Opis produktu
Składniki
Opinie użytkowników
Produkty podobne
Artykuły
KWC LogobyWIZAŻ logo
Balsamy do ciała

Yope Naturalne masło do ciała `Róża i kadzidłowiec` 

4,6 na 518 opinii
flame4 hity!
67% kupi ponownie

Porównaj ceny

izapachy.pl
Yope U) Masło do ciała Róża i Kadzidłowiec 200ml
29,61  zł
cocolita.pl
Yope Naturalne Odżywcze Masło do Ciała Róża i Kadzidłowiec 200ml
34,90  zł

Opis produktu


Składniki


Opinie użytkowników

Dokładamy starań, aby recenzje zamieszczone w katalogu były rzetelne i wiarygodne.
Średnia ocena:
4,6 na 5
Wydajność:
Zgodność z opisem producenta:
Stosunek jakości do ceny:
Opakowanie:
Zapach:
Kupi ponownie: 67% osób
  • 8 września 2024 o 18:04
    Bardzo przyjemny produkt od yope
    Kupi ponownie:Tak
    Używa od:kilka miesięcy
    Wykorzystał/a:jedno opakowanie
    Bardzo lubię produkty Yope i ten z pewnością mnie nie zawiodł. Kosmetyki tej marki mają bardzo dobre składy które są naturalne bez ale i innych sztucznych barwników. To masło do ciała zawiera ekstrakt z róży który poprawia kondycję skóry oraz działa kojąco i relaksująco. Ekstrakt z kadzidłowca natomiast silnie ujędrnia, łagodzi stany zapalne skóry. Zawiera również olej z oliwek, masło shea i murumuru olej kokosowy i z awokado, gliceryna. Zapach tego produktu jest orientalny coś w stylu luksusowych perfum które utrzymują się jeszcze długo po nałożeniu. Konstancja tego produktu jest dość zbita ale szybko topi się w dłoniach i dobrze rozmasowuje. Jest do dla mnie jeden z bardziej wydajnych produktów jakie miałam okazję używać. Z pewnością warto wypróbować.
    Szczegóły:
    • Wydajność
    • Zgodność z opisem producenta
    • Zapach
    • Stosunek jakości do ceny
    • Opakowanie
    Produkt kupił/a w
    W drogerii internetowej
    0 osób  uznało tę opinię za pomocną
  • 15 czerwca 2024 o 22:58
    Wspaniały skład, ale zapach starej, ususzonej, zakurzonej róży
    Kupi ponownie:Nie wiem
    Używa od:kilka miesięcy
    Wykorzystał/a:jedno opakowanie
    Kupiłam to masło w środku zimy, żeby ukoić przesuszoną, łuszczącą się skórę na nogach. Skusiła mnie marka Yope, słynąca z naturalnych, wegańskich kosmetyków świetnej jakości. Miałam też nadzieję na piękny, różany zapach. Niestety to kosmetyk nie dla mnie. Owszem, wspaniale pielęgnuje, ale jego zapach - starego, zakurzonego bukietu róż - mi nie odpowiada. KOLOR, KONSYSTENCJA, WYDAJNOŚĆ Masło ma jasnoróżowy kolor. Jest gęste, treściwe, jak prawdziwe masło. Nie ma problemu z nabraniem go palcami z opakowania. Natomiast stawia opór podczas nakładania na skórę i trzeba się postarać, żeby je rozsmarować. ZAPACH Pachnie dziwnie - starą, zakurzoną różą, jak z zasuszonego bukietu sprzed lat. Wiem, że to zapach róży bułgarskiej, ale mnie się kojarzy ze starszą panią. Ze względu zapach, nie mogłam używać tego masła przed randką ani na inne ważne okazje, bo nie chciałam, żeby otoczenie je czuło. WCHŁANIANIE, SKŁAD, DZIAŁANIE Wchłania się wolno. Zostawia wrażenie tłustej skóry - nie mam na myśli poślizgu, tylko otulającą, odżywczą, pielęgnacyjną warstwę. Co najważniejsze, nie zawiera parafiny, tylko zestaw naturalnych olejów i maseł (olej