Oceniam odcień: 04.
Często miewam problem z Golden Rose, żeby dobrać odpowiedni odcień np. podkładu, według mnie gama odcieni jak chodzi o te kosmetyki jest dość niedopracowana - albo są to odcienie jasne, ale kompletnie różowe, albo ciemne i pomarańczowe. Pod oczy używam zawsze korektorów bardzo jasnych, w żółtej tonacji - tutaj idealnego nie udało mi się znaleźć, ale 04 jest najbardziej z całej gamy zbliżony do moich oczekiwań: jest jasny, a w tonacji neutralny (beżowy). Dorze stapia się z kolorytem cery pod oczami, odpowiednio rozjaśnia, z koloru jestem więc ostatecznie zadowolona.
Konsystencja korektora nie jest bardzo płynna, jednak zarazem nie na tyle gęsta, żeby utrudniało to jego rozprowadzanie. Dobrze się nakłada, mam wrażenie, że bardzo szybko zsycha (po tym spodziewałam się, że będzie dość trwały).
Nakładam bezpośrednio z pędzelka na skórę i rozprowadzam zwilżonym beauty blenderem, następnie od razu tym samym bb utrwalam korektor sypkim pudrem.
Poziom krycia: obiektywnie raczej dobry, ale niestety dla mnie niewystarczający. Mam wyraźne cienie pod oczami, których nie skoryguje przeciętny korektor - i tak też jest w tym przypadku. Kryje do pewnego poziomu, jednak koloryt cieni jest nadal widoczny, muszę albo nakładać go na kamuflaż (np. w łososiowym odcieniu), albo ratować się nakładając na wierzch sprawdzony, lepiej kryjący korektor. W ten sposób zapewne zużyję go do końca, bo w połączeniu z korektorem, którego używam na stałe, daje już dobre rezultaty, dobrze wygładza skórę i rozświetla.
Ale, żeby nie było niejasności: nie uważam, żeby był to zły korektor.
Wręcz przeciwnie, myślę że przy mniejszych cieniach pod oczami będzie w zupełności wystarczający. Po prostu nie jest dla mnie, i nie dla osób z większymi zasinieniami w obszarze po oczami.
Poza tym ma sporo zalet: przede wszystkim nie ma tendencji do wchodzenia w zmarszczki czy załamania (pamiętajmy jednak, że wpływa na to też to, żeby skóra została szybko przypudrowana po nałożeniu korektora. Ja najczęściej robię w tym miejscu baking pudrem transparentnym z MySecret - daje idealne wygładzenie).
Nie wysusza skóry ani nie podkreśla jej suchości - to dla mnie bardzo ważny aspekt, bo często korektory wywołują u mnie suchość w obszarze pod oczami, który z natury jest u mnie dość suchy, wygląda to wtedy nieciekawie, skóra wydaje się cieńsza i starsza. Ten korektor jest dość neutralny dla cery, komfortowo się go nosi. Jest też dość trwały, całkiem dobrze się trzyma (lubię robić nowemu korektorowi test i idę biegać mając go na twarzy - po powrocie wyraźnie widać, czy dobrze przetrwał ekstremalne warunki; ten był praktycznie nie naruszony).
Nie oceniam, jak korektor spisuje się do korygowania wyprysków etc, ponieważ nie mam niedoskonałości, które musiałabym przykrywać, poza cieniami pod oczami właśnie.
Opakowanie - klasyczne z próżniowo wypychaną ku górze zawartością, aplikator z pędzelkiem. Trudno się do czegokolwiek przyczepić, może wygląda mniej estetycznie, niż gdyby było na przykład czarne i nie transparentne - jednak dzięki przezroczystemu opakowaniu widzimy jak na tacy, ile zawartości zostało, i widać też, że producent niczego tu nie ukrywa. Uczciwie - widzimy, że zawartości jest naprawdę niewiele (ale tyle jest w większości korektorów tego typu, które jednak kolorem i wielkością opakowania udają, że jest inaczej). Plus dla Golden Rose za szczerość.
Zawartość znika zresztą bardzo szybko. Bardzo szybko to mało powiedziane - wręcz ekspresowo, jeśli jak ja nakładacie korektor pod oczy większą warstwą i przeciągając go na obszar policzków poniżej i wokół nosa (lubię też dla rozjaśnienia nałożyć go na szczyt nosa, między brwiami, na brodzie czy poniżej konturowania). Słaba wydajność to zasadnicza wada tego korektora - to zakup na krócej niż miesiąc. Ale za tą cenę jestem w stanie to wybaczyć - standardowo kosztuje koło 13 złotych, ja kupiłam go za około 10? 11? gdy akurat wypadła mi zniżka w sklepie. Nie jest więc źle ;)
Dla mnie to zakup jednorazowy. Wiele kosmetyków kupuję po prostu dla zaspokojenia mojej kosmetycznej ciekawości - na przykład, mam już swój idealny korektor, inne kupuję chcąc zobaczyć, jak się sprawdzą. Takie "kosmetyki na raz" po prostu zużywam, i lubię je za to, że zaspokoiły moją chęć posiadania jakiegoś nowego kosmetyku w kolekcji ;) Z tym tak właśnie będzie - ale na pewno zużyję go z przyjemnością, po prostu jako produkt dodatkowy i do rozjaśniania wybranych partii twarzy.
(moja cera: normalna w kierunku suchej, pod oczami: cienka, bardzo sucha; karnacja: jasna, ale nie blada, neutralna)
Zalety:
- neutralny odcień 04, konsystencja nie zbierająca się w załamaniach i zmarszczkach, nie wysusza cery i nie wygląda pod oczami sucho, dobry do rozjaśniania i odwróconego konturowania, trwały, wygląda naturalnie, transparentne opakowanie (nie oszukuje zawartości), cena
Wady:
- mała pojemność i bardzo słaba wydajność, słabo kryje większe cienie pod oczami - tylko dla osób z małymi zasinieniami
- Wydajność
- Zgodność z opisem producenta
- Trwałość
- Stosunek jakości do ceny
- Opakowanie