Kenzo, Kenzo Power EDT

Kenzo, Kenzo Power EDT

Średnia ocena użytkowników: 4 /5

Zobacz oferty

REKLAMA
Pojemność 60 ml
Cena 160,00 zł

Opis produktu

Zgłoś treść

Zapach stworzony w 2008 roku przez Olivier'a Polge'a jako para dla Kenzo Flower. Zapach należy do kategorii nowoczesnych kwiatowych, zamknięty jest w metalowej butelce przypominającej tę do sake.

Nuty zapachowe:
nuta głowy: bergamotka, kolendra, kardamon
nuta serca: cedr, labdanum, balsam Tolu
nuta bazy: róża, jaśmin, frezja.

Cechy produktu

Rekomendacja
na dzień, na wieczór
Nuty
kwiatowe
Rodzaj
wody toaletowe
Pojemność
50 - 100ml
Pokaż wszystkie Schowaj

Składniki

Pokaż wszystkie Schowaj

Recenzje 8

Dokładamy starań, aby recenzje zamieszczone w katalogu były rzetelne i wiarygodne. Przed dodaniem recenzji każdy/a użytkownik/czka musi podać informację, jak długo stosował/a recenzowany produkt oraz gdzie go nabył/a.

Średnia ocena użytkowników: 4 /5
Trwałość:
Zapach:
Flakon:
Więcej ocen Schowaj

5 /5 HIT!

Kupi ponownie

Używa produktu od: rok lub dłużej

Wykorzystała: kilka opakowań

Kupiony w: Perfumeria Douglas

Ocena szczegółowa:

  • Trwałość: 5
  • Zapach: 5
  • Flakon: 5

Uwielbiam go

Uwielbiam ten zapach, nie ma piękniejszego zapachu dla mężczyzny, dla męża kupuje go od paru lat. Pierwszy raz zakupiłam go ładnych parę lat temu na promocji w drogerii Douglas.Wyrazisty a zarazem lekki. Jest bardzo trwały,na ubraniu czuć go nawet parę dni,a po wyjściu męża z domu zapach unosi się w powietrzu. Piękny świeży kwiatowy perfum zapakowany w ładną prostą buteleczke. Szkoda że perfum został wycofany i trzeba się trochę naszukać aby go kupić.

5 /5

Kupi ponownie

Używa produktu od: nie określono

Kupiony w: Nie podano

Ocena szczegółowa:

Trudna miłość, ale miłość...

Jeden z trudniejszych zapachów w mojej kolekcji.
A wszystko, przez otwarcie. Trzeba mieć w sobie pokłady tolerancji i zrozumienia dla twórcy zapachu, bo to, co serwuje Power na powitanie, to istne wyziewy babcinej torebki. Czegóż tu nie ma... jakieś kwiatki, rozsypany puder, niedokręcona szminka. Brrr...
Ale potem...
Kiedy przeżyjemy tę pierwszą falę...

Potem jest pięknie, piękniej i coraz piękniej. Im dalej w las, tym cudniej. Owszem, nadal pobrzmiewam, jak miłośnik męskiego baletu, ale głębia i konstrukcja tej woni każe mi siedzieć na dupie i napawać się tym zapachowym spektaklem. A trwa on naprawdę długo...
Teraz już wiem, dlaczego Kenzo Power. Przecież power nie musi być utożsamiany z młotkiem.
Dziwny to zapach i piękna to dziwność.
...i jeszcze ten piękny flakon, z prawie niewidocznym, acetycznym logo...
Czy lubię? Bardzo
Czy kocham? Kocham, choć nie była to miłość od pierwszego wejrzenia...
Koneserzy docenią KP. Reszta podejdzie zainteresowana flakonem, powącha i stwierdzi, że to dla pedałów.
Taki to zapach :)
Używam tego produktu od: roku
Ilość zużytych opakowań: 50ml

5 /5

Kupi ponownie

Używa produktu od: nie określono

Kupiony w: Nie podano

Ocena szczegółowa:

Kwiat mezczyzny w uniseksowym wydaniu ;)

Z nut wyróznie tylko kilka:bergamota , kardamon, róża, jaśmin, balsam oraz cedr....pieknie sie mieszaja i sprawiaja wrazenie unoszenia sie w chmurce na niebie...
Dla młodych fanów Dior Homme jest to swietny wybór na wiosne/lato na dzień.

5 /5

Kupi ponownie

Używa produktu od: nie określono

Kupiony w: Nie podano

Ocena szczegółowa:

Bingo !

Szukaliśmy z TŻem jakiegoś nowego, inspirującego zapachu. Nie lubimy klasyki, stawiamy na kreatywność, a Angel jest po prostu przytłaczający do codziennego użytku. Kenzo okazał się strzałem w 10tkę - oboje zauroczyliśmy się w nim od pierwszego wąchnięcia ;) Świeży, lekki, rzeźki, a jakże oryginalny! Ma w sobie i łagodność kwiatowej słodyczy, i niegroźnego pazura - coś, co na myśl przywodzi mi korę drzewną i leśne nuty (choć daleko mu do Kenzo Jungle), i coś po prostu bardzo seksy.

