Exclusive Cosmetics Hydrogel Eye Pads Hydrożelowe płatki pod oczy z kwasem hialuronowym

Płatki są bardzo ładnie zapakowane. Po wyjęciu z opakowania platki znajdują się w plastikowym ,,pojemniczku" nie wiem jak to dokładnie opisać. Płatki są dość grube (dla mnie moglyby być trochę szczuplejsze. Niestety produkt bardzo zsuwa się z okolicy pod oczami. Po 30 minutach (tak jak zaleca producent) nie zauważyłam żadnego efektu. Dawałam temu produktowi dwie szanse, niestety bez rewelacji.

Płatki z terminem ważności przez następne 12 miesięcy. Wyjęte z opakowania okazały się suche, podobnie jak płatki ze złotem, więc nie mogły spełnić swojej roli zgodnie z oczekiwaniem. Wewnętrzne opakowanie wyglądało, jak stare, z żółtymi przebarwieniami od kleju. Po nałożeniu płatków pod oczy, w ciągu kilku sekund zaczęłam czuć pieczenie. Płatki poszły do kosza.

Nazwa exclusive kompletnie nie ma nic wspólnego z tym produktem. Efekt jest minimalny, albo nie ma go wcale. Płatki się zsuwają i trzeba leżeć, a wolałabym wykorzystać ten czas inaczej.... Jest to również bardzo nie miłe, piecze okropnie i podczas trzymania tego miałam nawet obawy, że będzie gorzej niż lepiej.

Czytałam wcześniej opinie o tych płatkach, ale postanowiłam mimo wszystko je wypróbować. Są ładnie zapakowane, dosyć grube, ja zapłaciłam za opakowanie 5 zł. Jeśli chodzi o same płatki i ich działanie: Są śliskie, ciężko było je utrzymać pod oczami, musiałam się położyć żeby przestały się zsuwac i leżeć wręcz nie ruchomo. Po ich nalozeniu miejsce pod oczami strasznie piekło, ściągałam i zakładałem je ze 3 razy, ale i tak nie udało mi się wytrzymać pół godziny, efektu jakiegoś wielkiego po nich też nie zauważyłam, ale stwierdziłam że być może to moja wina bo nie były odpowiednio długo nałożone więc dałam im 2 szansę i nałożyłam kilka dni później kolejne płatki, bo zakupiłam aż 3 opakowania, wytrzymałam pomimo pieczenia, ale efektów tak naprawdę nie zauważyłam, skóra była ciut delikatniejsza, ale to wszystko. Jak dla mnie był to zdecydowanie zły zakup.

Zupełnie nie odpowiadają mi te płatki i na pewno nie kupię ich jeszcze raz. Nie polubiłam ich ponieważ: - po ich nałożeniu piecze mnie delikatna skóra pod oczami - sygnalizowały to już inne Wizażanki, ale ja naiwna myślałam, że skoro nie mam skłonności do podrażnień skóry, uniknę tego problemu, a jednak nie - też odczuwałam nieprzyjemne pieczenie, - płatki zupełnie nie trzymały mi się na twarzy, więc musiałam z nimi leżeć plackiem, co oczywiście jest niedogodne; mam płatki, które tak dobrze trzymają się skóry, że po ich nałożeniu mogę robić dosłownie wszystko, - efekt, jaki dają te płatki to zmniejszenie opuchlizny pod oczami (płatki nakładam zwykle rano, tuż po obudzeniu, gdy mam zwykle nieco opuchnięte powieki), ale dokładnie to samo mogę osiągnąć aplikując zwykłe waciki, które wilgotne schłodzę w lodówce - zmniejszenie opuchlizny to efekt chłodu, a nie działania samych płatków.

Płatki pod oczy kupiłam jeszcze latem w Hebe, ale dość długo zabierałam się za ich przetestowanie. Wybrałam opcję niebieska ponieważ obiło mi się o uszy, że pomarańczowe pieką. Zgodnie z zaleceniem producenta trzymałam kosmetyk w lodówce, ale ze względu na odkładanie testu w czasie płatki spędziły w niej co najmniej miesiąc jak nie więcej. Hydrożelowe płatki z kwasem hialuronowym są dość grube. Nie wydają się być specjalnie nasączone a mimo to są dość śliskie i spadają. Niebieska wersja produktu również nie uniknęła uczucia pieczenia. Początkowo jest to dość intensywne, ale po około 5 minutach się nieco uspokaja. Nosiłam płatki równe 30 minut, tak jak jest zalecane na opakowaniu. Podczas ich używania leżałam aby uniknąć efektu zsuwania się kosmetyku i po chwili zauważyłam, że z czasem i z tym sobie potrafi poradzić. Pieczenie powraca z każdym kolejnym przesunięciem się płatków pod oczami. Mimo naprawdę długiego czasu trzymania ich w lodówce, nie wyczuwam tego podczas ich noszenia, płatki mają raczej neutralna temperaturę. Efekty jakie otrzymujemy po użyciu płatków są raczej oszczędne, skóra jest po prostu lekko nawilżona i miękka.

