Czy komentarz z cyklu "jesteś egoistą" jest obelgą? Jeśli jest pełen wyrzutów, to tak... Ja jednak jestem w obozie zwolenników tzw. 'zdrowego egoizmu' i takowy otrzymujemy w tej oto prostej buteleczce.
Zapach znam, ponieważ mój kochany Tato go używa. ♥️ To chyba jego ulubione perfumy i moje - jedne z ulubionych, zdecydowanie! Naprawdę tak bardzo szalenie je uwielbiam, że w przypływie - rzadkiego, bo rzadkiego, ale jednak - impulsu, zdarza mi się mu podkradać. ;) wtedy otrzymuję masę komplementów... od moich koleżanek. To już o czymś świadczy. Zawsze pada to pełne zdziwienia pytanie: "używasz męskich perfum?!" ponieważ są w 100% męskie. No tak, zdarza mi się. Częściej psikam się kobiecymi, ale kto mi zabroni małej sporadycznej ekstrawagancji? ;)
To absolutnie niezwykły zapach, o którym mogłabym mówić... i mówić... W otwarciu czujemy gorzkie mandarynkowe nuty, które przechodzą w namiętną i tajemniczą dymną wędzoną śliwkę (ta nuta towarzyszy nam od początku do końca), pieprzną świdrującą kolendrę i brazylijskie drzewo różane, które kojarzy mi się z aromatem ciężkich mahoniowych mebli. Charakterystyczny zapach, nie do pomylenia z żadnym innym, bardzo zapamiętywalny, wybrzmiewa nieco jak skóra, jak tytoń... Mężczyzna, który go nosi ma w sobie coś szorstkiego, dużo stanowczości, dystansu, pewnego rodzaju chłodu, braku zainteresowania czymkolwiek, czuć w nim pewną cierpkości, ale to tylko pozory... Można powiedzieć - maska niedostępnego mężczyzny, który po prostu nie pokazuje swojego wrażliwego serca, ani delikatności tak od razu, każdej napotkanej osobie. Nie jest to typ imprezowicza, który gdzie tylko się pojawia, od razu robi się głośno, który ma grono spragnionych wielbicielek... Nie da się jednak przejść obok niego obojętnie. Przyciąga wzrok, bo ma charyzmę i mnóstwo magnetycznego, nieokreślonego tego 'czegoś' (cokolwiek to jest...). Wiem, że na początku owy "Egoista" może budzić ambiwalentne uczucia - niby bardzo chce się go poznać, ale coś jednak stoi na przeszkodzie. Trochę przeraża tym surowym, przeszywającym spojrzeniem, które być może ocenia... Jednak gdzieś tam intuicja podpowiada, że nie ma się czego (kogo) bać. Nie. On nie ocenia w sposób arogancki. Nie jest taki bezczelny, na jakiego wygląda. Warto tę wyniosłość interpretować jako elegancję, szyk i kulturę osobistą. Nie każdy dobry mężczyzna musi być sympatyczny i wylewny. Co się dzieje w sercu tego naszego "Egoisty"? No tam kwitną róże! Co wam przychodzi do głowy, gdy słyszycie "róża"? Romantyczność? Tak, to dobry trop, idźmy więc w tym kierunku... Ten "Egoista" bardzo by chciał ujawnić tę swoją romantyczną stronę (nie bez powodu już w nutach głowy pojawiło się drzewo różane), jednak nie w taki mdły i oczywisty sposób. Tak, on byłby w stanie zamienić wasze mieszkanie w kwiaciarnię, ale przy tym wszystkim nie zwerbalizowałby przed wami swoich uczuć (zaś w towarzystwie zaufanych, najbliższych mu osób, gadałby o was, o tym jakie emocje w nim budzicie jak najęty :D oni będą już dawno wiedzieli dokładnie, że darzy was ciepłym uczuciem, a wy, moje drogie panie, będziecie to tylko przeczuwać... a dowiecie się o wszystkim na szarym końcu :D). To ten typ, który w liście napisze, że kocha, po czym skreśli to zdanie tak, żeby nie było widać. ;)
Pierwsze wasze spotkanie wcale nie musi należeć do najprzyjemniejszych, możecie czuć się skrępowane tą elegancką i jednocześnie nonszalancką męskością, ale w miarę upływu czasu, możecie się zakochać... Na początku możecie sobie pomyśleć, że nie zależy mu na niczym - a na was to już kompletnie i w szczególności, ale jemu zależy na wielu aspektach... A was w skrytości uważa za piękne kobiety. O tym mówi baza, tło, które składa się z orientalnego drzewa sandałowego, ciepłej, wiernej, pełnej łagodności i niemalże kobiecej delikatności wanilii i... nasion malwy moschata... Rzadki i nieznany składnik, ale wydaje mi się, że 'to' czuję. Kompozycja gra fantastycznie! Wszystko jest w niej wyczuwalne, stosunkowo łatwe do wyodrębnienia, żadna z nuty nie przytłacza, ani nie zagłusza innej, zaś nosiciela nie przyprawia o mdłości - pomimo swoich parametrów i trwałości. Doskonale projektują, rozwijają się na skórze tak, jak należy. Po kilku godzinach wybrzmiewają słodko i przytulnie - jak cynamon, wanilia i miód w towarzystwie drewna i odrobiny cytrusów. Perfumy są zaskakujące, niebanalne.
