z siebie makijaż i nałożyć neroli, to było jak obsesja), skóra po prostu sie "odstresowuje", pryszczyki rano były znacznie załagodzone i cera ogólnie bardziej wypoczęta, właśnie odstresowana, gładsza itd. Teraz stosuję go, kiedy widzę, że moja skóra tego potrzebuje (to ze względu na cenę). Zdecydowanie polecam. Myślę, ze już zawsze będzie się znajdował w mojej łazience. Używam tego produktu od:5 m-cy Ilość zużytych opakowań: mniej niż pół, wystarczą 2 kropelki na całą twarz

Większość ze zużytych przeze mnie olejków Decleor to były Angelique, ale neroli też używałam i aktualnie mam w zapasie buteleczkę - Neroli jest znacznie lżejsze i faktycznie nadaje się bardziej do normalnej cery. Ja używam w cieplejszym okresie. Co do reszty - co tu dużo mówić, rewelacja, cudownie pielęgnuje, pięknie pachnie i jest szalenie wydajny. No i naturalny skład. Używam tego produktu od:parę miesięcy jakiś czas temu Ilość zużytych opakowań:1+1 w zapasie

No pewnie zakupię, chociaż drogi i zachwycił mnie troszeczkę mniej niż balsam na noc z tej samej linii.Niemniej jednak bardzo przyjemny produkt i w swoim działaniu i w stosowaniu. Dobry dla zmęczonej skóry,rozjaśnia wyraźnie jej koloryt,rewitalizuje. Do rozprowadzenia na całą twarz wystarczą niewielkie ilości 2-3 kropelek,więc dość wydajny. Początkowo stosowałam go bez nakładania kremu,teraz już przywołałam się do porządku ;-) Buteleczka przeurocza.Skład naturalny.Gdyby tylko nie ta cena prawie 200 zł za 15 ml poza promocją...ja skorzystałam z dobroczynnej zniżki w lubelskim marionnaud - 30 %.No, to jest coś, oby więcej takich prokonsumenckich działań :-) Używam tego produktu od:prawie 2 miesiące Ilość zużytych opakowań:w trakcie buteleczki

Kiedyś testowałam miniaturki, teraz mam całe opakowanie. Trochę poczekało, bo chciałam dokupic doń kremy, a ich ceny sa zabójcze. W dodatku tak rzadko bywaja na allegro... Esencja jest równiez droga, wydajna. Wystarczy niewielka jej iośc do pokrycia twarzy i szyi. Zgodnie z zaleceniami - rozprowadzam ja łacznie z masażem uciskowym. Zapach ziołowy, charakterystyczny, na mnie działa odprężająco. Na to nakładam krem ( aktualnie najnowszy przeciwzmarszczkowy czyli Triple Action), a tego wychodzi juz znacznie mniej. Esencja nie jest tłusta - twarz z nia i z kremem jest solidnie nawilzona i odzywiona, przyjemna w dotyku, a jednocześnie niezbyt nabłyszczona. Brak filtrów, więc na wierzch cos lekkiego, na przykład day Shield Oriflame. No noc balsam ( teraz z irysa) i krem - i mamy poczucie relaksującej i naturalnej pielegnacji. Zapachy sa dla mnie przyjemniejsze niz z dr hauschki czy weledy, bo nie pojawia sie won alkoholu. Choc lepiej sie z nimi zapoznać - zapach maseczki liftingującej decleora jest dla mnie okropny! Podsumowując - bardzo dobry produkt, choc to tylko część pielegnacji - musimy don dokupic krem. A to juz znaczny wydatek. Dlatego tez nie wiem, czy skusze sie ponownie - tyle innych kosmetyków czeka w kolejce... Używam tego produktu od:kilku tygodni Ilość zużytych opakowań:w trakcie 1

bardzo chwale sobie olejki Decleora, zarowno te do ciała jak i do twarzy. Ten sluzy mi kiedy skora jest lekko podrazniona,brakuje jej blasku i jest lekko przemeczona. Po wieczornej aplikacji ,rano skora jest wygladzona ,rozjasniona i pieknie ukojona.Aplikacji trzeba sie nauczyc, bo wystarcza dwie kropelki na twarz. Produkt bardzo wydajny, chociaz moglaby byc jeszcze pipetka w ramach wiekszej higieny. Używam tego produktu od:roku Ilość zużytych opakowań:2