The Ordinary Retinol 1% in Squalane Serum z retinolem o stężeniu 1% w skwalanie

Serum z 1% retinolem od the ordinary stosuję już kilka tygodni 2,3 razy w tygodniu. Jest to tłuste serum, jednakże nie zapycha porów. Moja tłusta i gruba skóra dobrze go toleruje. Stosuję go na noc i rano po przebudzeniu cera jest ładnie napięta. Dobrze radzi sobie z trądzikiem. Jest wydajne.

Po paru przejściach z innymi serami uważam,że ten jest najlepszy. Olejowe serum zawsze się sprawdza przy suchej skórze ale też gdy chcemy ją nawilżyć dość szybko. Pięknie się rozprowadza,nie posiada żadnego zapachu i jest bardzo wydajne.

Opis produktu: The Ordinary Retinol 1% to silne serum przeciwstarzeniowe, które zawiera 1% czystego retinolu, znanego z potężnych właściwości przeciwdziałających starzeniu się skóry. Produkt jest rozpuszczony w skwalanie, co pomaga zminimalizować potencjalne podrażnienia, które mogą towarzyszyć stosowaniu retinolu. Konsystencja i aplikacja: Serum ma oleistą konsystencję, która może być nieco cięższa, zwłaszcza dla osób z tłustą cerą. Produkt aplikuje się łatwo i równomiernie, choć wymaga chwilowego masażu, aby się wchłonął. Najlepiej stosować go wieczorem, po oczyszczeniu skóry i przed nałożeniem innych produktów pielęgnacyjnych. Działanie: Retinol w stężeniu 1% jest bardzo skuteczny w walce ze zmarszczkami, poprawą tekstury skóry oraz redukcją przebarwień. Już po kilku tygodniach regularnego stosowania można zauważyć wyraźną poprawę jędrności skóry, wygładzenie drobnych linii i zmniejszenie widoczności porów. Produkt pomaga również w walce z trądzikiem, przyspieszając regenerację komórek skóry. Składniki: Głównymi składnikami są 1% czystego retinolu oraz skwalan, który działa nawilżająco i ochronnie na skórę. Produkt nie zawiera alkoholu, silikonów ani parabenów, co czyni go odpowiednim dla większości typów skóry, choć osoby z bardzo wrażliwą skórą powinny zachować ostrożność.

Mam skórę tłustą, z trądzikiem hormonalnym, bez skłonności do podrażnień Opakowanie dobre, widać ile produktu zostało, łatwe dozowanie pipeta. Serum nie zawiera nic poza retinolem i skwalanem. Serum działa dobrze, jest lekko tłuste, ale wchłania się w miarę dobrze, a po przykryciu kremem nie ma problemu z rolowaniem. Gdy zbyt często się go używa to pojawia się podrażnienie, u mnie szczypanie i ściągnięcie skóry, ale to wiadomo, że jak używa się retinolu to trzeba znaleźć swój własny umiar. Na mnie działa dobrze, opanował sytuację z wypryskami. Nie zauważyłam by pomógł jakoś znacząco na zmarszczki czy wygładził strukturę skóry, ale też nie miałam takich oczekiwań. Jest wydajny, dostępny w wielu miejscach, cena jest w miarę.

Serum bardzo szybko daje widoczne efekty, cera jest wygladzona, zdrowa, promienna, bardzo dobrze nawilżona i odżywiona. Produkt jest wydajny i i fajnie się wchłania. Jego używanie to sama przyjemność, warto wypróbować, polecam

Ten kosmetyk to mój pewniak, jeśli chodzi o retinoidy. Uwielbiam testować nowości, szczególe sera z retinolem i retinalem ale zawsze mam zapas tego serum w swojej szafie z kosmetykami. Zazwyczaj wracam do niego po jakimś serum, które nie do końca przypadło mi do gustu. Serum jest dosyć olejowe, mi to jak najbardziej odpowiada. Mam cerę suchą, wrażliwą i z zaczerwieniami. Zanim użyłam 1%, to spróbowałam jeszcze 0.5%. Nie odnotowałam żadnych podrażnień ale to też dlatego, że od kilku lat budowałam tolerancję na wyższe stężenia. Uważanie, że brak podrażnień, to oznaka, że kosmetyk z retinolem nie działa jest bardzo błędne. Ja przy tym najwyższym stężeniu zawsze widzę różnicę w spłyceniu mojej jedynej zmarszczki na czole, jak tylko odstawię serum na kilka dni, to od razu widzę różnicę. Serum nakładam zazwyczaj 2-3 godziny przed pójściem do łóżka. Z uwagi na to, że jest to serum olejowe, to dosyć powoli się wchłania. Ja lubię je jeszcze domknąć kremem nawilżającym z ceramidami o prostym składzie. Na pewno nie należy oczekiwać zmian z dnia na dzień. Ja używam retinoidów prewencyjnie, czas pokaże jak te wszystkie kosmetyki mi pomogą. Na chwilę obecną jestem bardzo zadowolona, a używam już tego serum od 4 lat i pewnie zawsze go będę używać między nowościami, które testuję.

