Cztery Pory Roku, Balsam do ciała rozświetlający (nowa wersja)

Balsam kupiłam w zeszłym roku pod koniec lata a w tym sezonie ma robotę w pełni , bardzo przyjemnie nawilża , daje złoty połysk choć drobinki są małe a połysk delikatny to i tak jestem zadowolona ! Zapach przyjemny a opakowanie dość duże . Polecam !

Kupiłam bez przekonania zwabiona niska cena i mając na uwadze fakt że idzie lato a moja skóra wciąż jakaś taka szara i w kiepskiej kondycji po długiej zimie. Od razu po pierwszym zastosowaniu byłam zadowolona z tej decyzji. Wchłania się bardzo szybko, nie pozostawia tłustej powłoki, skóra nabiera subtelnego blasku i staje się jedwabiscie gładka. Jest bardzo wydajny, konsystencja pozwala nałożyć stosunkowo niewielką ilość by uzyskać efekt. Minusem dla mnie jest zapach, ale po jakimś czasie od nałożenia znika więc nie ma problemu że bedzie się mieszał np z ulubionymi perfumami.

Balsam pachnie melonem,ma standardową jak na taki kosmetyk konsystencję.
Rozsmarowuje się bezproblemowo ,szybko wchłania,nie pozostawia żadnego filmu ,nie brudzi ubrań.
Jest bardzo wydajny,dobrze i na długo nawilża ciało.
Rozświetlenie w kosmetyku zawdzięczamy mice ,a nie drobinkom brokatu.
Efekt jaki daje to rodzaj złotej poświaty mieniącej się w słońcu.
Przepięknie wygląda na opalonej skórze.
Bardzo dobry skład kosmetyku-wiele substancji nawilżających wysoko w składzie,świetna cena i polski produkt.
Czegóż chcieć więcej?

Balsam ma bardzo dużo dobrych składników: masło shea zaraz na drugim miejscu (po wodzie), olej kokosowy , arganowy, monoi, jojoba i z pestek moreli. Zapach jest bardzo delikatny, roślinno-kwiatowy. Dobrze się wchłania, nie lepi się i nie zostawia tłustej warstwy. Daje naturalne, zdrowe rozświetlenie skóry, ładnie odbija światło, taki subtelny efekt glow. W zwykłym świetle drobinek nie widać, widoczne są jedynie w pełnym słońcu, ale są bardzo małe, nie jest to gruby brokat . Dobrze nawilża i zmiękcza skórę. Fajnie sprawdza się także jako krem do rąk. Do tego jest naprawdę niedrogi. Polecam!

Kupiłam go w drogerii Laboo za niecałe 5 zł.
Skusiła mnie nie tylko cena,ale i zawartość olejków.
Balsam jest zamknięty w wygodnej tubie o pojemności 200 ml.
Zapach jest całkiem przyjemny,ale ciężko mi określić czym pachnie dokładnie.
Konsystencja jest aksamitna,dzięki temu kosmetyk szybko się wchłania i nie pozostawia żadnej warstwy na skórze.
Balsam dobrze nawilża i delikatnie rozświetla skórę.
Pozostawia ją aksamitnie gładką oraz miękka.
Jestem zadowolona z tego kosmetyku :)