Nivea Olejek w balsamie 'Wanilia i olejek migdałowy' 

Mam opakowanie z pompką, ale to ten sam balsam, a nawet powiedziałabym, ze mleczko, bo ma lekką i nietłustą formułę. Pięknie pachnie, dobrze się nakłada, szybko wchłania. Pozostawia skórę nawilżoną i pachnącą :)

Dostałam go od mamy, sama bym się nie zdecydowała na zakup, bo jestem średnio nastawiona do balsamów Nivea, zawsze były zbyt lekkie i miałam wrażenie, ze przez swoją szybko wchłaniająca się formule moja skora nie jest dostarczająca nawilżona. Podchodziłam do niego z podobnym nastawieniem, ale ogromnie mnie zaskoczył. Krem-olejek ma lekka konsystencje, ale nie spływa z rąk. Dosyć szybko się wchłania, nie lepi. Mimo wszystko moja skora, która lubi bardziej ciężkie, treściwe formuły czuje się bardzo dobrze nawilżona, nie swędzi i nie ma podrażnień, nawet po goleniu. Zapach jest delikatny, słodki, utrzymuje się na skórze,

Uwielbiam ten balsam z kilku powodów! Ma bardzo fajną, lekką, aksamitną konsystencję, która bardzo dobrze roprowadza sie po skórze. Produkt ten bardzo fajnie sie wchłania nie pozostawiając lepikiej czy tłustej warstwy. Skóra jest nawilżona i odżywiona. Dodatkowym plusem dla mnie jest słodki, budyniowy zapach.

Spodziewałam się dużo więcej po balsamie lubianej przeze mnie firmy. Szczególnie, że miał jeszcze lepiej nawilżać dzięki zawartości olejków. Niestety, dla mnie ten produkt to rozczarowanie. Męczyłam jedno opakowanie ponad rok, a trwałoby to jeszcze dłużej gdyby nie dobiegający końca termin ważności. Do rzeczy: balsam bardzo słabo nawilża, olejek nie pomaga, natomiast zostawia na długo nieprzyjemną, tłustą powłokę. Szczególnie jest to kłopotliwe, gdy chcemy szybko się ubrać, po nałożeniu. Gdy się już wchłonie, po nawilżeniu nie ma ani śladu. Mam wrażenie, że balsam chwilowo natłuszcza naskórek, a wcale nie nawilża. Kwestia zapachu - co kto lubi. Gdy się nim smaruję jest w porządku, ale po kilku godzinach zaczyna mi przeszkadzać na ciele. Opakowanie jest standardowe, raczej wygodne w użyciu, ja jednak preferowałabym takie z pompką. Podsumowując - dla mnie na nie. Nie spełnia dobrze swojej podstawowej funkcji, jaką jest nawilżanie. W tej kategorii cenowej jest wiele dużo lepszych produktów.

Olejek ma obłędny zapach. Jest bardzo przyjemny w stosowaniu, dobrze nawilża skórę pozostawiając ją miękką w dotyku i pachnącą. Stosowanie go to jak wizyta w SPA i aromaterapia. Polecam!

Balsam Nivea ma ładny wręcz piękny zapach, uwielbiam! Nie jest za mocny. Konsystencja lekka, rzadsza dobrze się rozprowadza po skórze. Szybko się wchłania i nie pozostawia tłustej warstwy. Skóra jest gładka i odpowiednio nawilżona, zapach się utrzymuje na skórze kilka godzin. Opakowanie jest bardzo wydajne.

Produkt zachęcił mnie obietnicą wanilii. Faktycznie balsam bardzo ładnie pachnie niestety zapach nie jest bardziej określony, nie powiedziałabym ze jest waniliowy. Fajnie nawilża, szybko się wchłania. Skóra jest bo nim bardzo gładka i nawilżona.

Plusy(+) - nawilża - delikatnie wygładza - opakowanie - zapach - szybko się wchłania - nie lepi się, nie zostawia tłustego filmu Minusy(-) - skład ( alkohol denat. ) za wysoko, silikon ( dimethicone ) Podsumowując balsam sam w sobie jest dobry aczkolwiek skład pozostawia wiele do życzenia.

Balsam w wydaniu waniliowym spodobał mi się choć nie tak bardzo jak inne z tej serii. Ładnie pachnie, intensywnie lecz nie jest to uciążliwe dla nosa. Jednak moim zdaniem nie jest to tak do końca moja nuta wanilii jaką znam z innych kosmetyków, dlatego być może średnio mi się to podoba. Balsam wzbogacony olejkami ma przyjemną, lekką konsystencję. Jest dość rzadki, dobrze się rozprowadza. Konsystencja jest kremowa i widocznie perłowa. Balsam szybko się wchłania przynajmniej na mojej skórze. Nie lepi się nie brudzi ubrań. Skóra po nim jest miła w dotyku, nawilżona i ładnie pachnie. Opakowanie pojemne dostępne w różnych rozmiarach, wygodne w użytkowaniu. Cena przystępna. Bardzo często występuje w promocji.

Balsam waniliowy o przyjemnym zapachu, dobrym poslizgu i przyjemnym nawilzeniu. Raczej wygladza skórę niz natluszcza-tutaj cudów nie bedzie mimo olejkowych obietnic. Zapach utrzymuje sie niestety tylko chwilę. Ot taki przyjemniaczek umilający pielęgnację. Na plus promocyjna cena.

