Nie obiecywałam sobie zbyt wiele po tym kosmetyku, ale chciałam wypróbować dość popularny i lubiany w świecie k-beauty produkt i powiem szczerze, że dołączę do tego grona. Nie spodziewałam się, że "woda" może tak podbić moją rutynę pielęgnacyjną. Nie jest to kosmetyk, który zmienił moją skórę, zdziałał cudo i nie mogę się bez niego obejść, ale stanowi krok, który coś wnosi, dodatkowo pielęgnuje.
-OPAKOWANIE: płyn znajduje się w butelce wykonanej z solidnego, mętnego, bezbarwnego plastiku. Wyposażona jest ona w zakrętkę, która chroni schowany pod nią niewielki otwór.
Butelka wygląda estetycznie, grafika jest bardzo prosta, taka jak lubię, bez żadnych zbędnych dodatków.
-KONSYSTENCJA: esencja ma formę wody w kolorze zaparzonej czarnej herbaty, czyli w kolorze brązu, jednak ta woda jest w odczuciu wzbogacona jakimiś składnikami, które powodują, że w trakcie aplikacji, gdy rozsmarowuję kosmetyk na skórze, czuć lekko zagęszczoną ową wodę. Kiedy wylewam płyn na dłonie nie jest to zauważalne, ale już w momencie nakładania na twarz tak.
By esencja nie przelewała mi się przez palce, wlewam kilka kropel w zagłębienie dłoni, następnie rozcieram ją w obu dłoniach i dopiero nakładam na skórę twarzy.
- ZAPACH: bardzo delikatny, słabo wyczuwalny, lekko żeńszeniowy
- DZIAŁANIE: mam skórę odwodnioną i mimo że producent raczej nie celował w taki problem to jednak esencja ta stanowi skuteczny preparat w kilku warstwowej rutynie pielęgnacyjnej. Na suchą skórę nakładam peptydy (najpierw serum z miedziowym, później kolejne z mieszanką różnych) i kiedy to się wchłonie, przystępuję do aplikacji produktów, które nawodnią i nawilżą skórę. Czyli teraz wchodzi ta esencją lub najpierw lekki olejek (dla zadbania o barierę ochronną skóry, i gdy olejek się wchłonie, nakładam esencję) i dalej serum o mlecznej formule i wszystko przykrywam kremem.
Po nałożeniu esencji skóra od razu staje się odżywiona, mocniej nawilżona i zyskuje przyjemne wygładzenie. Esencja na tyle wystarczająco zaspokaja potrzeby mojej skóry, że bywa i tak, że mogę pominąć następny krok (serum nawilżające o gęstszej formule) i przykryć ją kremem - to wystarczy.
To jest produkt, do którego chętnie wrócę i kupię kolejne opakowanie, gdy tylko obecne mi się skończy, a trochę trwa zużycie jednej butelki, bo kosmetyk jest wydajny.
Zalety:
- zaspokaja potrzeby skóry odwodnionej
- odżywia
- nawilża
- wygładza
- współgra z innymi produktami w rutynie pielęgnacyjnej
- konsystencja
- wygodne opakowanie
- wydajność
- Wydajność
- Zgodność z opisem producenta
- Zapach
- Stosunek jakości do ceny
- Opakowanie