Mam pomadkę w odcieniu 01 I'll Never Desert You (nazwa robi wrażenie) ;)
Jest to coś z gamy nude, ale uwaga - to mocno chłodny, zgaszony odcień, taki nieco bury, z domieszką szarości - nie każdemu będzie w nim dobrze, niektóre osoby mogą w nim wyglądać niezdrowo.
Ale za to jest to na pewno kolor niebanalny :)
Dużym plusem jest pigmentacja - pomadka ma mocno kryjący kolor, nasycony, dlatego jeśli chcemy, żeby odcień nie wybijał się tak mocno i nie wyglądał jak wspomniałam dziwnie, wystarczy nałożyć go cieńszą warstwą. Wtedy wygląda po prostu jak chłodny beż.
Kolor rozkłada się bardzo równo, gładko, nie zbiera się, wygląda dokładnie tak jak powinien.
Szminka jest kremowa, i to kremowa w bardzo przyjemny sposób, jak taka treściwa, pielęgnacyjna pomadka. Na ustach bardzo komfortowa, w odczuciu lekko tłusta - to akurat bardzo lubię w kremowych pomadkach. I o ile bardziej żywe, nasycone odcienie wolę zdecydowanie w wersji matowej, to wszelkie beże, nudziaki - w wersji kremowej bardzo do mnie przemawiają. Kolor jest bezpieczny, raczej nie będzie nam brzydko migrował, w tej opcji więc jestem jak najbardziej na tak.
Zresztą - po matowych, zastygających pomadkach każdemu przyda się czasem odskocznia od tego :)
Wykończenie jest bardzo ładne, nie błyszczy się zbytnio, jest takie właśnie kremowe. Na ustach wygląda bardzo gładko.
Trwałość - klasycznie jak przy kremowej pomadce. Niczego supertrwałego tu nie oczekuję, bo też nie jest to ten rodzaj formuły. Jak na kremową trzyma się przyzwoicie, nie znika jakoś szybko, z czasem po prostu lekko się ściera i zjada.
Opakowanie - podoba mi się, elegancka czerń plus białe nadruki, do tego westernowa czcionka, jest pomysłowo, coś tu się dzieje. Solidnie zamykane, a sztyft poprawnie się wysuwa.
Cena - wiadomo, Essence nie zrujnuje nam portfela ;)
Dostępność - Hebe, Drogerie Natura, z tego co mi wiadomo chyba niektóre Superpharmy.
Całkiem fajna nowość, pomysł z marmurkowym kolorem mieszającym się podczas aplikacji bardzo ciekawy. Odcień ostateczny na ustach - nietypowy, więc przynajmniej nie jest to kolejna taka sama szminka w kolekcji. Jakościowo na plus. Mogę polecić, warto spróbować choćby z ciekawości.
Zalety:
- ciekawy odcień po zmieszaniu się marmurkowych odcieni, niebanalny; świetne krycie, ładne wykończenie na ustach, przyjemna formuła, opakowanie, cena
- Wydajność
- Zgodność z opisem producenta
- Trwałość
- Stosunek jakości do ceny
- Opakowanie