Nie kupię tego produktu 2 raz, oczy strasznie szczypią po nałożeniu płatków na skore. Wytrzymałam około minuty l. Myśle ze osoby które posiadają skore wrażliwa, sucha, podrażniona nie powinny jej uzywiac

Skóra piecze praktycznie od razu, wytrzymałam może 2 minuty. Po 30 chyba wypaliłoby mi dziurę. Ciężko wyjąć płatki z pojemnika bez ich uszkodzenia. Nie są wystarczająco nawilżone i przemieszczają się bez problemu na skórze. Po zdjęciu pierwszy efekt: ok, skóra jest wyprasowana, nawet po tak krótkim czasie. Za chwile jednak czar pryska. Nie polecam absolutnie.

Dramat! PLUSY: ???? MINUSY: - Straszny zapach zepsutego whisky! - Uczula rozgrzewając okolice oczu, - Uciekają z oczu (pomimo, że miałam je na sobie około minuty), - Brak nawilżenia, - Wydajność, - Dostępność, - Cena kompletnie nieadekwatna co do jakości, - Brzydkie opakowanie. PODSUMOWUJĄC! Jak moje poprzedniczki dodam też PIECZE!!!

Kupiłam te płatki z nadzieją fajnego efektu, ale niestety się zawiodłam. Płatki umieszczone są w plastikowym opakowaniu, z którego trochę ciężko jest je wydostać. Od razu zwróciłam uwagę na zapach, który według mnie jest dziwny i nie spodobał mi się ani trochę. Płatki są dosyć grube. Ponadto źle trzymają sie na skórze i się przemieszczają, więc co jakiś czas trzeba je poprawiać i jest to wielki minus tego produktu. Oprócz tego skóra pod oczami lekko swędzi i piecze, aczkolwiek nie na tyle by nie można było ich trzymać przez sugerowany przez producenta czas. Skóra po zdjęciu płatków lekko lepka, ale napięta i wygładzona. Szczególnego super nawilżenia nie czuć. Dodatkowo występuje uczucie przyjemnego chłodu pod oczami. Przechodząc do podsumowania protukt ten nie jest i nie będzie moim faworytem.

Te płatki mogą przynieść więcej szkody niż pożytku. Przez silne pieczenie skóry wytrzymałam z nimi kilka minut. Jeden z większych kosmetycznych bubli, na jakie w życiu trafiłam.

Kupiłam płatki w Rossmannie jako kolejny tego typu produkt do przetestowania, nie miałam wielkich nadziei, ale mimo to czuję rozczarowanie. Po otwarciu okazało się, że płatki są bardzo śliskie i ciężko je wydostać, a poza tym są tak delikatne, że wyciągnąć je bez uszkodzenia i w całości nie jest łatwym zadaniem. Wystarczy troszkę mocniej pociągnąć lub nacisnąć np paznokciem i się rozrywają. Gdy już udało mi się wydostać płatki z opakowania, to okazało się, że nie są jakoś mocno nasączone substancją, opakowanie również było suche. Płatki są sporych rozmiarów, trzymały się w miarę dobrze. Niestety po chwili bardzo mocno zaczęła piec mnie skóra, ponownie przeczytałam zalecenia producenta, że może coś zrobiłam nie tak, ale nie, wszystko zrobiłam dobrze. Wg zaleceń powinno się trzymać płatki około 30 minut, ale nie dałam rady. Pieczenie było zbyt mocne, poza tym to wrażliwa i delikatna skóra wokół oczu i nie chciałam jej narażać na podrażnienia. Szybko ściągnęłam płatki i na szczęście nie było żadnych niepokojących śladów, żadnego zaczerwienienia. Pieczenie towarzyszyło mi jeszcze przez moment, szybko udałam się przemyć twarz i pieczenie ustało. Co do efektów, to po niedługim czasie trzymania płatków na skórze mogę powiedzieć, że skóra była wygładzona i lekko nawilżona, ale myślę, że dla tak mało spektakularnych efektów nie warto cierpieć i ryzykować podrażnieniem tak delikatnej skóry wokół oczu oraz nie narazić się na jakieś poważniejsze dolegliwości.

Kosmetyk dostałam "pod choinkę". Opakowanie zawiera parę żelowych, niebieskich płatków pod oczy. Przy otwieraniu i wyjmowaniu płatków należy uważać, gdyż mają tendencję do rwania się. Zapach niezbyt przyjemny. Płatki mają dużą powierzchnię, niestety mają tendencję do przesuwania się, przemieszczania, zsuwania co wpływa na komfrot użytkowania. Po ich użyciu skóra pod oczami jest lekko wygładzona i właściwie tyle. Nie wrócę.

