Etja Naturalne masło Shea bio 

Obiektywnie masło jest bardzo dobre jako krem do twarzy. Nie stosowałam w żaden inny sposób. Wykorzystałam (już prawie) jako krem na noc. Nazwa masło nie jest zbyt trafna, bo produkt ma konsystencję stałą. Owszem, rozpuszcza się pod wpływem ciepła skóry dłoni albo twarzy, ale nie jest łatwo nabrać go ze słoika. Korzystałam z jednorazowej łyżeczki żeby wydrapać trochę masła z opakowania. Po rozpuszczeniu w dłoniach bardzo niewielka ilość wystarczy do nałożenia na całą twarz i szyję. Na twarzy tworzy film, nie wchłania się zupełnie. Do końca pozostawia dosyć tłustą warstwę, dlatego nie mogłabym stosować na dzień przy mojej tłustej skórze. Niezależnie od tego masło nie pogarsza stanu tłustej cery, nie przetłuszcza jej bardziej, bardzo ładnie ją pielęgnuje. Nie podrażnia, nie uczula. I jest nieprawdopodobnie wydajne. Używam od pół roku i wciąż nie skończyłam pierwszego opakowania. To i zaleta i wada. Przyznaję, że po takim czasie już mi się trochę znudziło. No i zapach niestety do najpiękniejszych nie należy. Jak ktoś jest bardzo wrażliwy to może mieć problem z tolerancją. Produkt dla pasjonatów naturalności i dla oszczędnych.

Zacznę od tego, że stałam się bardziej świadomą konsumentką, więc coraz częściej zwracam uwagę na składy żywności czy kosmetyków. Staram się unikać wszechobecnej chemii, a ostatnio szczególnie polubiłam się z olejami. O maśle shea słyszał każdy. Jest to olej jadalny, który uzyskuje się z masłosza Parka. Często też spotyka się go w różnych kosmetykach ze względu na jego dobroczynne właściwości. Marki Etja nie znam, ale odkryłam ją w sklepie Drogerie Polskie - dosyć słabo jak dla mnie wypromowanego. Etja to działająca od ponad 25 lat na rynku firma oferująca naturalne produkty - olejki eteryczne, oleje kosmetyczne, masła mydła. Specyfik znajduje się w szklanym słoiku z ciemnego szkła, takie tworzywo ochrania zawartość przed promieniami słonecznymi, które mogłyby wpłynąć na jego działanie negatywnie. Pojemnik jest porządny i ciężki, a dodatkowo zabezpieczono wnętrze plastikowym wieczkiem. Całość zapakowana jest w kartonowe pudełko wraz z ulotką. Na opakowaniu są wszelkie potrzebne informacje, które skłaniają do kupna. Olej ten jest co najważniejsze nierafinowany, zimnotłoczony, w 100 % organiczny bez dodatku konserwantów, parabenów i barwników. Masło ma jasny kolor, zbitą, ale miękką konsystencję,więc nie ma problemu z jego wydobyciem.Po rozgrzaniu w dłoniach zmienia się na oleisty. Nie pachnie za przyjemnie, ale mi to nie przeszkadza. Aromat nie jest intensywny i w żaden sposób nie psuje aplikacji. Produkt jest świetny do stosowania solo,ale także z połączeniem z innymi olejami. Idealny do nałożenia na twarz po uprzednim spryskaniu jej hydrolatem i pod oczy oraz na całe ciało jako zamiennik balsamu po kąpieli. Jako dodatek do masek domowej roboty na włosy i do ich olejowania. Nawilża i natłuszcza skórę.Koi i regeneruje podrażnienia czy to po goleniu czy po opalaniu. Jest także naturalnym filtrem UV choć z tym byłabym ostrożna. Zmiękcza naskórek oraz wygładza go pozostawiając ochronny film. Włosy regeneruje i wzmacnia.Zapobiega utracie wody. Genialny, naturalny produkt, którego dużo osób pokocha. Nadaje się do każdego typu cery, a moją mieszaną w ogóle nie zapchał i nie pogorszył jej ogólnego stanu. Cena to około 9 zł za 50 ml, więc nie jest wygórowana.Wydajność też na plus. Problem z dostępnością jest jedyną wadą. Moja ocena 5-.

Moje srednioporowate wlosy pokochaly to maslo shea od pierwszego uzycia. Stosuje je do olejowania włosów i swietnie sie sprawdza. Wlosy sa po tym zabiegu idealnie dociazone i nie pusza sie. Konsystencja produktu jest podobna do konsystencji wosku, w dloniach bardzo szybko sie rozpuszcza i rozgrzewa. Zapach jest dosc silny, niezbyt przyjemny, ale mi nie przeszkadza. Czuc w nim te naturalnosc. Masla tego nie polecam do ciała, ponieważ nie wchłania sie i osiada na skorze. Raczej zapobiega utracie wody, niz nawilza. Opakowanie na plus, szklany sloiczek, dosc ciężki, ciemne szklo. Mam wlosy dlugie i cale opakowanie wystarczyło na ok. 10 uzyc olejowania. Cena bardzo niska, dlatego polecam kazdemu wyprobowac. Maslo tez dobrze sprawdza sie do wmasowania w końce wlosow w celu zabezpieczenia ich przed uszkodzeniami i utracie wody.

Masło zamknięte jest w ciężkim, szklanym słoiczku. Ma przyciemnione szyby, które chronią wnętrze przed szkodliwym działaniem promieni słonecznych. Jego konsystencja jest zbita, ale pod wpływem ciepła dłoni łatwo się je rozprowadza. Co najważniejsze rzeczywiście nawilża, a nie tylko natłuszcza, jak to robią inne balsamy. Już po tygodniu stosowania, moja skóra jest w wyraźnie lepszym stanie. Elastyczna, nawilżona i zdrowo wygląda, żadnych suchych skórek.