White Glo Professional Choice, Extra Strength Whitening Toothpaste Profesjonalna pasta wybielająca do zębów

Profesjonalną pastę do zębów (White Glo Professional Choice, Extra Strength Whitening Toothpaste) myślałam, że kupiłam w okazyjnej cenie (cena widoczna na zdjęciu), ale jak się później okazało tańsze można kupić on-line. Nie wierzę w cuda, że pasta będzie wybielała moje zęby. Bardziej chodziło mi o to, aby utrzymywała efekt po profesjonalnym wybieleniu zębów u stomatologa. W tym zakresie sprawdziła się w 100%. Dodatkowym plusem jest to, że do pasty zostały dołączone dwa fajne gadżety, czyli szczoteczka do zębów z wysokiej jakości włosiem oraz szczoteczki międzyzębowe. Biało- niebieska szczoteczka bezpiecznie, a przy tym skutecznie poleruje powierzchnie zębów, które błyszczą i dość długo utrzymuje się efekt odświeżonej jamy ustnej. Nie zauważyłam, aby pasta szkodziła zębom (np. szkliwo). Zaś dzięki szczoteczkom międzyzębowym czyszczenie przestrzeni między zębami jest jeszcze szybsze i bardziej efektywne, a jednocześnie łagodne dla dziąseł. W samej paście wyczuwalny jest fluor (jednak smak nie jest nachalny), a mycie pastą generuje naprawdę ogromną i gęstą pianę. Polecam i zapewne jeszcze raz kupię! Nie nazwałabym jej jednak hitem, ale bardzo dobrą pastą do zębów.

Kupiłam tę pastę z nadzieją, że zwalczy moje niewielkie przebarwienia i ładnie wybieli mi zęby. Z drobnymi przebarwieniami radzi sobie świetnie, jednak wybielanie płytki jest bardzo minimalne. Czasem miałam wrażenie, że nie wybiela wcale... Nie szkodzi, mam swoich ulubieńców do efektownego wybielania zębów. Skoro obietnice producenta nie do końca zostały spełnione, to skąd tak wysoka nota? Stąd, że naprawdę porządnie dba o higienę jamy ustnej. Ta pasta jest rewelacyjna jeśli chodzi o oczyszczenie - szkliwo choć niewybielone, to jest błyszczące i niewiarygodnie śliskie przez dobrych paręnaście godzin co najmniej, a regularność w stosowaniu przedłuża ten czas. Nie pamiętam, żeby jakakolwiek inna pasta zapewniła mi taki efekt polerki i dentystycznej higieny. Konsystencja tej pasty jest puchata, podczas mycia generuje naprawdę potężną i gęstą pianę. To przyjemne. Mycie zębów nie jest już katorgą (nie przepadam za tym). W smaku przypomina miętową gumę do żucia, zapewnia świeży oddech od rana do wieczora, przez całą noc aż do następnego dnia. Delikatnie obchodzi się z dziąsłami (choć drobne krwawienie się zdarzyło... ale to pewnie kwestia mocnego szczotkowania, bo niestety mam do tego tendencje), a ponadto jest prawdziwym gigantem wydajności. Żadna tubka nie stała tak długo na mojej półce w łazience, jak produkty od White Glo. Cieszą mnie dodatki, którymi producent hojnie postanowił nas obdarzyć - komplet czyścików (rzadko przeze mnie używanych) oraz szczotkę do zębów, z której jestem zadowolona. Wszystko to sprawia, że oceniam pastę naprawdę wysoko. Jedyne, co warto poprawić, to tubkę - jest twarda i ciężko wydobywa się z niej zbitą pastę. Biorąc pod uwagę wszystkie te punkty, nazwałabym tę pastę tanioszką. Widziałam mnóstwo droższych past, które reprezentowały sobą znacznie mniej.

Jest to już od jakiegoś czasu moja ulubiona pasta do zębów. Zdarza mi się skok w bok, kiedy nie zdążę zamówić na czas White Glo, ale zawsze do niej wracam. Jak dotąd nie znalazłam godnego i łatwiej dostępnego zastępstwa. Pasta ładnie odświeża, dobrze myje zęby, pomaga pozbyć się osadów, ma przyjemny smak. Zęby po jej stosowaniu są błyszczące, świeże, przyjemne, dobrze oczyszczone. Na pewno pomaga utrzymać ładny kolor, ale mocnych problemów na pewno nie zniweluje, zresztą nie tego od niej oczekiwałam. Doceniam ją również za to, że nie pogarsza stanu szkliwa, nie powoduje nadwrażliwości zębów, co czasem może się zdarzać przy pastach typowo wybielających. Mam kilka aspektów, do których mogę się doczepić. Słaba dostępność to największy minus. Jeszcze do niedawna można było znaleźć White Glo w Rossmannach, już nie. Kolejnym problemem jest dołączanie przez producenta szczoteczki do zębów do każdego opakowania pasty. Dla mnie to generowanie niepotrzebnych śmieci. Używam szczoteczki sonicznej, więc te dołączone do pasty zostawiam sobie do sprzątania lub oddaję. I ostatnie zastrzeżenie mam do samej tubki pasty - jest okrutnie plastikowa, niedostosowana do dużej gęstości pasty, przez co bardzo ciężko jest zużyć produkt do samego końca, nie da się po prostu tego wycisnąć przy końcówce. Wszystkie ponure aspekty stają się jednak mniej ważne w obliczu świetnego działania pasty, więc z pewnością będę do niej wracać. Choć byłabym wdzięczna marce za wprowadzenie poprawek odnośnie opakowania zewnetrznego i samej tubki.