Całkowicie zagdzam się z Takadą - to absolutny fenomen w dziale męskich perfum! Jest to zapach unisex, nieco kobiecy, dla mężczyzny, który dobrze poznał siebie i ogarnął swoje męskie i żeńskie pierwiastki. Zapach rozwija się powoli, a wszystkie jego oblicza są równie urocze. Po kilku godzinach staje się pudrowy, balsamiczny i całkowicie otulający. Aż chce się wtulić i bezpiecznie zasnąć w ramionach swojego ukochanego...

Jak dla mnie nie jest to odpowiednik Kenzo Flower. To odpowiednik Kenzo Amour - Perfume. Ogromny plus za trwałość - chmurka Kezno Power unosi się za moim mężczyzną od wyjścia rano z domu do wieczornego powrotu z pracy :D

Używam tego produktu od: testy
Ilość zużytych opakowań: Moje kochanie używa a ja się nie mogę nacieszyć

2 /5

Nie kupi ponownie

Używa produktu od: nie określono

Kupiony w: Nie podano

Ocena szczegółowa:

strasznie męczące

Kompozycja ciekawa, oryginalna, może aż nadto. Nie wiem, czy to kolendra, labdanum, czy te kwiaty w nucie bazy, ale zapach nie wpływa na mnie dobrze. Jest duszny, obezwładniający i powoduje objawy choroby morskiej. Każdorazowo. Aczkolwiek muszę zaznaczyć, ze zwyczajnie rzadko kiedy podobają mi się zapachy kwiatowe.

Plusik za opakowanie - eleganckie i minimalistyczne.

Używam tego produktu od: testy + mój przyjaciel ich używa na codzień
Ilość zużytych opakowań: ....

Wizażanki najczęściej polecają:

5 /5

Kupi ponownie

Używa produktu od: nie określono

Kupiony w: Nie podano

Ocena szczegółowa:

Oryginalny, niespotykany.

Zapach wyjątkowy, cudowny, niewiarygodny. Jestem pod niemałym wrażeniem. Pierwszy raz zobaczyłam ten perfum w Douglasie. Zwróciłam na niego uwage ze względu na wyjątkowo interesującą, minimalistyczną buteleczkę. Wewnątrz prawdziwa niespodzianka. Ten zapach to nowe, świeże spojrzenie na mężczyznę. Sądzę, że jest stworzony dla kogoś optymistycznego, dobrze znającego swoje wnętrze. W pierwszej chwili czujemy słodką, kwiatową nutę - nieco unisex, blizej damskich, aniżeli męskich perfum. Zapach rozwija się powoli, ukazując cora to nowe oblicze. Po kilku godzinach staje się mniej kwiatowy, a nieco bardziej głęboki, balsamiczny. Kenzo stworzyło zapach przechodzący przez wszystkie etapy kwiatowa słodycz, orzeźwienie przypraw, drzewna głebia. Absolutny fenomen w dziale męskich perfum. Ultra oryginalny, jak przystało na Kenzo.

Zakupiłam dla chłopaka. Perfum jest ultratrwały. Od rana do wieczora roznosi się ta przyjemna, optymistyczna aura wokół mojego skarba.

3 /5

Nie kupi ponownie

Używa produktu od: nie określono

Kupiony w: Nie podano

Ocena szczegółowa:

kwiatostan ;)

tak jest. Kwiatki kwiatki bez drzewnych nut. Słodko okrutnie. Jeszcze na samym początku jest tak delikatnie i nie męcząco, ale później, słodko cukierkowo i kwiatowo. Nie powiedziałbym, że jest to zapach męski. Chociaz lubie zapachy w których składzie są kwiaty to w tym akurat jest ich w nadmiarze. Trwałość rewelacja, intensywność rówież, ale ten "ogon" kwiatów pozostawia wiele do życzenia....;) Opakowanie dość ciekawe, troszke podchodzi pod dezodorant, ale zaciekawia i nie odstrasza, śmiało zdobiłoby pułke...:)

Używam tego produktu od:test
Ilość zużytych opakowań:brak

2 /5

Nie kupi ponownie

Używa produktu od: nie określono

Kupiony w: Nie podano

Ocena szczegółowa:

Kwiatowo i nudnie

Notka na opakowaniu lojalnie mnie ostrzegła przed cytrusowym początkiem, kwiacianą nutą serca. Nie zgadzało się tylko zakończenie. Zamiast drzewno - ambrowego ogona czuję wciąż mieszankę kwiatów.
Zapach zupełnie nie w moim typie. Podobno miał być to męski odpowiednik Kenzo Flower. Według mnie swobodnie noszalny również przez kobiety.
Używam tego produktu od: kilku dni
Ilość zużytych opakowań: próbka

Najaktywniejsze recenzentki
  1. 1

    0
    produktów

    1
    recenzji

    959
    pochwał

    10,00

  2. 2

    6
    produktów

    3
    recenzji

    951
    pochwał

    9,65

  3. 3

    5
    produktów

    29
    recenzji

    810
    pochwał

    8,67

Zobacz cały ranking