kokosowy, masło shea, masło murumuru, oliwę z oliwek, olej z awokado). Więc wrażenie odżywienia i otulenia, które daje, jest prawdziwe. W ślad za tym idzie ogromna poprawa stanu naszej skóry. Po dłuższym czasie używania masła Yope, skóra staje się ładniejsza, zdrowsza, bardziej odżywiona i zregenerowana (znikają np. drobne strupki i otarcia). Skóra jest nawilżona, elastyczna, miękka, gładka, ma naturalny blask. Ponadto masło koi i daje niesamowitą ulgę cerze suchej. Niweluje uczucie ściągnięcia skóry, przynosi ulgę po depilacji. W środku zimy to było to, czego potrzebowałam. Odkąd zaczęłam używać tego masła po każdej kąpieli, znikły problemy z suchością i łuszczeniem mojej skóry na łydkach NIE PODRAŻNIA Mam skłonność do wyprysków na dekolcie, ramionach i plecach. To masło nie spowodowało pogorszenia stanu mojej skóry, a wręcz miałam wrażenie, że przyspiesza regenerację zmian potrądzikowych i zmniejsza powstawanie nowych niedoskonałości. Nie powoduje swędzenia, pieczenia ani zaczerwienienia skóry wrażliwej. OPAKOWANIE Masło jest zamknięte w płaskim, plastikowym słoiczku o pojemności 200 ml. Jego design niesamowicie mi się podoba. Zakochałam się w sówce i srebrnych serduszkach z etykiety :) CENA Zapłaciłam za nie ok. 40 zł. Uważam, że, jak na tak wysoką jakość, jego cena jest odpowiednia. PODSUMOWANIE Chociaż zapach zniechęca, mam do tego masła sentyment. Cudownie działa na suchą skórę. Jednak nie mogę go polecić z czystym sumieniem - jeśli je kupicie, to na własną odpowiedzialność.
    Zalety:
    • idealne na zimę, do skóry bardzo suchej
    • odżywia, regeneruje, natłuszcza, nawilża, koi, wygładza, zmiękcza
    • gęste, o konsystencji prawdziwego masła
    • śliczny, jasnoróżowy kolor
    • nie podrażnia, nie powoduje powstawania wyprysków, przyspiesza gojenie blizn potrądzikowych
    • etykieta z sówką i serduszkami jest piękna
    • z płaskiego słoiczka łatwo wydobyć produkt
    • zachwycający, bogaty, naturalny skład bez parafiny
    • polska marka!!!
    Wady:
    • zapach przypomina zasuszony, przykurzony, stary bukiet róż, nie przypadnie każdemu do gustu
    • bardzo wysoka cena
    • mało wydajne
    Szczegóły:
    • Wydajność
    • Zgodność z opisem producenta
    • Zapach
    • Stosunek jakości do ceny
    • Opakowanie
    Produkt kupił/a w
    W hipermarkecie
    9 osób  uznało tę opinię za pomocną
  • mau_goh
    mau_goh
    4 / 5
    5 grudnia 2022 o 22:01
    Piękny zapach i mniej piękny film
    Kupi ponownie:Nie
    Używa od:miesiąc
    Wykorzystał/a:jedno opakowanie
    Na to masło wpadłam, ponieważ jestem ogromną fanką róży, a także naturalnych kosmetyków. Żel z tej serii był miłością od pierwszego wejrzenia, ale tutaj niestety już tak oczywistego love story nie było. Zapach - milion dolarów, bajka. Piękny, urzekający, a do tego naturalny. Konsystencja gęsta, i choć jest to masło, jest jakby lekko puszyste, a nie twarde czy zbite, wiec stosunkowo lekko się rozprowadza na skorze - ale nie na nawet lekko wilgotnej, bo po niej zwyczajnie jeździ i nie da sie rozsmarować. Mam skore sucha, i faktycznie choć masło nawilżało, to pozostawiało dziwny efekt, jakby film, który nie był zbyt przyjemny. Skóra miała jakby taki „tępy” nalot. Szybko sie wchłania, wiec nie dało sie małej ilości jakby bardziej rozprowadzić na skorze, rozetrzeć jak olej czy masło, i tym systemem skóra pochlaniala dosc spora ilość kosmetyku, przez co skończył sie naprawdę szybko.
