Bi-es Moi, Dezodorant w atomizerze 

Ja wiem, że to dezodorant perfumowany a nie woda perfumowana czy nawet woda toaletowa.... Jednak ja tak do końca nie rozumiem nawet po co takie produkty są... Otrzymałam go w prezencie, ale dla mnie jest to zbedny kosmetyk. Psikam bo mam, ale nawet ciężko określić zapach, bo jest tak nietrwały (jednak myślę że najbardziej wyczuwam drzewo sandałowe). Dlatego raczej stosuje go porą jesienno-zimową. Wydajność: to chyba jedna z zalet bo nie umiem go skończyć Opakowanie: szklane z atomizerem

Dezodorant kupiłam, ponieważ szukałam jakiegoś tańszego zapachu na co dzień. Aromat jest dla mnie zabójczy. Nuty jaśminu, ambry, piżma i wanilii to moje najukochańsze połączenie <3 Zapach jest słodki i kobiecy, ale też mocny i wyniosły, Bardzo ubolewam jednak nad jego trwałością... Nie spodziewałam się szału pod tym względem, jednak zapach jest obłędny i wielka szkoda, że go nie czuć ode mnie. Wydajność nie jest duża, ponieważ ja sama go nie oszczędzam i chyba nawet spryskuję się nim w za dużym stopniu. Ale też za tę cenę nie ma co narzekać. Ja zakupiłam w drogerii za niecałe 10 zł . NA PEWNO DO NIEGO WRÓCĘ!!!