Bourjois Always Fabulous, Extreme Resist, Full Coverage Sculptor Concealer Wielofunkcyjny kryjący korektor

Wcześniej miałam korektory Infallible z Loreal, i Multitasker z Rimmela, i z tych 3 właśnie ten z Borjouis mi najbardziej przypadł do gustu. Ma ładny, neutralny odcień, najjaśniejszy kolor rzeczywiście jest bardzo jasny. Jest cieplejszy niż Loreal, ale chłodniejszy niż Rimmel. Bardzo łatwo się blenduje, nie zastyga zbyt szybko, i ma się czas na rozprowadzenie go gąbeczką. Jest bardzo mocno kryjący. Ładnie wygląda pod oczami i na twarzy, jest dobrą bazą pod cienie, niestraszne mu łzawiące kąciki. Na plus też duża pojemność. Bym kupiła go ponownie, ale odchodzę już od kupowania zagranicznych marek.

Jest trwały i dobrze kryje cienie. Zakryje też niedoskonałości. Nadaje się do blendowania, konturowania i pod cienie. Niestety szybko zastyga i ciężko się z nim pracuje.

Korektor kupiłam podczas promocji skuszona bardzo dobrymi opiniami o nim. I przyznam, że potwierdziły się, ale jedna rzecz popsuła cały efekt... Moje opakowanie cieknie. Nie wiem, czy jest to tylko to pojedyncze opakowania, czy też szersza wada, ale niestety zniechęciło mnie to do ponownego zakupu. Ale nie zmienia to faktu, że korektor bardzo dobrze kryje, nawet cienie pod oczami, a niestety mam bardzo wyraźne. Nie miałam też problemu z doborem koloru. Korektor troszkę zastyga w trakcie nakładania, więc robiłam to na raty i wklepywałam gąbeczki po trochu. Jest bardzo trwały, wytrzymywał naprawdę cały dzień.

Mój najlepszy korektor . Faktycznie tak jak zapewnia producent - wielofunkcyjny . Gęsta konsystencja ale o dziwo lekka ! Nie zapycha , nie robi efektu ciasteczka , ładnie wtapia się w buzię , tworząc naturalny wygląd zdrowej , świeżej skóry ! I ta Trwałość.... kilka godzin bez poprawek! dobra szczoteczka ułatwia szybką aplikacje. stosowałam również na powieki przed cieniem i pięknie podbija kolor cienia czy rozświetlacza . Dobry też na ciebie pod oczami czy zaczerwienia - kryje na medal !

Korektor używam od kilku miesięcy. Jest to chyba najlepszy korektor do krycia punktowego, krycia blizn, super maskuje także cienie pod oczami. Jak dla mnie jest on jednak zbyt suchy, aby stosować go samodzielnie pod oczy. Jednakże po wymieszaniu z lżejszym korektorem daje radę. Idealnie nadaje się do wyrównania kolorytu skóry. Dobrze wygląda zarówno z pudrem jak i bez. Jest niesamowicie wydajny, niewielka ilość wystarcza na pokrycie naprawdę dużej powierzchni. Łatwo się rozprowadza, ale dość szybko wysycha, więc trzeba dość szybko z nim pracować. Dodatkowym plusem (jak dla mnie) jest duży aplikator. Jedyną wadą jaką zauważyłam jest zbyt matowe/suche wykończenie, które nie wygląda dobrze pod oczami.

Korektor kupiłam po przeczytaniu wielu pozytywnych opinii. Używam podkładów Bourjois, z których jestem zadowolona, miałam więc nadzieję, że korektor także mi przypasuje. Korektor ma ładne opakowanie z zakrętką w kolorze różowego złota. Prezentuje się naprawdę elegancko i drogo. Aplikator to standardowe kopytko, wygodnie nakłada się nim produkt. Sam korektor ma dość gęstą konsystencję, ale mimo to łatwo się rozprowadza. Ma mocne krycie, bardzo dobrze maskuje cienie pod oczami, a także różnego rodzaju przebarwienia. Wiele osób pisało, że nie zbiera się w zmarszczkach pod oczami i ich nie podkreśla. Niestety to nie do końca prawda, aczkolwiek z korektorów, których dotychczas używałam, tutaj i tak ten efekt jest najmniej widoczny. Muszę jednak zaznaczyć, że moja skóra jest naprawdę sucha i podejrzewam, że to jest główna przyczyna. Sam korektor jest też bardzo wydajny i naprawdę trwały. Nawet niewielka ilość zostaje na twarzy do samego wieczora. Nie powoduje podrażnień ani nie wysusza skóry. Ogólnie szczerze go polecam, szczególnie że przez internet można go kupić w naprawdę niskiej cenie.