Używałem retinolu The ordinary o stężeniu 1% przez 3 miesiące. Na początku używania wszystko było w porządku poza zbyt oleistą konsystencją, która średnio przypadła mi do gustu. Gdy przeszedłem na retinol o tym samym stężeniu innej marki, okazało się, że nie mam wyrobionej tolerancji. Moja buzia była bardzo podrażniona i skóra zaczęła się łuszczyć. Słyszałem wcześniej opinie, że retinol od The Ordinary ma niestabilną formułę. Wnioskuje, że może to być prawda, a szczególnie pod koniec używania buteleczki, stężenie może być już niższe niż deklaruje producent. Kolejną rzeczą, która mnie rozczarowała to data przydatności- w przypadku retinolu od The Ordinary wynosi ona 3 miesiące. Myślę, że dość ciężko je zużyć w takim czasie.

Stosuję retinol w mojej wieczornej pielęgnacji, przyzwyczaiłam do niego skórę najpierw stosując raz w tygodniu, później dwa razy w tygodniu a teraz już co drugi dzień, ale ta formuła od The Ordinary jest totalnie nie dla mnie... Mocno podrażnił mi skórę i naruszył barierę hydrolipidową więc długo musiałam walczyć o powrót mojej skóry do dobrej kondycji. Dodam tylko, ze od zawsze stosuję retinol razem z serum nawilżającym na bazie kwasu hialuronowego i peptydów/ceramidów. Wiem też z czym nie można łączyć retinolu więc tutaj nie było mowy o pomyłce z mojej stronu, po prostu mam suchą skórę i dla mnie zbyt duże stężenie!

Retinol zawarty w skalanie jest super, nie przesusza mojej skory, nie wywołuje podrażnienia. Stosowałam też 0,5 % ale nie mogłam się doczekać aż przeskoczę do wyższego stężenia , bo moja skora uwielbia retinol :) serum ma oleistą konsystencję i jest mega wydajne. Moim problemem były wypryski i niewielkie przebarwienia i ten kosmetyk poradził sobie z nimi wyśmienicie. polecam

Mam przebarwienia już od kilku lat i tak naprawdę stosowałam masę peelingów, różne zabiegi kosmetyczne i nie pomagało. Drogą do sukcesu okazała się rutyna z retinolem wprowadzona co drugi dzień zimą. Pod koniec zimy przebarwienia były widocznie mniejsze, praktycznie zniknęły! kudos marce the ordinery! polecam

Kupiłam na próbę ten produkt, gdyż stosowałam już retinol o mniejszym stężeniu ale z innej firmy. Formuła produktu jest oleista, idealnie można dawkować odpowiednią ilość produktu. Serum na początku stosowałam co 5 dni na noc potem z każdym tygodniem zwiększałam jego częstotliwość. Obecnie stosuję go co dwa dni nieraz codziennie. Skóra jest po około pół roku bardziej napięta, lepiej nawilżona. Zredukowała mi się częstotliwość występowania wyprysków. Jestem zachwycona. Buteleczka jest szklana i mięciutką pipetą co ułatwia korzystanie z tego produktu. Serum jest bardzo wydajne, opakowanie 30 ml mam od pół roku i jeszcze mam pół opakowania.

Nie wyobrażam sobie życia bez tego kosmetyku :) Przetestowałam kilka retinoli i ten jak do tej pory jest znacznie lepszy niż inne. Radzi sobie ze wszystkimi problemami z jakimi zmaga się moja skóra: - "zabija" wypryski w ekspresowym tempie - przyśpiesza gojenie się "ranek" po wypryskach i rozjaśnia przebarwienia (te nowsze i starsze) - skóra jest pięknie nawilżona - jędrna i napięta skóra Używałam najpierw stężenia 0.5%, również uwielbiałam. Z czasem przeszłam na 1% i przy nim już zostałam. Trzeba uważać z częstotliwością używania, potrafi podrażnić skórę lub jak przesadziłam z regularnością to wręcz poparzyć, natomiast używany z umiarem to cud zamknięty w buteleczce :)

Stosuję retinol od kilku miesięcy. Działa! Po wykorzystaniu serum w emulsji tego producenta, z którego byłam zachwycona, postanowiłam przejść na wyższe stężenie w skwalanie. I... tłustość produktu baaardzo mi nie odpowiada. Stosuję kilka kropel, ale mimo tego, że mam skórę przesuszającą się serum się nie wchłania, mam coś w rodzaju tłustej warstwy oleju na twarzy, brrrr.... Trudno mi się wyrazić co do działania, bo stosowałam tylko kilka razy. Tłustość jest nie do przejścia. Serum to wykorzystuję do rąk i tu się sprawdza super, widzę poprawę nawilżenia, gęstości skóry, a tłustość mi na noc na rękach nie przeszkadza.