Panowie - odradzam używania tych perfum na pierwszą randkę, podobnie jak na rozmowę o pracę! Możecie bowiem wyjść na niezainteresowanych, zbyt niedostępnych, takich o chłodnym temperamencie, a nawet aroganckich (to może być szczególnie źle odebrane, gdy jesteście albo nieśmiali, zamknięci w sobie, zdystansowani, albo wręcz przeciwnie - zawadiaccy, uwodzicielscy, zuchwali i stanowczy). Ten zapach, choć jest bezdyskusyjnie intrygujący, po prostu nie pomaga kruszyć lodów. Na takie okazje, w których pierwsze wrażenie odgrywa znaczącą rolę, wybierzcie coś bardziej odpowiedniego - lżejszego, bezpieczniejszego, bardziej wizytowego/profesjonalnego lub klasycznego.
W podsumowaniu ośmielę się jeszcze raz przyrównać ten zapach do typu mężczyzny, bo tak najłatwiej mi opisywać perfumy -
Pozornie chłodna, stanowcza, nonszalancka, uparta jak wół bestia z zamkniętym sercem, która ma swój świat, swoje zdanie, nie ustąpi za Chiny ludowe, potrafi ostro zapyskować, podnieść głos, a jednak... coś nam mówi, że to intrygujący romantyk. I taki też jest - nie ma to jednak nic wspólnego z niepohamowanym głodem miłości, uwieszaniem się na kobiecie, emocjonalnym uzależnieniem. On jest personą, która ceni niezależność i swoją przestrzeń, dlatego nie przekracza czyichś granic, nie stapia się z innymi. Natomiast nie boi się zainicjować, wykonać pierwsze kroki, pójść po 'swoje' i walczyć o to. Nie jest napastliwy, natrętny, ani agresywny, ale charakter ma niezłomny i będzie zaciekle i skutecznie bronił zarówno siebie, swoich wartości, jak i swoich bliskich. Jest wygadany. I zdecydowanie raczej dominujący... To nieco ponurawy jegomość, który na pierwszy rzut oka (nosa) wydaje się być wstrzemięźliwy, a nawet skąpy, chytry, lecz w rzeczywistości jest bardzo hojny, świetnie czuje się w roli obdarowującego. Po prostu sprawia mu to wszystko dużą frajdę i przyjemność - a niewątpliwie jest hedonistą. ;)
Tak teraz wącham mój nadgarstek skropiony tym zapachem (i nawąchać się nie mogę) i tak go odczuwam, interpretuję. Niezwykłe perfumy dla niezwykłych mężczyzn. Zastanawiam się też nad recenzją Egoistycznej wersji "Platinum". Wiem, że będzie to nie lada wyzwanie, ale opis tego zapachu również nie był dla mnie łatwy. W każdym razie - uwielbiam to dzieło sztuki! ♥️ Przepiękne perfumy!
„Die ganze Welt dreht sich um mich, denn ich bin nur ein Egoist.” ;)