Jadwiga Kremowy balsam do ciała z masłem kakaowym 

Lubię kakaowe produkty i gdy zobaczyłam w firmowym sklepie balsam kupiłam. Polska marka, przyznam że nie znałam ich produktów, dopiero po wypadzie do Wrocławia poznaję markę i ich kosmetyki. Z dostępnością stacjonarną raczej kiepsko, pobuszowałam w necie i pozostaje zakup on-line. Opakowanie to praktyczna i wygodna tuba z zamknięciem na "klik". Szata graficzna opakowania minimalistyczna, wiadomo "kolorowe opakowania" przyciągają wzrok, a tu jest prostota dominuje biel. Zapach jest ładny, kuszący i lekko słodki. Pozostaje na ciele, lubię tą otoczkę i aurę masła kakaowego szczególnie po prysznicu. Skóra pachnie że aż się chce ją wąchać i wąchać, zapach nie przytłacza. Konsystencja jest kremowa i gęsta, przy nakładaniu trzeba uważać z ilością bo bieli i smuży ale gdy go wsmarujemy wchłania się dobrze i nie pozostawia lepkiej warstwy. Mogę nałożyć ubranie i nic się nie lepi i nie tłuści. Co ważne balsam nie lepi się na ciele w wysokich temperaturach, używałam go zarówno przed i po opalaniu. W obu wariantach sprawdził się. Dobrze nawilża, skóra jest gładka i miękka. Nawilżenie utrzymuje dobre kilka godzin. Łokcie, kolana a nawet pięty nawilżone i wygładzone. Producent wspomina że balsam zapobiega powstawaniu rozstępów, nowych nie zauważyłam a te które już są widoczne nie znikły. Pewnie po jednym opakowaniu różnicy nie zobaczę, walka z rozstępami to regularna i ciężka praca. Wydajność dobra. Skład nie powala naturalnością, parafina i parabeny, ale był przyjazny mojej skórze. Cena regularna 34,50 PLN zbyt wygórowana, w tym przedziale cenowym można znaleźć tańsze kosmetyki i z bardziej dopracowanym składem. Mój balsam był z krótkim terminem ważności dlatego kupiłam w niższej cenie.