Jest to produkt idealny dla fanek make up no make up, świetnie sprawdza się jako róż do policzków dodając dziewczęcego uroku, jednak jako tint do ust mimo, że pięknie podkreśla ich naturalny kolor, to jest bardzo nietrwały.
Nie jestem fanką tintów do ust, przyznam, że najchętniej stosuję pomadki w płynie i szminki, więc z użyciem tego produktu nieco zwlekałam. Dostałam go już jakiś czas temu w prezencie, w końcu na czas wiosenny i letni (w okolicach lutego/marca) postanowiłam zacząć go używać. Przyznam, że bym po niego nie sięgnęła gdybym nie dostała go w prezencie. Mimo wszystko dla mnie jest średni. Jest to produkt idealny dla fanek make up no make up, świetnie sprawdza się jako róż do policzków dodając dziewczęcego uroku, jednak jako tint do ust mimo, że pięknie podkreśla ich naturalny kolor, to jest bardzo nietrwały.
OPAKOWANIE
Opakowanie spodobało mi się, jest proste, ale zarazem słodkie. Mamy tutaj spore opakowanie z przezroczystą powierzchnią, dzięki której możemy zobaczyć kolor produktu. Na nim znajduje się logo marki oraz nazwa kosmetyku, całość zdobi słodka,uśmiechnięta buźka. Aplikator to dosyć długa, miękka gąbeczka zwężająca się ku końcowi z wygięciem, które ułatwia precyzyjną aplikację. Całość dobrze leży w dłoni a praca z nim to przyjemność. Pozwala na dokładnie pomalowanie ust i nałożenie tintu na policzki.
TINT
Jest to mój pierwszy tint do ust i policzków, więc byłam go dość ciekawa. Ma rzadką, trochę wodnistą konsystencję i wyrazisty,ciemnoczerwony kolor. Na początku wydawał mi się bardzo ciemny i obawiałam się, że będzie wyglądał karykaturalnie, jednak byłydo niesłuszne obawy,bo po nałożeniu idealnie stapia się z barwą ust, podkreślając ich naturalny kolor,wygląda to słodko i dziewczęco. Usta wyglądają na pełne, soczyste, a wykończenie jest naturalne, bez żadnego połysku czy drobinek. Idealnie sprawdza się w delikatnym,codziennym makijażu. Niestety minus jest taki, że schodzi bardzo szybko, wystarczy się czegoś napić lub coś zjeść. Stosuję go na krótkie wyjścia i w domu, gdyż ma tendencję do nierównomiernego schodzenia i zbijania się w grudki, czego nie lubię. Natomiast świetnie sprawdzi się jako zamiennik płynnego różu. Nałożony punktowo na policzki i wklepany daje efekt świeżej, lekko zarumienionej cery. Utrzymuje się w nienagannym stanie przez cały dzień,nie blaknie, więc jeśli lubicie taki efekt to polecam takie jego zastosowanie. Ogólnie cena nie jest najniższa (50 zł to sporo jak za tint i to jeszcze nietrwały stosowany do ust), ale produkt ze względu na sporą pojemność posłuży nam dłużej.
PLUSY
+ ładny, naturalny kolor
+ śliczne opakowanie
+ idealny aplikator
+ szybkość i precyzja aplikacji
+ świetny jako róż
+ wydajność
MINUSY
- nietrwały jako tint do ust
- ma tendencję do nierównomiernego schodzenia
- wysoka cena regularna
- Wydajność
- Zgodność z opisem producenta
- Trwałość
- Stosunek jakości do ceny
- Opakowanie