Tom Ford Eau de Soleil Blanc EDT 

Kocham zapachy Toma Forda za ich nieoczywisty wydźwięk. I choć większość jest absurdalnie droga, to czasami zdarza się okazja. Tak było i w tym przypadku. Eau de Soleil Blanc jest nieprzewidywalne. Otwiera się dość kolońsko, jednak bardzo szybko te nuty znikają i przeistaczają się w kwiatową woń olejku do opalania. Pieprz i jaśmin przyprawiają o zawrót głowy, zwłaszcza w czasie gorących, letnich nocy. Wanilia rozbrzmiewa na skórze, tańczy w towarzystwie białych kwiatów. Bardzo mocno kojarzy mi się ten zapach z Orchid Soleil. Nie jest to na pewno świeżak, który nas ochłodzi. Jest to gęsty, mocny zapach na upalne wieczory. Idealny do małej białej i opalonej skóry. Projekcja na piątkę; nie męczy nas jednostajnym zapachem. Pokochałam!

mój ulubiony letni zapach. lekki, cytrusowy oraz intrygujący. mimo, że to tylko EDT utrzymuje się na skórze długo. zapach jest jednak dość specyficzny i uważam, że nie każdemu się spodoba, ale z pewnością nie da się obok niego przejść obojętnie

Słysząc TF i cytrusy miałam nadzieję na lekki, letni zapach. Niestety rozczarowałam się, być może z powodu ambry. Dla mnie jest zdecydowanie za ciężko, nie chcę tam pachnieć, ani wiosną, ani latem, a już tym bardziej na plaży.