Revolution Beauty (Makeup Revolution), Re-Loaded Visionary Eyeshadow Palette (Paleta 15 cieni do powiek)

Paletę kupiłam jakiś czas temu, pomimo, że bałam się, że nie będzie to moja kolorystyka. Niestety tak się właśnie stało, ponieważ jest ona zbyt chłodna do mojego typu urody, ale oceniam wyłącznie jakość.
Paletka ma zdecydowanie chłodną kolorystykę, od czarości po fiolety. Ma bardzo ładne cienie błyszczące, które są jej największym atutem. Niestety kilka matow wygląda u mnie na oku bardzo podobnie i dość sino, co jest winą mojej urody tak jak już wspomniałam.
Wszystkie cienie bardzo ładnie się nakładają, rozcierają oraz łączą ze sobą.
Trwałość jest dobra, jednak nie przetrwała i mnie całego dnia.
Opakowanie jest plastikowe, nie najlepszej jakości, łatwo się psuje, napisy zaraz się ścierają.
Cena jest bardzo niska, więc warto wypróbować.

Paleta jest bardzo neutralna. Nadaje się idealnie na codzienne malowanie. Niby składa się w większości z brązów, ale ten najciemniejszy to bardziej bakłażan. Zakochałam się w jej błyskotkach. Są po prostu bajeczne! Środkowy cień w najniższym rzędzie jest moim ulubieńcem. Używam go nałogowo. Przepięknie rozświetla kącik. Cienie mają spoko pigment i trwałość. Jak dla mnie super się z nimi pracuje. Za tą cenę dostajemy o wiele więcej, niż można by się spodziewać. Jakość o wiele lepsza niż paletki Iconic.

Bywało lepiej. Cienie z Revolution nie raz zaskakują swoją intensywnością i zachęcona opiniami zakupiłam paletę chłodną jako miłą odmianę dla ciepłych pomarańczy i brązów. I muszę stwierdzić, że liczyłam na więcej...
Matowe, zwłaszcza ciemniejsze są słabo napigmentowane. Sposobem i dłuższym macaniem w nimi pędzla da radę coś z nich wykrzesać, ale mogłyby być lepsze. Najbardziej urzeka jasny ze złotymi drobinkami, najpiękniejszy akcent w całej palecie. Błyszczący róż i fiolet najlepiej nakładać palcem, ale na powiece trochę gubią swoje kolory. Paleta codzienna, dobra dla początkujących. I tylko tyle.
Skusiłam się na promocji, więc kupiłam ją za jakieś 14zł. I tyle jest warta ;P

paletka zamówiłam za 15 zł w jednej z drogerii internetowych byłam bardzo sceptycznie nastawiona bo za tą cenę tyle cieni ale jakość cieni przeszła moje najśmielsze oczekiwania paletka jest po prostu cudowna cudownie napigmentowana cudownie kremowe cienie cudownie się blenduje po prostu jest to cudo w mojej kosmetyczce jest cały czas i praktycznie maluje się nią codziennie.
Opakowanie jest plastikowe wieczko jest przezroczyste przez które widać cienie cienie które są w opakowaniu są matami, jak również połyskującymi foliami.
Dzięki tej paletce mogę wykonywać spokojnie makijaż dzienny i wieczorowy.

Paletka cieni Visionary.

Paletę tych cieni zakupiłam w drogerii internetowej za 20 zł. Kolory świetnie się prezentują w opakowaniu, jednak na powiece są znacznie delikatniejsze, troszkę szybko się ścierają. Są dobrze napigmentowane i nie osypują się. Za tą cenę nie oczekiwałam cudów, ale w połączeniu z dobrej jakości bazą pod cienie można stworzyć nawet ładny makijaż. Opakowanie troszkę mało stabilne i łamliwe . Paletka fajnie się sprawdzi dla osób, które zaczynają swoją przygodę z makijażem :)

Recenzja palety cieni makeup revolution Re-oladed visionary

Świetna paleta dobry dobór kolorów i super konsystencja. Delikatnie się osypują.można użyć niektórych cieni jako rozświetlacze na imprezę. Paleta zarówno na codzień jak i wieczór. Dobra jakość w niskiej cenie.

Świetna paletka w chłodnych odcieniach, perłowe cienie są dobrze napigmentowane, matowe nieco gorzej ale tak czy inaczej paletka jak za tę cenę jest w porządku. Nie używam jej zbyt często, bo o wiele bardziej odpowiada mi jej siostra w odcieniu Velvet Rose w ciepłej kolorystyce. Opakowanie niestety jest kiepskiej jakości ale w tym przypadku bardziej liczy się wnętrze :)

Po wielu pozytywnych opiniach w internecie postanowiłam wrzucić ją do koszyka przy okazji zakupów. Za 20zł nie spodziewałam się jakiejś zabójczej pigmentacji i super jakości, ale miałam nadzieję, że chociaż będzie ok. Paletka jest taka meh, opakowanie z taniego plastiku, matowe cienie średnio napigmentowane, błyszczące są fajne i mają ciekawe kolory. Dla osób początkujących będzie całkiem fajna, warto kupić chociaż dla tych kilku błyszczących cieni.

Uwielbiam wszelkie odcienie różu i fioletu, nie zawiodłam się tym razem na marce revolution.
Genialna paletka, o wysokiej jakości i kolorystyce, udało mi się ją zakupić na promocji za ok 15 zł, jestem bardzo zadowolona z zakupu.

jestem zachwycona tą paletą! posiadam wiele palet Revolution i generalnie jakość ich palet bardzo mi odpowiada biorąc pod uwagę nowe czekoladki (Rose Gold, Elixir, Orange) natomiast paleta Beauty Legacy mnie rozczarowała. Visionary z serii Reloaded ma zakakująco dobrą jakość! Znacznie lepszą niż paleta Maxineczki, zaryzykowałabym wręcz, że lepszą od nowych czekoladek! Visionary znacznie mniej się pyli, praktycznie wcale w związku z tym nie ma osypywania się cieni pod okiem. Fioletowie cienie błyszczące mają masełkowatą konsystencję. Nie są suche jak cień Orchid w Beauty Legacy. Nakładają się z łatwością i są widoczne na powiecie! Maty mają bardzo dobrą pigmentację i łatwo się rozcierają jednocześnie nie zanikając. Utrzymują się standardowo aż do demakijażu używane bez bazy. Piękne odcienie!