Babydream Natural, Gesichtscreme (Krem do twarzy) 

Krem średnio nawilża, ale za to jest idealny na przeróżne podrażnienia i uczulenia. Taki naturalny Bambino czy Sudocrem, no ideał. Mocno bieli twarz, więc używałam tylko na noc. Zapach przyjemny, lubię to w serii Natural. Szkoda, że nie można go już znaleźć w Rossmannie, nowa wersja nie dorasta tej do pięt. Używam tego produktu od: rok Ilość zużytych opakowań: dwa

Używałam wielu kremów , tych z niższych oraz wyższych półek , ale muszę powiedzieć ze szczerym sercem , że jest to jedyny krem na którym makijaż mineralny trzyma mi się cały dzień .Polecam , świetnie nawilża i koi moją tłustą cerę . Używam tego produktu od: miesiąc Ilość zużytych opakowań: jedno

Nie należę do tego grona szczęśliwych wizażanek,którym ten kremik pomógł. Dla mnie jest on nijaki, nie widzę w nim nic pozytywnego chodź zaszkodzić też nie zaszkodził. Specjalnie nie nawilża,nie koi i nie robi w sumie nic, a ma za to niemiła konsystencję i zapach... Używam tego produktu od: dawna Ilość zużytych opakowań: ciągle 1

Kupilam kremik po przeczytaniu recenzji na wizażu i sie nie zawiodłam. Krem jest tęp i tłusty więc obawiałam się ze mnie pozapycha, ale nic z tego. Rewelacyjnie daje sobie rade z moja cera która do idealnych nie należy. Stosuje go na noc bo bieli skórę ale rano moja skóra jest cud miód -wypoczęta, nawilżona, wszelkie zaczerwienienia znikają, zaskórniki też mniejsze. Wydajny bardzo bardzo. Ale skończyło się rumakowanie - barany z rossmanna go wycofali ;( za co za kare pol gwiazdki odejmuje

Kupiłem ten krem na przecenie za 1,98 zł w Rossmanie, miałem ponad miesiąc na zużycie go. Używałem go codziennie wieczorem do twarzy, do rąk, na łokcie lub kolana. Mama też mi go czasem podbierała ale nie udało się go wykorzystać i musiałem troszkę wyrzucić, więc na pewno plusem jest WYDAJNOŚĆ. Krem super pachnie, fajnie nawliża, jest bardzo tani i dostajemy dużą pojemność < 100 ml > do tego bardzo ładnie łagodził moje zmiany trądzikowe. Czego mogę więcej wymagać od tego kremu ?. Wspomne jeszcze tylko że dla cery mieszanej/tłustej na dzień może być za ciężki ale z cerą suchą/normalną nie powinno być tego problemu. SERDECZNIE POLECAM. ;D Używam tego produktu od: Ponad miesiąc. Ilość zużytych opakowań: Około 4/5 opakowania.

I na pewno nie dla dziecka. Miałam chrapkę na lekki, dziecięcy kremik, lekko gojący itp. Skład tego był naprawdę niezły, naturalny jak tylko się dało, ale TAK MI ŚCIĄGAŁ SKÓRĘ, że równie dobrze mogłabym umyć twarz domestosem albo cifem z pilingującymi drobinkami i tak zostawić. I jeszcze ten zapach, który niby nie był brzydki, ale dość intensywny i chemiczny (i to w kremie dla dziecka), że miałam go zupełnie dosyć. ALE UWAGA: do stóp jest naprawdę dobry, z takim samym składem (ale innym zapachem) z chęcią kupiłabym taki do stóp TWARZ:1/5 STOPY:4,5/5 Używam tego produktu od: parę miesięcy Ilość zużytych opakowań: jedno

Najlepszy krem z jakim moja cera miała do czynienia. Wyraźnie zmniejszyła się ilość wyprysków na mojej twarzy, od kiedy go używam. Zastosowany wieczorem - tworzy początkowo ściągającą, grubą maskę na twarzy, po której jednak rano nie pozostaje ślad - poza idealnie zmatowioną i gładką skórą. Odnoszę wrażenie, że krem ładnie wyrównuje koloryt skóry. Polecam go przy problemach skórnych i skłonnościach alergicznych - koi podrażnienia. Czasami po przygodach z innymi kremami dostawałam wysypki na twarzy - przy tym kremie tego nie zauważyłam, a raczej ratowałam nim &quot;wysypaną&quot; skórę. Posiada przyjemny rumiankowo-nagietkowy zapach. Ładne, optymistyczne opakowanie. Radzę nie używać go rano - w upalne dni, bo ciepło powoduje na twarzy efekt silikonowej maski - jakbym owinęła skórę foliówką. Jedyny minus to niestety - niedostępność produktu, został chyba wyprowadzony z sprzedaży. Używam tego produktu od: 1,5 roku Ilość zużytych opakowań: więcej niż 10