    Zalety:
    • Zapach
    • Skład
    • Nawilżenie
    Wady:
    • Mało wydajny
    • Ciężko rozsmarować na lekko wilgotnej skorze
    • Pozostawia lekko wyczuwalny, średnio przyjemny film
    Szczegóły:
    • Wydajność
    • Zgodność z opisem producenta
    • Zapach
    • Stosunek jakości do ceny
    • Opakowanie
    Produkt kupił/a w
    W marketplace Allegro, Amazon
    8 osób  uznało tę opinię za pomocną
  • Luqia
    Luqia
    4 / 5
    14 kwietnia 2022 o 14:08
    Orientalna róża, którą pokochałam
    Kupi ponownie:Nie wiem
    Używa od:miesiąc
    Wykorzystał/a:jedno opakowanie
    Masło to kupiłam z ciekawości. Zapach poznałam już wcześniej dzięki żelowi pod prysznic tej samej firmy i bardzo go lubiłam. Chciałam mieć go na dłużej niż tylko na czas kąpieli. Przyciągnęły mnie też wysokie oceny na KWC. Kosztowało około 29 złotych w jednym ze sklepów internetowych. Moja skóra, kiedy nie jest odpowiednio i regularnie nawilżana, odwdzięcza się okropną suchością, a w skrajnych przypadkach wypryskami egzemy. Muszę więc nawilżać ją po każdym myciu. Najczęściej wracam do sprawdzonych balsamów i mleczek, które zapewniają długotrwałe efekty, ale lubię zrobić czasami skok w bok. Takim skokiem był zakup masła od naszej rodzimej marki Yope. Przyznam, że najbardziej zależało mi na zapachu, poznanym rok czy dwa lata temu przez żel pod prysznic. Ale nie mniej interesowało mnie jego działanie. Zacznijmy więc od początku, czyli konsystencji. To gęste, zbite masło, które najłatwiejsze w rozprowadzaniu nie jest. Tworzy białe smugi na ciele i tępo się rozprowadza, więc trzeba spędzić dłuższą chwilę na wmasowywaniu. Ostatecznie smugi znikają, a pozostaje tłustawa, odżywcza warstwa. Nie jestem fanką tłustego filmu na skórze, ale potrafiłam to przeboleć :D. Smarowałam się nim wyłącznie na noc, więc żadnego dyskomfortu w łóżku nie odczuwałam. Zapewniało mi sporą dawkę nawilżenia, ale głównie powierzchniowego. Dogłębne nawilżenie, mimo gliceryny w składzie, nie było tak intensywne, a na pewno nie długotrwałe. Skóra była głównie nawilżona i chroniona wspomnianą wcześniej warstwą, a kiedy całkowicie się wchłonęła lub wytarła, zostawało minimalne działanie gliceryny, które w końcu również znikało. Także owo masło efekty dawało takie sobie, za to zapach wszystko nadrobił. Zdobywczyni mojego serca to orientalna róża - czysta, wytrawna, aromaterapeutyczna. Drzewna, a wręcz żywiczna, ale wciąż z nutką swej pudrowej delikatności. To intensywna woń, wypełniająca podczas rozprowadzania masła całe mniejsze pomieszczenie, a potem dająca o sobie znać przez najbliższe godziny. Ubrania założone na świeżo wysmarowane ciało, pachną potem kolejne dwa dni. Tego zapachu nie polubi każdy. Jeśli Was intryguje, to polecam przetestować najpierw żel pod prysznic. Bo szkoda przecież zmarnować pieniądze, prawda :)? Mi zapach bardzo