Bardzo dobra, rzeczywiście wybielająca zęby pasta do zębów. Producent sprzedaje ją w komplecie ze szczoteczką i patyczkami do czyszczenia przestrzeni międzyzębowych. Niestety dostępna jest tylko w internecie , ale warto zamówić i wypróbować. Ja zużyłam kilka opakowań i jestem bardzo z niej zadowolona. Polecam też wersję do wrażliwych zębów.

Pasta do zębów White Glo na stałe zagościła w mojej łazience. Ma ona gęstą konsystencję i już niewielka ilość wystarczy do wytworzenia dużej piany. Smak nie jest mocno miętowy, oddech pozostaje świeży na długo. Tubka jest bardzo wydajna. Przy codziennym stosowaniu (2-3 razy dziennie) starczyła na 1,5 miesiąca :) Polecam!

Pasta nie zrobi mega wybielania jednak wybielila trochę zeby jest gęstej konsystencj dobrze się pieni dobrze oczyszcza i odświeża nie jest mocno mietowa nie podrażnia dziąseł jest zamknięta w miekiej tubce z której użyjemy cały produkt do końca zapakowana w kartonik w którym znajdziemy dodatkowo wykalaczki i szczoteczkę do zębów jestem na tak polecam

Dałam się nabrać na hasło o formule przeznaczonej dla aktorów jak jakaś ostatnia naiwniaczka. Zależało mi wyłącznie na paście, ale widzę, że nigdzie nie jest dostępna bez załączonych niby gratisów, czyli szczoteczki i igiełek do przestrzeni międzyzębowych. Oceniam wyłącznie pastę, dla mnie dodatki i to zapakowane w spory kartonik to nieporozumienie i coś zbędnego. Ciekawe czy bez tego cena byłaby niższa. Nie używam namiętnie past wybielających, zazwyczaj z obawy o dziąsła, które szybko stają się podrażnione. Ta pasta miała być delikatnie ścierająca i jest. Dosłownie zero efektu po zużyciu całej tuby, a pasta jest wydajna i ciut większa, niż przeciętne. Po jej skończeniu mogę wręcz ocenić zęby na mniej białe, niż po poprzedniej zwykłej paście. Są za to bardzo, ale to bardzo gładkie. Lubię ten efekt i przesuwanie językiem po, wydaje się, dokładnie oczyszczonych zębach. Pasta pieni się jak szalona, wystarczy dosłownie wielkość groszka. Jest biała i gęsta, ale lekko śliska i błyszcząca. Myjąc nią czuję bardzo delikatne mrowienie, chłodzenie, ale nie jest to nieprzyjemne, a jestem wrażliwa na tym punkcie. Zostawia poczucie odświeżenia na całkiem długi czas, ale nie jest to mocna mięta. Tubka łatwo się wyciska, jest miękka, a zatrzask jest przytwierdzony, więc wygodnie się otwiera i nie ucieka. Z racji gęstości pasta trochę oblepiała otwór na około co jakiś czas. Nie wiem tylko dlaczego mianująca się typowo wybielającą pasta nie przyniosła na tym polu żadnego efektu w moim przypadku, zazwyczaj dobrze działają na moje zęby pasty oparte na enzymach, jak i te z drobinkami.

Zakup tej pasty to był czysty przypadek, akurat skończyła się mi pasta, więc musiałam uzupełnić braki, a że akurat byłam na zakupach w drogerii pierwsza rzuciła mi się w oczy. Pasta w kartonowym pudełku oprócz pasty były również gratisy, i to nie byle jakie, bo szczoteczka i wykalaczki dentystyczne. Takie rozwiązanie jest super, jeśli wybieramy się np. w podróż i nie mamy swojej szczoteczki. Ja akurat wykorzystałam pastę i wykalaczki, szczoteczka zostaje na inne okazje. Pasta w wygodnej tubie, dobrze się wyciskać nawet do samego końca. Zapach dosyć mocno miętowy, jednak z czasem traci na intensywności, to nie jest problem, bo po umyciu oddech jest świeży. Pasta jest dość gęsta, więc wczesniej zwilżam wodą szczoteczkę, aby pasta dobrze rozprowadzala się po zębach. Efekt po jej codziennym stosowaniu to: ☆ dobrze oczyszczone zęby (i to na dłuższy czas, daje radę z przebawrieniami po kawie, czy czerwonym winie) ☆ Odswieza oddech ☆skończył się mój problem z krwawiacymi dziąsłami, delikatne stany zapalne znikły ☆ jeśli chodzi o efekt wybielajacy nie ma się co oszukiwać, iście perliście białych zębów nie ma, ale na pewno stały się jaśniejsze niż były przed jej zastosowaniem. ☆ nie uszkadza szkliwa.

Testowałam tą paste w różnych wariantach i żadna z nich mnie nie zawiodła. Pasta nie podrażnia dziąseł a zęby są ładnie domyte. Po dłuższym stosowaniu widac efekt wybielania. Polecam każdemu kto chce mieć uśmiech jak z reklamy! :)