Myślałam, że ten krem będzie idealny na lato i ciepłe dni.Niestety się przeliczyłam. Wchłania się idealnie, do matu, ładnie daje na sobie rozprowadzić podkład.Niestety tak jak w przypadku poprzedniczek zauważyłam, że skóra się pod nim dziwnie poci i dusi.Jakbym rozprowadziła na skórze folie w kremie.Dziwne to uczucie i niezbyt przyjemne. W ciepłe dni skóra na twarzy intensywniej się po nim poci a makijaż spływa. Szkoda, bardzo szkoda bo to byłby idealny krem na dzień.Fajne nawilżanie, ładne matowienie ale uczucie po jego nałożeniu jest całkowicie dyskwalifikujące. Używam tego produktu od: kilku miesięcy Ilość zużytych opakowań: jedno

Używałam tego kremu zarówno wczesną wiosną jak i teraz gdy zaczynają się upały. Już wiem, że wrócę do niego, ale dopiero gdzieś jesienią. Dlaczego? Otóż skóra pod tym kremem strasznie się poci (wręcz jakby dusi) w wysokich temperaturach! W efekcie mam wrażenie, że wszystko spływa mi z twarzy (cały makijaż również). I to jest jego wada. A tak poza tym, to same zalety jak dla mnie: - dobrze się rozprowadza - delikatnie pachnie - nawilża - w chłodne dni matuje - nie podrażnia - koi skórę - leczy drobne ranki - wydajny - nie zapycha - dobry skład - wielka tubka - niska cena Poza tym: - dobry nie tylko do twarzy, ale i do innych partii ciała - warto spróbować do cery zanieczyszczonej i z problemami. Używam tego produktu od: kilka miesięcy Ilość zużytych opakowań: połowa pierwszego

Zachwycona kosmetykami Babydream zakupiłam kremy zielony i niebieski, nie są to złe kremy, ale jednak nie dla mnie. Oba działają podobnie, szybko się wchłaniają, skora jest matowa i gładka, ale jakoś dziwnie ściągnięta i ten film na skórze tez mi przeszkadza ale na plus: cena wydajność nie tłuszczą delikatne, niepodrazniają nie zatykają porów ładny zapach Możliwe, ze w przypadku młodszej cery sprawdzają się lepiej, ale mnie, czyli cera po 30stce jednak bardziej pasują treściwsze kremy. Używam tego produktu od: 3 miesiące Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego

Moja cera jest jaka jest - niestety. Ciągle funduje niespodzianki i naprawdę mało jest kremów, których używam bez obaw. Ten na długo (może zawsze) będzie moim ulubieńcem. Dobrze się wchłania i nawilża. Skóra po zastosowaniu jest matowa. Nie powoduje wysypu nowych krost i zaskórników, to moim zdaniem jego największa zaleta. Nie daję 5 bo mam po nim uczucie lekko ściągniętej skóry. Czekam zawsze aż się wchłonie i masuję twarz tam gdzie jest ściągnięta i dyskomfort mija. Taki mój sposób :D Komuś kto chce unikać zbędnej chemii krem ten polecam serdecznie. Używam tego produktu od: 3 miesiące Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego

