Elizabeth Arden 5th Avenue Only NYC EDP 

Zapach wybierałam trochę w ciemno bo zamawiałam w perfumerii internetowej. Ale znając inne zapachy od Elizabeth Arden z serii 5th Avenue nie miałam większych obaw. Zapach oczarował mnie od pierwszej chwili. Pierwsze co wyczułam to lekką kwaskowatość. A po niej przyszła ciepła słodycz. poczułam się jakby owiał mnie jakiś ciepły wiatr niosący zapachy z owocowego sadu. Trochę taki pudrowy róż. Jednocześnie jest intensywny ale i delikatny. Spokojnie nadaje się zarówno do pracy jak i na randkę. Trwałość całkiem ok.

Elizabeth Arden 5th Avenue używałam już dość dawno i gdy wypatrzyłam w drogerii internetowej wersję owocowo-kwiatową kupiłam tester w przystępnej dla mnie cenie. W porównaniu do klasycznego 5th Avenue zapach jest stonowany, mam na myśli jednostajny i delikatny. Pierwsze wrażenie po rozpyleniu- prym wiodą owocowe nuty, lekko kwaskowe to ta czarna porzeczka. Gdy przemijają następuje delikatna woń kwiatów, a gdzie ten miód i śliwka, piwonia?. Chyba się zagubiły i schowały. Nic a nic nie wyczuwam. Woń kwiatów jakby "za mgłą". W końcowej fazie kremowe i drzewne, dają cieplejsze i słodsze akordy. Zapach nieskomplikowany, bardzo bezpieczny. Blisko skórny i słodkawy ale nie przesłodzony. Projekcja i trwałość jak mgiełka zapachowa. Buteleczka prosta i klasyczna.

Kupiłam ostatnio w Rossmanie flakonik tego zapachu po pierwszych testach, które wypadły bardzo pozytywnie. Odbiór tego zapachu jest przyjemny dla osoby noszącej, jak i wszystkich wokół. Często słyszałam komplementy, że ładnie pachnę, tak kojąco i łagodnie. I takie są też te perfumy. Otwarcie jest cytrusowo-porzeczkowe, trochę jak napój porzeczkowy czy koktajl. Ale gładko wszystko komponuje się z miodem i piwonią. Dla mnie te dwie nuty są najbardziej wyczuwalne. Gdy zapach już osiądzie na skórze do głosu dochodzą drzewne nuty i irys. Jestem zadowolona z zakupu i myślę, iż zapach ten będzie umilał mi chwile na długo. Na mojej skórze trwałość jest całkiem przyzwoita.