odpowiadał, lecz niestety działanie nie należało do najlepszych. Jakoś nie potrafię polubić się z odżywczymi konsystencjami, pozostawiającymi ochronny film. Opakowanie to brązowy, plastikowy słój z czarną, plastikową zakrętką. Bardzo podoba mi się szata graficzna na zakrętce, która przedstawia uroczą (prawdopodobnie) sówkę, otoczoną połyskującymi sercami. Yope ze swoimi grafikami nigdy nie zawodzi, są bardzo kreatywne i budzące w dorosłym człowieku dziecko :). Całość ma dobrą jakość i fajnie się prezentuje. Pojemność to 200ml.
    Zalety:
    • 98% składników pochodzenia naturalnego
    • Odżywcze oraz ochronne działanie (normalne dla tego typu produktu - po prostu ja z takim polubić się nie do końca potrafię)
    • Piękny, intensywny zapach orientalnej róży
    • Ładne i dobrej jakości opakowanie
    Wady:
    • Nawilża, ale nie długotrwale
    • Słaba wydajność
    Szczegóły:
    • Wydajność
    • Zgodność z opisem producenta
    • Zapach
    • Stosunek jakości do ceny
    • Opakowanie
    Produkt kupił/a w
    35 osób  uznało tę opinię za pomocną
  • Korah
    Korah
    5 / 5
    9 stycznia 2022 o 12:14
    Solidny kosmetyk
    Kupi ponownie:Tak
    Używa od:miesiąc
    Wykorzystał/a:w trakcie pierwszego opakowania
    Masło niesamowicie nawilża skórę, w porównaniu z innymi smarowidłami, nawet twardymi masłami, których używałam od jakiegoś czasu, po prostu widać i czuć mega różnicę, skóra, która notorycznie przypominała pergamin dostaje zastrzyk nawilżenia, którym aż kipi, jest natychmiastowo zmiękczona, po przesuszeniach nie ma śladu, już po jednym użyciu nabiera blasku i wygląda zdrowo przez cały czas, nie tylko na chwilę. Masło ma świetną konsystencję bardzo gęstego kremu, która wydaje się sucha i tępa, i szybko się wchłania, i można odnieść wrażenie, że szału nie będzie, ale po chwili skóra dostaje takiego kopa, że wygląda, jakbym wyszła z jakiegos wielogodzinnego spa. Jest elastyczna, odżywiona i gładka. Bardzo polubiłam, również zapach tego produktu mnie urzeka, fanki róży na pewno się nie zawiodą. Jest wydajne, ponieważ wystarczy nałożyć cienką warstwę, aby był efekt. Naprawdę polecam, ponieważ to masło wyróżnia się działaniem na tle innych produktów. Nawet dla niektórych może okazać się zbyt treściwe, jednak uważam, że wtedy wystarczy je stosować trochę rzadziej, niż po każdej kąpieli.
    Zalety:
    • Fantastyczne działanie, piękny, naturalny zapach, super skład, ładne i wygodne opakowanie, oraz przyzwoita cena.
    Wady:
    • Nie widzę wad.
    Szczegóły:
    • Wydajność
    • Zgodność z opisem producenta
    • Zapach
    • Stosunek jakości do ceny
    • Opakowanie
    Produkt kupił/a w
    Drogeria Hebe
    12 osób  uznało tę opinię za pomocną

Produkty podobne


Artykuły

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej dotworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji jest zabronione oraz wymaga uprzedniej, jednoznacznie wyrażonej zgody administratora serwisu – Burda Media Polska sp. z o.o. Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.
Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych
Więcej informacji znajdziesz tutaj.