Oceniam odcień 100 Ivory. Kolor tego korektora to coś niesamowitego - jest praktycznie biały z odrobiną łososiowego koloru. Dzięki temu nawet jako baaardzo blada osoba jestem w stanie uzyskać efekt rozjaśnienia pod oczami. I to taki, który jest ze mną do końca dnia, bo korektor ani trochę nie ciemnieje. Bardzo chwalę też sobie jego trwałość, bo jako osoba o mieszanej cerze, która nosi okulary poszukuję naprawdę trwałych kosmetyków do twarzy. I on faktycznie taki jest, cały dzień mam go pod oczami w niezmienionej formie. Poza tym dobrze się sprawdza jako baza pod cienie - po przypudrowaniu makijaż przetrwał mi ostatnio całe wesele. Takie w listopadzie. Niestety ma też dwie wady - jedną z nich jest bardzo szybkie zastyganie. Da się jednak do tego przyzwyczaić, bo po prostu nakładam go "na raty" i od razu przyklepuję gąbeczką bez czekania. Ale opakowanie jest kompletnie zepsute. Bo cieknie i korektor musi stać. A gdy zabieram go w podróż musi trafić do chusteczki, inaczej całą zawartość kosmetyczki ma na sobie ślady korektora. Nie zmienia to faktu, że takiego koloru i trwałości szukałam przez wiele lat. Na pewno kupię go ponownie i to nie raz. Zawartość tego cieknącego opakowania jest naprawdę świetna.

Korektor posiada średnio gęstą konsystencję, która dobrze rozprowadza się na skórze. Nie obciąża delikatnej skóry pod oczami. Doskonale kryje wszelkie niedoskonałości, przebarwienia i zaczerwienienia na skórze. Krycie określiłabym jako pełne. Uwielbiam go za lekką formułę i wydajność.

"Always Fabulous Concealer" doskonale kryje niedoskonałości, jednocześnie nie podkreślając suchych miejsc na twarzy. Dzięki gładkiej i kremowej konsystencji łatwo się rozprowadza, a efekt utrzymuje się przez cały dzień. Idealny dla osób prowadzących aktywny tryb życia, bo często nakladam go na twarz w dniach treningowych, i makijaz utrzymuje sie bardzo dobrze. Posiadam cere sucha i wrazliwa i jestem bardzo zadowolona. Szczegolnie tez podoba mi sie gama kolorystyczna, cieple odcienie bardzo pieknie sie zlewaja z moja cera. Polecam.

Produkt jest bardzo kryjący, ale odcienie jakie są dostępne w drogeri są bardzo skrajne. W trakcie kupowania sprawdziłam oddcien najjaśniejszy, ale był on bardzo różowy. Natomiast kolejny dostępny odcień jest bardzo pomarańczowy. Muszę przyznać, że korektor bardzo dobrze kryje niedoskonałości i można krycie budować, ale bardzo szybko zasycha więc trzeba bardzo pracować z produktem bardzo sprawnie. Jak zaschnie to już nie da się go wyblendować mimo spryskania. Kolejny problem polega na tym, że nieważne jak dobrze się utrwali makijaż wystarczy lekko zachaczyć i od razu widać dziurę w bazie i bardzo ciężko sytuacje naprawić potem, bo ani blendowanie ani nałożenie produktu ponownie nie pomaga.

Opakowanie eleganckie, minimalistyczne. Produktu jest aż 11 ml. Aplikator miękki. Zapach przyjemny. Korektor jest zastygający, suchy w dotyku, trzeba go szybko wklepac i w małej ilości bo jest wydajny. Zastyga do matu. Może wysuszać delikatną okolice pod oczami więc zalecam użyć wcześniej treściwy krem pod oczy. Korektor nie obciąża skóry. Mam kolor najjaśniejszy, który jest wręcz biały. Delikatnie podkreśla suche skórki przez swoje suche wykończenie. Krycie ma naprawdę mocne. Jest bardzo wydajny. Wystarczy mała ilość. Używam go do maskowania przebarwienia tzw. melazmy w okolicy czoła i wklepany delikatnie zakrywa doskonale. Później daje na niego podkład i wygląda to ok.

