Najchętniej zatytułowałabym opinię, ostatnim zdaniem z jej treści, ale – raczej nie wypada, jak na tytuł...
Do sięgnięcia po ten produkt z popularnej sieci supersamów "Biedronka", już jakiś czas temu zainspirowała mnie rekomendacja - rozkoszującej się wówczas urokami macierzyństwa - Znajomej - dla innego produktu higienicznego. Pieluch.
Znajoma, jako Osoba w odróżnieniu ode mnie dość majętna, mitręgę z ambicjonalnym metabolizmem Latorośli zaczęła oczywiście od wysokiego C, i zaopatrywania się w pieluchy drogich, uznanych Marek.
Żaliła się na wszystkie, zarzucając im, co utkwiło mi w pamięci, nieszczelność (oszczędzając mi szczegółów), i "nietrzymanie się pupy", natomiast wybawienie odnalazła w Biedronce, nieopodal Swojej firmy. Wybawienie grubiutkie, miękkie, chłonne i z dobrymi paskami.
Kiedy więc ceny moich ulubionych wkładek zagranicznej Marki poszybowały w górę, przy jednoczesnym pikowaniu jakości (stały się cieńsze, a takich nie lubię), podczas wizyty w Biedronce, słowami dawnej reklamy, która wywołała swego czasu skandal obyczajowy, "z pewną taką... nieśmiałością po nie sięgnęłam".
Olśniło mnie przy regale z wyrobami higienicznymi, że przecież idea podpasek niczym nie różni się od niemowlęcych jednorazowych pieluszek – mają być miękkie, chłonne i niewątpliwie – trzymać się pupy.
Zaczęłam od właśnie opiniowanej - najprostszej i najtańszej opcji w zbiorczym opakowaniu – czyli jedynie do użytku domowego (!) - spodziewając się produktu niezgrabnego, przaśnego, który w ostateczności zużyłabym w domu na noc – na koniec okresu.
Jakież było moje zdumienie, kiedy wypakowałam grube, mięciutkie i ultragładkie – tak jak lubię – wkładki, umiejętnie wyprofilowane, z szerokimi i długimi skrzydełkami i mocnym klejem.
Wkładki są rewelacyjne i skuteczne, a do tego bardzo wygodne.
Nie Wszyscy lubią wkładki grube, a te takie są, i w moim przypadku – trafiły na Zwolnniczkę.
Naprawdę skutecznie i – na długo chronią przed katastrofą, nadając się nawet na dłuższe i aktywne pobyty poza miejscami, gdzie można skorzystać z toalety. Doskonale chłoną zarówno krew, jak i niepiękną woń, nie przeciekają, nie ocierają wrażliwego ciała, a te aktywne i długie bezpieczne wyprawy "w teren" możliwe są także dzięki skuteczności skrzydełek oraz dobrego kleju, skutecznie chroniących przed przemieszczaniem się podpaski i zabrudzeniem odzieży (nie tylko brzegów majtek).
Do tego są dostępne w stałej ofercie wszystkich "Biedronek", i niedrogie.
Chętnie korzystam z nich będąc w domu, natomiast do szuflady w biurze i do damskiej torebki, wrzucam dyskretniejsze i przede wszystkim higieniczne "Feminy" pakowane indywidualnie w pastelowe owijki (polecam fioletowe i niebieskie).
Polecam gorąco.
Wszystkie - trzymają się pupy jak nic :-D.
Zalety:
- rodzaj wkładek - grube, miękkie i ultragładkie – o delikatnej, miękkiej powierzchni,
- chłonność – także w zakresie nieładnej woni,
- szczelność - nie przeciekają,
- delikatne - nie ocierają ani nie podrażniają ciała,
- profilowany anatomicznie kształt,
- długie i szerokie skrzydełka – zapobiegające zarówno zabrudzeniu bielizny, jak i przemieszczaniu się wkładki,
- mocny klej
- cena – wyjątkowo przystępna
Wady:
- jak dla mnie brak wad, ale – uwaga:
- to są wkładki po prostu dość grube – czyli nie dla Zwolenniczek wkładek cienkich (choć chłonnych) – piszę to dla ewentualnego ostrzeżenia, ale osobiście zdecydowanie wolę i potrzebuję wkładek grubych, i dla mnie to wielka zaleta,
- zbiorcze opakowanie - podpaski nie mają higienicznych i dyskretnych indywidualnych owijek – ale jak dla mnie to zaleta – wkładki są świetne do stosowania w domu, kiedy ową dyskrecję i higienę przechowywania zapewnia po prostu szafka w łazience, a foliowe owijki są wówczas zbędne i niepotrzebnie nie zaśmiecają dodatkowo planety – wkładki są ekonomiczniejsze i bardziej eko-przyjazne
- Wydajność
- Zgodność z opisem producenta
- Zapach
- Stosunek jakości do ceny
- Opakowanie