Moja dosyć sucha skóra potrzebuje ciągłej, intensywnej pielęgnacji, więc z tym balsamem wiązałam spore nadzieje. Moje zaciekawienie budziła też obecność w tym produkcie olejku migdałowego, bo olejki moja skóra po prostu lubi. Ten balsam okazał się dla mnie dobry, ale nie doskonały. Bardzo ładnie nawilża i wygładza, ale efekt nie jest specjalnie długotrwały. Po nałożeniu balsamu na skórę chwilę trwa zanim mazidełko wniknie w nią, na szczęście dla mnie potem pozostaje na skórze wyczuwalny, lekko wilgotny film. Bardzo to lubię, bo moja skóra jest wtedy przyjemna i miła w dotyku. Niestety kiedy ta warstewka zupełnie zniknie (po godzinie, dwóch) znowu czuję dyskomfort może nie szorstkiej, ale takiej niewypielęgnowanej skóry. W przypadku tego balsamu, żebym czuła się zadowolona, musiałabym go używać kilka razy dziennie. To i niemożliwe i niewykonalne. Na szczęście w wygodnym pojemniku jest duża porcja balsamu, a jego miła konsystencja, pozwalająca w łatwy sposób wcierać go w skórę, na pewno pozwoli mi cieszyć się nim dosyć długo. Nie jestem niestety pod urokiem jego zapachu. Niby dosyć przyjemny i delikatny, ale coś jest w nim takiego taniego, syntetycznego, co nie całkiem trafia w moje gusta.

Przypadł mi do gustu. Już na półce przyciąga uwagę przyjemne opakowanie. Podoba mi się konsystencja, którą można fajnie rozprowadzić po ciele. Duży plus za zapach. Jest przyjemny, wyczuwalny ale nie nachalny. Na skórze niestety nie utrzymuje się tak długo jak bym tego chciała. Jednak cena i pojemność zachęca do zakupu i powrotu do niego.

Używam balsamów aptecznych, ale pozytywne opinie skłoniły mnie do przetestowania tej nowości Nivea, w zgrabnej buteleczce o pojemności 200ml. Zgrabna buteleczka jest w sam raz na podróż, choć wydajność nie zachwyca.

Balsam dostał ode mnie prawdziwe "zadanie specjalne" - używałam go jako balsam po opalaniu i... Poradził sobie znakomicie! Skóra nie piekła, nie schodziła, nie pękała, była w świetnej kondycji, nawilżona, ukojona i zdrowo błyszcząca. Teraz używam go po kąpieli i goleniu nóg. Skóra jest w świetnej formie! Pomimo rzadkiej konsystencji jest wydajny, starcza na bardzo długo. Podoba mi się w nim to, że zapach pozostaje długo na skórze, co często jest bolączką balsamów. Z całą pewnością kupię kokejne opakowanie, bo jest wart każdej złotówki :)

Kolejny z serii, który miałam okazję przetestować. Balsam pachnie słodko, ale przyjemnie, nie jakoś chemicznie. Bardzo szybko się wchłania. Pozostawia skórę dobrze nawilżoną i wypielęgnowaną. Konsystencja czysta przyjemność-taki aksamit. Zapach czuć bardzo długo na ciele. Niestety produkt szybko się kończy, bo jest mało wydajny. Mimo, że wanilia i olejek migdałowy, to spokojnie można go stosować nawet latem.Zapach nie przytłacza.

Ten olejek w balsamie poleciła mi ciocia jako ochrona przed komarami. Byłam trochę sceptyczna, ale skusiłam się i kupiłam. Zaczęłam najpierw stosować go wieczorami na skórze rąk i nóg., gdy mieliśmy jakieś imprezy na zewnątrz lub grilla. Szybko zauważyłam, że rzeczywiście komary nie darzą go sympatią ale i moja skóra stała się bardziej sprężysta, gładsza, mniej wysuszona. Więc zastosowałam ten kosmetyk na całe ciało. Olejek dobrze rozprowadza się na ciele, szybko wchłania, nie brudzi ubrań i pięknie pachnie wanilią. Jest wydajny i starcza na długi czas. Od tej chwili pokochałam go i moja rodzina również. Teraz Olejek w balsamie zawsze gości w naszej łazience.

Olejek w balsamie bardzo u nas sie sprawdziła zwłaszcza podoba się mojemu mężowi ,który go uwielbia ze względu na konsystencje j i zapach wanilii . Uzywaja go wszyscy domownicy , gdyz bardzo lubimy produkty NIVEA .

Ten kosmetyk to absolutny ubiegłorocznego lata, który skradł moje serce. Wypatrzyłam go wtedy jako nowość w drogerii i od razu zapragnęłam go mieć zwłaszcza, że wanilia to jeden z moich ulubionych aromatów, którymi mogę się rozkoszować bez końca. Balsam to rzeczywiście lekki kremo olejek, który błyskawicznie wchłania się w skórę pozostawiając ją dobrze nawilżoną i pachnącą na długie godziny. Nie ściera się i nie tłuści ubrań. Jest bardzo wydajny. Dostępny jest w dwóch pojemnościach. Jest idealny na upalne dni wtedy sprawdza się najlepiej. Po za tym daje lekki efekt chłodzenia. Nie sprawdza się natomiast jako balsam regenerujący do przesuszonej skóry w tym zakresie jego działanie jest zbyt słabe. Jest za to świetny np. po opalaniu, bardzo dobrze koi skórę. Dzięki wanilii ma również inne super zastosowanie a mianowicie komary i inne latające intruzy trzymają się z dala od naszej skóry.