Bardzo trwały i dobrej jakości korektor. Wystarczająco dobrze rozjaśnia okolicę pod oczami i ma mocne krycie - jak dla mnie nieco zbyt mocne. Dobrze wtapia się w skórę i nie obciąża nadmiernie okolicy pod oczami. Nie wysusza skóry. Ogólnie jest w porządku, ale właśnie jak na moje oczekiwania trochę zbyt mocny, za bardzo kryjący i za bardzo widoczny.

Korektor jest bardzo trwały i ma dobre mocne krycie. Jest przy tym lekki, bo nie obciąża skóry. Dobrze wygląda przypudrowany. Nie wchodzi w zmarszczki. Daje na twarzy bardzo ładne wykończenie. Używam go zarówno do okolic oczu jak i na zmiany trądzikowe na skórze. Sprawdza się świetnie o każdej porze roku.

Używałam tego korektora pod oczy, na wypryski i na całą twarz zamiast podkładu. Początkowo się nie polubiliśmy, ale kiedy nauczyłam się go nakładać, okazał się moją prawdziwą, korektorową miłością :) KRYCIE, NAKŁADANIE, WYKOŃCZENIE Jest mocno kryjący, ma matowe wykończenie i można go budować. Niezależnie od tego, w jaki sposób go używam, zawsze nakładam cieniutką warstwę, rozsmarowuję ją lub rozklepuję. Dopiero potem, w razie potrzeby, dokładam kolejną warstwę. Nałożony umiejętnie, ten korektor stapia się ze skórą. Ale kluczowe jest to, w jaki sposób się go używa. NAJGORZEJ WYGLĄDA JAKO PODKŁAD LUB KOREKTOR POD OCZY Nałożony na całą twarz zamiast podkładu lub typowo jako korektor pod oczy (grubszą warstwą, na całą przestrzeń pod oczami) potrafi obciążyć skórę i mocno postarzyć. Odznacza się i wygląda ciężko. Po kilku godzinach skóra wydaje się przesuszona, a drobne zmarszczki pod oczami są podkreślone. To efekt jak w makijażach z 2015 r., czyli teatralny i sztuczny. NAJLEPIEJ WYGLĄDA JAKO KOREKTOR NA WYPRYSKI Moim zdaniem ten korektor jest genialny, jeżeli nałoży się go punktowo na wypryski - zarówno po nałożeniu podkładu, jak i na nakremowaną skórę. Niezawodnie zakrywa krostki, drobne niedoskonałości i przebarwienia. Idealnie stapia się z cerą i resztą makijażu. Nie ściera się, nie spływa, nie znika. Dosłownie można go nałożyć i o nim zapomnieć. Nie znam żadnego innego kosmetyku, który byłby w tej roli równie dobry. Dodam, że mam wypryski na ramionach, dekolcie i placach, które są moim ogromnym kompleksem. Nigdy nie odsłaniałam tych partii ciała. A dzięki korektorowi z Bourjois jestem w stanie chodzić na basen. Po prostu nakładam go punktowo na wypryski, przyklepuję palcem i gotowe - skóra wygląda gładko, korektor się nie ściera i nie znika podczas pływania w wodzie. A ja nie wstydzę się tego, jak wyglądam :) SPRAWDZA SIĘ JAKO "UZUPEŁNIAJĄCY" KOREKTOR POD OCZY Jak wspomniałam wyżej, ten korektor nie nadaje się do nakładania typowo jako korektor pod oczy. Ale świetnie sprawdza się do uzupełnienia makijażu wykonanego innym korektorem pod oczy. Ja używam pod oczy korektora Maybelline Instant Age Rewind - nakładam go na całą okolicę oczu na dolną powiekę. A korektor z Bourjois stosuję tylko dodatkowo, w minimalnej ilości, wklepując go w miejscach największych zasinień, najczęściej w dolinie łez. Dzięki temu mam pod oczami świeżość (za sprawą korektora z Maybelline) i ukryte sińce (za sprawą korektora z Bourjois). WODOODPORNOŚĆ, TRWAŁOŚĆ To trwały i wodoodporny kosmetyk. Nie wymaga przypudrowania. Zastyga po kilku chwilach od nałożenia - ale spokojnie zdążymy go rozsmarować lub wklepać, jest na to czasu Trzyma się cały dzień tam, gdzie go nałożyłyśmy. Niestraszny mu pot, łzy, ekstremalne upały i mrozy. Jest kosmetykiem, któremu ufam w stu procentach. OPAKOWANIE Opakowanie bardzo mi się podoba. Zużyłam już kilka tych korektorów i każdy wyglądał ładnie do samego końca: dzięki zwężanemu gwintowi, kosmetyk nie wypływa z opakowania i nie brudzi gwintu ani nakrętki. Aplikator w kształcie kopytka jest super wygodny. Etykieta i ogólny design są schludne i eleganckie. CENA, WYDAJNOŚĆ Polecam kupować go w drogeriach internetowych. Ostatnio zapłaciłam za niego 29 zł i uważam, że to dobra cena, tym bardziej, że jedno opakowanie tego korektora wystarcza na ponad rok. PODSUMOWANIE Polecam, jeżeli szukacie kosmetyku do ukrywania wyprysków i drobnych przebarwień :)