To jasne, że krem do twarzy dla niemowląt / dzieci nie musi się sprawdzać na dorosłej cerze. Często jednak można trafić np. na przyzwoity szampon, czy balsam. W przypadku tego kremu - nie trafiłam. Zacznę jednak od kilku zalet, które w moim przypadku dały się poznać. Przede wszystkim krem nawilża. &quot;Jakoś tam&quot;, może nie spektakularnie i na dłużej, ale po demakijażu i umyciu twarzy - powiedzmy, że wystarczająco, by nie czuć ściągnięcia. Najczęściej stosowałam go na noc, choć na dzień - stosowany miejscowo - sprawdzał się jako pogromca suchych skórek. Wchłaniał się do matu, także pod makijaż ostatecznie też dałby radę, jednak długo tak go nie stosowałam. Zresztą w ogóle skończył jako krem do rąk w kategorii &quot;torebkowy-awaryjny&quot;, ponieważ: - niby nie jest ciężki, nie ma parafiny, silikonów itp. zapychaczy, ale ciągle czuć, że mamy go na twarzy, - warstwa, którą zostawiał była matowa, nie klejąca, ale &quot;gumowa&quot;, wydawało mi się, że skóra w ogóle nie oddycha...pierwszy raz się z taką &quot;maską w kremie&quot; zetknęłam, - przy zastosowaniu na noc - rano twarz była tłusta jak nigdy dotąd (przy tłustej cerze nie zaskakuje mnie poranny blask, ale z tym kremem to osiągnęłam zdecydowane ekstremum) . Jednym słowem - oblepiał twarz do tego stopnia, że skóra się &quot;dusiła&quot;. Jakkolwiek to brzmi :-) Być może innej cerze podpasuje, choć moim zdaniem niezależnie od tego, czy będzie tłusta, mieszana, czy sucha - warstwa blokująca czyni z niego krem do wszystkich innych zastosowań, tylko nie do twarzy ;-) Zapach - moim zdaniem nieładny, ale do przyjęcia Cena - rewelacyjna, na każdy budżet. Używam tego produktu od: 2 mies. Ilość zużytych opakowań: 1 op.

Jak to zazwyczaj bywa - Wizaż mnie skusił... Przede wszystkim krem ma nietypową konsystencję - jest gęsty, dość tępy, wchłania się do matu ściągając (napinając) przy tym skórę, ale jednak na powierzchni skóry pozostaje wyczuwalny film. Przy aplikacji należy szybko krem rozsmarować, a potem pozostawić do wchłonięcia, bo zaczyna się wałkować przy próbach długiego wsmarowywania. Kupiłam ten krem, bo z moją cerą działy się straszne i zupełnie nietypowe dla mnie rzeczy - dostałam egzemę, skóra była bardzo wrażliwa i sucha. Do tego mam tendencję do zatykania porów. Ten kremik świetnie nawilża i łagodzi moją skórę - nawet naczynka się uspokoiły. Bardzo dobrze się sprawuje pod makijaż mineralny i nie powoduje szybkiego świecenia się skóry (mam mieszaną). Jedyne zastrzeżenia, jakie mam do tego produktu to działanie na gruczoły potowe - jeszcze nigdy moja skóra nie wytwarzała takiej ilości potu na twarzy jak po aplikacji tego kremu. Niestety świadczy to o nieprawidłowym przenikaniu jednego ze składników produktu - może dlatego go wycofują? Używam tego produktu od: 3 miesiące Ilość zużytych opakowań: 1 opakowanie

To jest mój kolejny ulubiony kremik. Przyznam, że miałam obawy czy będzie się on nadawał do mojej rozkapryszonej cery, która ma już swoje lata. Jednak spisywał się wystarczająco dobrze, że zużyłam już 3 tubki tego cacka. Krem jest przyjemny w użyciu, leciutki, wchłania się do matu. Konsystencję ma trochę tępawą i skłonności do rolowania się na twarzy. Nie nawilża też jakość spektakularnie, bądźmy szczere: nawilżanie to jego słaby punkt. Jednak na budzi wygląda super, cera wygląda na zdrową, pory zwężone, wszystko jest wyciszone, wygładzone, że nie potrzeba żadnego podkładu. Ja go lubię i do niego wracam i będę wracać, choć zauważyłam, że znika z rossmanna. A szkoda, wielka szkoda. Mogę jeszcze dodać, że on i balsam z tej serii, to dwie różne rzeczy. Balsam w przeciwieństwie do kremu jest bardzo, bardzo tłusty, a krem leciutki jak piórko:-) Oczywiście w ocenie kosmetyku biorę pod uwagę stosunek ceny do jakości stąd 5 gwiazdek.

