Uwielbiam słodycze, nie kryję się z tym, miód również, więc kiedy pojawiła się miodowa wersja kremu marki Eveline z przyjemnością zaczęłam jego stosowanie. Krem jest idealny do torebki - małe, urocze opakowanie sprawia, że weźmiemy go ze sobą wszędzie. Lekka formuła jest idealna na okres letni.
OPAKOWANIE
Opakowanie to bardzo fajna, mała tubeczka o ślicznej grafice przedstawiającej słoik z miodem i jego plastrami na pomarańczowo-żółtym tle Napisy w kolorze brązu i czerni świetnie komponują się z całością. Opakowanie jest bardzo dobrze opisane, a całość nie przytłacza, najważniejsze cechy i składniki kremu są pogrubione, więc czytając opis od razu zwracamy na nie uwagę. Opakowanie przed otwarciem zabezpieczone jest folią, zrywamy ją podczas pierwszego użycia. Tubka zamykana jest na czarną zakrętkę, która jest nieco płaska i łatwo ją gdzieś zapodziać, a kiedy spadnie na podłogę toczy się nieustannie i ciężko ją znaleźć. Pod tym względem wolę zamknięcia na klik.
BALSAM
Balsam ma białą barwę i dość lekką konsystencję. Posiada wspaniały, słodki zapach miodu, jest on naturalny, ale nie przesłodzony. Umila każdą aplikację i pozostaje przez dłuższy czas. Balsam przeznaczony jest dla dłoni suchych i spierzchniętych, ale nie do końca jestem pewna, czy by się sprawdził, na mojej normalnej skórze dłoni sprawdza się dobrze, ale nie jest to bogaty, odżywczy specyfik jakiego potrzebuje grupa docelowa do jakiej producent kieruje ten produkt. Balsam bardzo dobrze się wchłania i faktycznie tak jak obiecuje producent nie pozostawia tłustej czy lepkiej warstwy, pod tym względem bardzo mi odpowiada. Jest idealny, aby w ciągu dnia nawilżyć i odżywić dłonie. Dla mnie to nawilżenie jest wystarczające, a balsam pozwala zniwelować uczucie dyskomfortu czy suchości. Tubka ma 50 ml pojemności mi wystarczyła na 3 tygodnie codziennego używania kilak razy dziennie. Jeśli chodzi o skład to nieco się zawiodłam, na początku mamy glicerynę, nieco dalej masło shea, a główne składniki aktywne takie jak olej z ziaren owsa, rokitnik, miód , olej awokado, olej roślinny mamy dopiero po składniku kompozycji zapachowej czyli parfum, który jest już w samym środku składu. Ogólnie za tę cenę warto spróbować, to fajny, lekki krem na lato.
PLUSY:
+ delikatny, słodki zapach
+ lekka konsystencja
+ szybko się wchłania
+ nie pozostawia tłustej warstwy
+ małe, praktyczne opakowanie
+ korzystna cena
MINUSY
- niezbyt poręczna zakrętka, wolałabym zamknięcie na klik
- składniki aktywne po kompozycji zapachowej
- Wydajność
- Zgodność z opisem producenta
- Zapach
- Stosunek jakości do ceny
- Opakowanie