Montale Paris Oud Cuir d'Arabie EDP 

Początek Oud Cuir dArabie naprawde niciekawy-dużo aoud i mnóstwo skóry. Calość delikatnie mówiąc traumatyczna. Czuję się z tym zapachem naprawde źle. Ale później doznaję szoku, bo zapach ewoluuje w kierunku delikatnego, sodkawego niewiadomoczego. Jest banalny niczym średniopółkowe kompozycje... Przyznam, że nie tego się spodziewałam po takim wstepie. No ale żadna faza tego zapachu mi się nie podoba toteż nie zawracam sobie nim dłużej głowy;) Trwałość baaardzo średnia, flakon przemilczę;) Używam tego produktu od: testy Ilość zużytych opakowań: próbka od przemiłej Wizażanki

Nie mogę go nazwać ładnym zapachem. Ale niewątpliwie jest intrygujący. Zapach skóry występuje stosunkowo często w perfumach, nie tylko niszowych, ale TO - po naniesieniu na skórę łapie za gardło i dłuższą chwilę nie puszcza ;) Zapach surowej skóry, tuszu kreślarskiego i specyficzny aromat oud - ja akurat do wielbicielek nie należę :D Po kwadransie staje się przyjaźniejszy, ze skóry wywietrzały już chemikalia użyte do jej wygarbowania, pojawia się aromat kojarzący mi się nieco z Black Cashmere - róża, goździk i zwęglone drewno. Baza to zapach surowej, grubej skóry, delikatnej rękawiczki nie ma w tym nawet przez chwilę ;). Nie jest ładnym przyjemniaczkiem, ale sądzę, ze warto go poznać. Buteleczka ma bardzo ciekawy design Używam tego produktu od:? Ilość zużytych opakowań:próbka od przemiłej Wizażanki :)