Bardzo przyjemne w użyciu płatki pod oczy. Płatek "pływa" w serum, którego jest naprawdę dużo. Dzięki temu płynowi po nalożeniu bardzo ładnie nawilża, i daje uczucie "mokrej" skóry, które długo się utrzymuje. Ja mam przesuszoną skórę, więc to dla mnie bardzo wazne. Używałam tez innych płatków i też były fajne ale najbardziej lubię niebieskie z kwasem hialuronowym, ponieważ dawka nawilżenia jest największa. Widze też różnicę w wyglądzie i wygładzeniu skóry po użyciu płatków.

Płatków używam już od długiego czasu, świetnie usuwają skutki zmęczenia na skórze. Bardzo dobrze tez nawilżają moją skórę. Są dla mnie idealnie nasączone, nie kapią, nie ześlizgują się z twarzy. Jednym słowem polecam.

Płatki i maseczki na okolice oczu testuję od kilku miesięcy z wielką namiętnością , gdyż w czasie zimy moja sucha pod oczami skóra, zamieniła się w pustynię, a na skutek okropnego przesuszenia pojawiły się pierwsze zmarszczki. O płatkach exclusive nie wiedziałam zupełnie nic, wrzuciłam je przy okazji zakupów w Rossmannie, kiedy to, jak zwykle, weszłam do sklepu tylko po szampon, a wyszłam z reklamówką pełną kosmetyków. Na pierwszy rzut oka płatki nie różnią się niczym od pozostałych tego typu, a jednak po otwarciu opakowania spotkało mnie niemiłe zaskoczenie. Przebijając ochronne sreberko paznokciem, aby wyjąć płatki, uszkodziłam przy okazji jeden z płatków. Po prostu zawadziłam o niego paznokciem, a on się rozerwał! Należy obchodzić się z nimi bardzo ostrożnie, gdyż uszkodzić je, jest naprawdę łatwo, są niezwykle delikatne. Płatek wydał mi się dziwnie suchy. Liczyłam, że może coś zostało w opakowaniu, ale nic z tego. Przy niektórych płatkach/ maseczkach pod oczy, zostaje tyle płynu, że można jeszcze wysmarować całą buźkę, a tu prawie suchy płatek i brak jakichkolwiek resztek. Gdyby były grubsze, można by je uznać za silikonowe aplikatory do podkładu, a nie płatki kolagenowe. Po kilku minutach od aplikacji odczułam delikatne pieczenie. Zajrzałam ostrożnie pod jeden z płatków, aby sprawdzić czy skóra nie robi się czerwona. Nic takiego nie zauważyłam, więc pozostawiłam płatki jeszcze na 10 minut. Po ich zdjęciu skóra przez chwilę wydawała mi się gładsza, tak jakby płatek odcisnął mi się na skórze i spowodował przyjemne złudzenie optyczne. Po kilku minutach przyjemny efekt odszedł w niepamięć, czuć było spierzchnięcie skóry, zero nawilżenia. Skóra była sucha, jakbym niczego na nią nie aplikowała. Po kwasie hialuronowym oczekuje się nawilżenia, wygładzenia skóry, a tu nic, kompletnie nic. Całkowicie bezużyteczny produkt.

Są to moje drugie w życiu a zarazem drugie z tej firmy płatki pod oczy. Nigdy więcej ich nie kupię, to pewne. Płatki są dosyć duże, ale wygodne. Ładnie trzymają się skóry. Można z nimi chodzić i się nie odklejają. Swoje oczywiście trzymałam w lodówce i jak przyszedł ich dzień, to użyłam. Bardzo szybko tracą, to zimo. Producent zaleca by trzymać je na skórze ok.30 min. Po jakiś 5 min już nie są nawet chłodne :( Płatki od razu po nałożeniu sprawił, że moje skóra pod oczami zaczęła strasznie mnie piec i palić. Bardzo nieprzyjemne użycie. Kontrolowałam czy nie występuje żadne zaczerwienie, itp, ale wytrzymałam z nimi te 30 min ( a nuż będą spektakularne efekt i okaże się, że warto było cierpieć). Na szczęście skóra nie była czerwona i nie stało się nic złego. Nie wiem czemu wystąpiła u mnie taka reakcja skóry, ale z tego względu na pewno już po nie więcej nie sięgnę. Płatki nawilżyły skórę pod oczami przyzwoicie. Tak naprawdę nie mam jej suchej, nie mam żadnych zmarszczek, itd. W sumie krem pod oczy daje większe nawilżenie. Nie zmniejszyły też cieni pod oczami, chociaż nie wie czy miały to robić. Generalnie nie robią nic wow a piekielnie pieką, więc odradzam.

Te płatki używałam pierwszy raz, wcześniej znałam złote z tej serii. Aplikacja standardowa jak przy płatkach, trzymałam jakieś 25 minut. Skóra wygląda na lekko rozjasnioną, sam płatek działa też jak kompres chłodzący, więc to na plus bo znikają mi opuchnięcia. Niestety do złotych płatków trochę im brakuje, ale nie były złe.