Banana Republic W EDP 

Jakiś czas mi zajęło uświadomienie sobie czym ta edp faktycznie pachnie - ni mniej, ni więcej, a palonym papierem. Lekko słodkawo, dymnie i chemicznie. Chciałam, bardzo chciałam napisać pozytywną recenzję, bo podtykając opakowanie pod nos wydawał się ciekawy. Jednak po aplikacji na skórę okazał się dość dziwną kompozycją. Niestety, nie w kierunku ciekawej niszowości, a raczej - oryginalności na siłę; w tym przypadku brytyjski oldschool. Nie są przekombinowane - to trzeba uczciwie im oddać. Jak na edp trwałość mocno średnia. No i ten monstrualnych rozmiarów flakon - 125 ml i żadnej wersji mniejszej. Kupuj i używaj, bo nie masz wyboru - dla mnie nieco prostackie zachowanie producenta. Nie jest to zapach kwiatowy, nie jest też orientalny, świeży - no nie wiem. Unisex - za słodki słodkością, jakiej żaden facet nie chciałby na sobie nosić. Raczej plastikowo-chemiczno-drewniany. Nie wiem, czy chciałabym tak pachnieć. W dodatku nie umiem wskazać okazji, do której on by pasował. Przyznam, że używając go trochę się męczyłam. Na szczęście były to tylko próbki. Podtrzymuję swoje zdanie o firmie Banana Republic, a kolejny zapach sygnowany ich logiem tylko utwierdził mnie w przekonaniu. Na koniec dodam, że ten zapach jest dostępny w Polsce w cenie poniżej 100zł. Używam tego produktu od: testy globalne, próbki Ilość zużytych opakowań: jw

Kupiłam te perfumy przypadkiem, za ułamek ceny i muszę powiedzieć że nie żałuję. Jak dla mnie sam zapach kojarzy się ze świeżo wypraną pościelą, czystością, ale nie taką a la proszek do prania i nic więcej - raczej z czymś, co wyschło na wietrze, w otoczeniu trawy i kwiatów. Na początku są dosyć intensywne i na mojej skórze nie łagodnieje, a raczej ciągnie się "ogonem". Wystarczy więc niewielka ilość, żeby zniewalać zapachem. Przy takiej intensywności i pojemności flakonu, zużycie całej butelki trochę mi zajmie. Idealny na wiosnę lub gorące dni lata, zdecydowanie do codziennego użycia. Używam tego produktu od: 2 miesięcy Ilość zużytych opakowań: 15 ml ze 125

Zapach spotkałam w SuperPharm na półce, z ciekawości postanowiłam się nim opryskać ;) dlatego moja opinia będzie oparta na teście nadgarstkowym. Zapach jest przyjemny kwiatowo - orientalny moim zdaniem. Nie potrafię podzielić go na poszczególne nuty zapachowe. Trochę kwiatów, trochę czegoś, bo ja wiem - przemysłowego. Jest kobiecy, nie jest typem słodziaka ani żadnych duszących kadzideł. Czując go widzę kobietę w eleganckiej garsonce dlatego ja bym go poleciła na co dzień do biura. Leży blisko skóry, na pewno nie jest typem "ogonowca". Jak dla mnie nie powala ale też i nie morduje ot taki codzienny bezpieczny, kobiecy, o dyskretnej elegancji. Raczej go nie kupię ale jak bym dostała w prezencie to się nie obrażę ;) Używam tego produktu od: test Ilość zużytych opakowań: test