Opis produktu
Składniki
Opinie użytkowników
Produkty podobne
Artykuły
KWC LogobyWIZAŻ logo
Wody perfumowane damskie

Etat Libre d'Orange La Fin Du Monde EDP 

4,5 na 52 opinie
flame1 hit!
100% kupi ponownie

Opis produktu


Składniki


Opinie użytkowników

Dokładamy starań, aby recenzje zamieszczone w katalogu były rzetelne i wiarygodne.
Średnia ocena:
4,5 na 5
Trwałość:
Zapach:
Flakon:
Kupi ponownie: 100% osób
  • 16 kwietnia 2019 o 23:00
    Miłość od pierwszego "wąchnięcia"
    Kupi ponownie:Tak
    Używa od:rok lub dłużej
    Wykorzystał/a:w trakcie pierwszego opakowania
    Testuję kilkanaście, do nawet kilkudziesięciu zapachów w miesiącu. To moja pasja, a nawet - zdaniem niektórych - uzależnienie. Wobec zapachów jestem bardzo wymagająca i tylko niewielka część z nich "ląduje" w moich zbiorach. A niektóre lądują przypadkiem, tylko na chwilę. Czego szukam w zapachach? Charakteru, duszy i wyjątkowości. Ta wyjątkowość nie jest dla mnie równoznaczna z ceną. Stawiam przede wszystkim na tę "inność". Zwracam uwagę, żeby zapachy nie były za słodkie, bo męczą mnie i otoczenie. Rzadko sięgam też po nuty kwiatowe, bo nie czuję się w nich komfortowo. Morskie nuty - to juz zupełnie nie moja bajka. I tak, drogą eliminacji, trafiłam na ten zapach. Spodobało mi się ostrzeżenie przed promieniowaniem, choć śmiem twierdzić, że to nie jest tylko puste ostrzeżenie. Ten zapach naprawdę poraża, chociażby nutami: proch strzelniczy, popcorn i ziarna marchwi - tego jeszcze nie było. To zwiastuje już ekstremalną mieszankę i ciekawe doznania zapachowe. Na mojej skórze sam zapach nie ewoluuje zbytnio. Po dwóch-trzech minutach na pierwszy plan wysuwa się nuta prochu strzelniczego, przełamana nieco zapachem nasion marchwi. I tak już zostaje przez kolejne dwa dni. Tak, tak, Ten zapach jest supertrwały. Zdarza się, że po kilku dniach wciąż czuję go na ubraniach wyciąganych z szafy. Nie ulega wątpliwości, że ten zapach jest inny od wszystkich pozostałych, jakie znam (a znam naprawdę dużo). Daje mi pewność, że nie pachnę jak pół biura. A przy tym idealnie do mnie pasuje. Nie jest zbyt słodki, ale też daleko mu do nut zielonych, wetiweru czy liści. Nie jest naiwny, nie jest zbyt dziewczęcy, nadaje się do pracy w biurze. Ja używam go w zasadzie na każdą porę dnia i na każdą porę roku, choć na co dzień często używam czegoś tańszego. Bo fakt, "Koniec świata" ELDO nie jest tani - ale cena jest adekwatna do jakości. I oryginalności kompozycji.
    Zalety:
    • oryginalna kompozycja zapachowa;
    • niekonwencjonalne nuty;
    • charakter i dusza tego zapachu;
    • świetna trwałość;
    Szczegóły:
    • Trwałość
    • Zapach
    • Flakon
    Produkt kupił/a w
    W perfumerii
    7 osób  uznało tę opinię za pomocną
  • 25 stycznia 2018 o 14:55
    sen wariata z bronią w tle
    Kupi ponownie:Tak
    Używa od:kilka miesięcy
    Wykorzystał/a:w trakcie pierwszego opakowania
    ''On the fourth day of Christmas my baby shoot on me'' Tą lekko makabryczną wylicznką z horroru zacznę swój opis :) Te perfumy idealnie się z nią kojarzą. Nuty zapachowe i w ogóle ten mój opis będą wyglądać jak sen wariata , ale kurcze czegoś takiego to mój nos jeszcze nie czuł :) Samo opakowanie zwiastuje że coś dziać się będzie - ten znak radioactive :D W niszowcach nie gustuje , ale ten mnie zaciekawił aż zakupiłam , na własną odpowiedzialność , nigdzie nie mogłam dorwać próbki. Pierwszy psik i kopara w dół- szok termiczny. Perfumy otwierają się młodą marchewką smażoną ma maśle :) Później dochodzi do tego popcorn- nie jest to taki zapach jaki czujemy gdy prażymy sobie w domu-to jest aromat soli z wielką ilością świeżego masła. Na to nakłada sie pieprz w parze z kminem , co daje aromat metalu, coś w stylu tego co wydziela się gdy ostrzymy noże . Dziwacznie to brzmi ale to jest tak ostro-kremowe aż ładne :) Na szczęście serce kompozycji jest już''normalne to słodki , syropowy irys w parze ze świeżą frezją. Bardzo to zwiewnie i nie przytłaczajace. Piękna baza a jest nią...proch strzelniczy :D Dodaje całej kompozycji dymiącego , syczącego wręcz orientalnego aromatu. Zmysły eksplodują. Czegoś takiego to nie czułam jak żyje. Cieżko to nazwać zmysłowym czy sensualnym. To jest kremowo-dymne. Bardzo tajemnicze i przekorne. Jak na razie nosiłam tylko do jeansów i gorsetów i muszkieterek na wysokiej cienkiej szpili. Do sukienki jeszcze nie próbowałam:) Projekcja to dobre 10 godzin , na szalikach aż do prania. Arcy ciekawy zapach
    Zalety:
    • niebanalny zapach i trwałość
    Wady:
    • dostępność jest ciężka
    Szczegóły:
    • Trwałość
    • Zapach
    • Flakon
    Produkt kupił/a w
    Otrzymałam w prezencie
    3 osób  uznało tę opinię za pomocną

Produkty podobne


Artykuły

Zobacz także inne Wody perfumowane damskie

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej dotworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji jest zabronione oraz wymaga uprzedniej, jednoznacznie wyrażonej zgody administratora serwisu – Burda Media Polska sp. z o.o. Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.
Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych
Więcej informacji znajdziesz tutaj.