To mój pierwszy produkt z retinolem, który włączyłam do pielęgnacji skóry. Widzę różnicę w rozjaśnieniu i zniwelowaniu śladów po trądziku. Używam regularnie 2- 3 razy w tygodniu i zauważyłam tylko niewielkie skutki uboczne - lekkie złuszczenie w okolicy nosa i brody przy pierwszych dwóch użyciach.

Retinol TO, to produkt, który dlugo czekał, aż w końcu go otworzę. A teraz żałuję, że tak długo czekałam. Przygodę z retinolem zaczęłam od niskiego stężenia w serum Nacomi. Ponieważ nie było zupełnie żadnych efektów (nawet negatywnych: zadnego zluszczania czy podrażnień), ale po serum zawsze miałam uczucie ściągniętej i za suchej skóry, przez co potrzebowałam więcej nawilżenia, niż zazwyczaj. Porzuciłam zatem Nacomi i otworzyłam TO,1% retinolu w skwalanie. Mam cere mieszaną, w strefie T mocno przetłuszczającą się, więc bałam się tego skwalanu. Niepotrzebnie. Po nałozeniu na oczyszczoną, suchą skórę tego serum nie miszę już niczym „domykać” pielęgnacji wieczornej. Nakładam ok.1-2 przed pójściem spać, żeby jak nakmniej zostało na poduszce-długo się wchłania. Ale rano już po kilku pierwszych dniach używania widzę twarz wygładzoną, rozjaśnioną, zdrową. Używam codziennie. Bardzo polecam.

Wcześniej korzystałam z wersji emulsyjnej (0,5%) i o ile te 0,5% potrafiło mi czasami skórę przesuszyć i złuszczyć - tak po przerzuceniu się na 1% rozpuszczony w skwalanie nie mam już żadnych efektów ubocznych. A korzystam z retinolu codziennie. Bardzo dobrze też sobie radzi ze zmianami trądzikowatymi - przy regularnym stosowaniu problem po prostu znika. Sprzedawany jest w szklanej butelce z pipetą. Pipeta sięga samego dna i nie ma problemu z nabieraniem produktu nawet przy samej końcówce. Po otwarciu zalecane jest przechowywanie retinolu w lodówce. Termin przydatności od otwarcia to 3 miesiące - ja się wyrobiłam, ale jeśli ktoś korzysta z retinolu np raz w tygodniu to może się w tych 3 miesiącach nie zmieścić Kolor olejku jest lekko żółtawy, ale nie barwi twarzy

Retinol The Ordinary odziedziczyłam od osoby która użyła kilka razy i okazało się, że "zapycha". Moja skóra jest starsza, mieszana, bez specjalnych tendencji do zapychania, więc postanowiłam wypróbować. Nie jestem nim zachwycona. Retinolu używam regularnie od ponad roku. Różne stężenia. Retinol z TO nie podrażnił mojej skóry, żadnego łuszczenia, zaczerwienienia. Ale moja skóra jest przyzwyczajona. Produkt jest bardzo tłusty. Rozumiem, że powoduje to dodatek skwalanu. Ale nawet dla mnie pomimo tego, że wciąż stosuję różne olejki, ta tłustość jest niezbyt przyjemna. Serum bardzo wolno się wchłania. Więc mam poczucie, że część retinolu wycieram w poduszkę. Wolę retinol w kremie. I wolę sama decydować, czy moja skóra potrzebuje nałożenia na retinol innych kosmetyków. Nie dziwię się, że ten produkt zapycha. Jest bardzo tłusty. Nie jestem też fanką opakowania. Szklane z pipetką. Wolę bardziej higieniczne i wygodniejsze pojemniki z pompką. Zwłaszcza w przypadku substancji nietrwałych jak wit. A. Rano, po zastosowaniu poprzedniej nocy, skóra jest gładka, ale tak samo jest gładka po zastosowaniu wielu innych kosmetyków. Długoterminowego poprawy jakości skóry nie widzę, ale ponieważ stosuję retinol od dawna nie spodziewam się wielkich zmian, a raczej podtrzymania obecnego stanu. Jeśli ktoś lubi tłuste kosmetyki to być może ten produkt mu się spodoba. Ja wolę inne kosmetyki z retinolem.

To moje pierwsze serum z retinolem. Używam od miesiąca i jestem z niego zadowolona. Ma fajną konsystencję , trochę oleistą ale mi pasuje. Nie pojawiły się żadne podrażnienia czy przesuszenie skóry. Cera wydaje się być gładsza i dobrze nawilżona. Oczywiście zawsze pamiętam o nałożeniu kremu gdy serum już się wchłonie.