Dbam o to by kosmetyki których używam były w miarę naturalne bez zapychaczy,oleju mineralnego,parafiny itp. Kupiłam ten krem ze względu na dobry skład. Plusy: :) cena :) bardzo wydajny :) szybko się wchłania (nie mam suchej skóry a mieszaną i po minutowym &quot;mizianiu&quot; twarzy wchłania się do matu) :) niweluje suche skórki :) bogata konsystencja :) neutralny zapach-na początku nie podobał mi się lecz z czasem się przyzwyczaiłam :) dobry na zimę :) nawilża! :) niweluje zaczerwienienie oraz rumień (mój rumień jest niewielki) :) dobry pod makijaż Minusy: :(/:) nie jestem pewna czy zapycha czy też nie-za to odjęłam pół gwiazdki :( wałkuje się-trzeba chwilę pomasować twarz aby się ładnie wchłonął Dodam że od kiedy przerzuciłam się na bardziej delikatną i naturalną pielęgnację,stan mojej skóry poprawił się. Pryszcze wyskakują przed okresem. Nie jest to super nawilżający krem. Dla dzieci o dużo cieńszej skórze od dorosłej osoby będzie ok,ale dla wymagających &quot;długotrwałego nawilżenia&quot; nie będzie dobry. Jest to dobry krem i pewnie jeszcze kiedyś do niego wrócę.

Do zakupu tego kremu skusiła mnie niska cena i całkiem przyjazny skład. Na początku nie byłam do końca co do niego przekonana, ale po czasie wyraźnie widzę, że służy mi, aczkolwiek nie do końca. Nie nakładam go na dzień, a na noc. Rano, po przebudzenia buzia jest delikatna, nawilżona, promienna, BEZ SUCHYCH SKÓREK, które dokuczają mi w okolicach nosa czy nad brwiami :) Efekt jest jednak krótkotrwały. Odnośnie zapychania, opinie są różne, mnie w każdym razie trochę zapycha. W 10 minut wchłania się do matu, trochę bieli... dlatego nie używam na dzień. Pod makijaż myślę, że niebyt się nadaje. Zapach przyjemny. Jesli chodzi o wydajność - średnia. Nie jest to najlepszy krem na świecie, ale jako tako egzamin zdaje, jest całkiem dobry. Ale gdy mi się skończy poszukam czegoś innego :) Używam tego produktu od: 4 miesiące Ilość zużytych opakowań: końcówka pierwszego

Wklejam tu moją recenzję odn. kremu do twarzy i ciała Babydream, ponieważ oba kremy stosowałam równocześnie z tym samym skutkiem - ponadto skład jest niemal identyczny. Kupiłam ten kremik z myślą o mojej atopowej cerze, zachęcona skutecznością innych kosmetyków z tej serii. Niestety do twarzy się nie sprawdził - ale okazało się to dopiero po 2 miesiącach... Stosowałam go na dzień, na noc krem brzozowy, do mycia olejek myjący i hydrolaty. No i coś mnie zaczęło zapychać - obwiniłam krem brzozowy, gdyż jest tłusty. Jednak gdy po nałożeniu któregoś dnia Babydreamu poczułam dyskomfort, odstawiłam go zastępując kremem brzozowym nawet na dzień (do czasu przyjścia zamówienia z BU :D) Efekt? Zaskórniki znikają, pory zwężone, skóra oczyszczona. Niestety efekt nawilżenia jaki się utrzymywał z Babydreamem to już historia - muszę szukać innego nawilżacza. Plusy: - Nawilża i chroni skórę, wygładza - Dobry pod minerały, wchłania się do matu - Lekko natłuszcza, łagodzi zmiany atopowe - Stosuję go do rąk i stóp - tu sprawdza się znakomicie - Przyjemny zapach Minusy: - Zapycha :( - Dość tłusty, w porównaniu do wersji podstawowej bardziej &quot;pudrowy&quot; Używam tego produktu od: 2 miesięcy Ilość zużytych opakowań: jedno

Bardzo przyjemny kremik, jeden z tych produktów, które zawsze watro mieć pod ręką. Nieźle nawilża, nie zapycha, a w dodatku jest tani, wydajny i łatwo dostępny. Używam głównie na noc. Na dzień mam inny krem, ale kto wie czy nie przerzucę się na Babydream jak mi się skończy:) Krem wchłania się do matu, ale nie jest to krem matujący, po kilku godzinach na twarzy pojawia się świecąca warstewka. Wszystko zależy od cery. Moja jest mieszana ze świecącą strefą T. Watro wypróbować jak nie przypasuje to nie tracimy wielkich pieniędzy:)) Używam tego produktu od: 2miesięcy Ilość zużytych opakowań: kończę pierwsze