Jest po prostu w porządku, lecz czy taka cena w stosunku do opinii „jest ok” jest adekwatna? Moim zdaniem cena jest przesadzona, ja kupiłam go na promocji. Jest bardzo wydajny, ma przyjemną konsystencję, nie jest lejący. Kryje, lecz w okolicach pod oczami jest chyba trochę za ciężki- wchodzi w załamania, przez co efekt jest odwrotny od zamierzonego. Cienie pod oczami przykryje, jednak ja nie mam ich bardzo ciemnych. Chyba nie do końca trafiłam z kolorem, mam najjaśniejszy i na mnie wyglada jakby był biały :D Z trwałością też tak sobie. U mnie nie wytrzyma całego dnia, a nawet zmiany 8h w pracy. Czy wrócę do niego? Raczej nie, wciąż szukam czegoś lepszego.

Właśnie takiego korektora szukałam. Używam go na całą twarzy jak i pod oczy, nie jest zbyt suchy ale też napewno nie nawilżający. Dla cery suchej pod oczy może się nie sprawdzić. Kolor 200 vanilla jest kolorem w neutralnie żółtych tonach i nie ciemnieje. Szybko się zużywa więć opłaca się go kupić tylko na promocji czy gdzieś na internecie. Nie potrzebuje przypudrowania ale przypudrowany też wygląda dobrze.

Po kosmetyki do makijażu marki Bourjois sięgam bardzo często. Jakiś czas temu postanowiłam przetestować podkład i korektor z serii Always Fabulous - drugi z wymienionych produktów zdecydowanie bardziej przypadł mi do gustu. Dlaczego? Korektor znajduje się w estetycznym opakowaniu. Jego atutem jest duży i miękki aplikator, który ułatwia rozprowadzanie produktu na skórze. Wybrałam odcień 200 Vanilla - średni, utrzymany w ciepłej tonacji, z żółtym pigmentem. Korektor ma kremową konsystencję i delikatny zapach. Poziom krycia określiłabym jako - od średniego do wysokiego. Korektor pozostawia skórę odświeżoną, wygładzoną i rozświetloną. Bez wątpienia jego największą zaletą jest wielofunkcyjność. Z pomocą tego korektora nie tylko ukryjecie niedoskonałości skóry, ale także zamaskujecie cienie pod oczami czy wykonturujecie twarz. Produkt nie uczula, nie zapycha, ani nie przesusza i jest odpowiedni do każdego rodzaju skóry. Jeżeli chodzi o wady, to korektor ma tendencje do zbierania się w załamaniach, dlatego też polecam aplikować go w naprawdę niewielkiej ilości i dobrze przypudrować - to sprawi, że utrzyma się na skórze przez cały dzień. Dodatkowo jest wydajny, a na promocji można dorwać go w całkiem przystępnej cenie.

Jestem dość wymagająca jeśli chodzi o korektory. Skuszona masą pozytywnych komentarzy nt tego z Bourjois, kupiłam na przecenie w Hebe. Jak dotąd, jest to mój najlepszy korektor. Fajnie wtapia się w skórę, kryje dość dobrze, duży plus za bardzo wygodne opakowanie i pędzelek. Mam cienie pod oczami i to tam najczęściej nakładam korektor. Nie oznaczam produktu jako "mój hit", bo - jak wspomniałam, jestem wymagająca i nadal będę szukać swojego number one.