Hean Veloure Matte Liptint Longlasting Welurowa matowa farbka do ust

Zaskakująca jest ta formuła, ale w zasadzie pozytywnie! Nazwa ma wiele wspólnego z tym, co otrzymujemy w opakowaniu, albowiem konsystencja ma coś z welurowości i zdecydowanie utrzymuje się całkiem długo. Samoistnie na pewno się nie zjada, natomiast jakieś tłuste potrawy oczywiście ją zmywają, niemniej przy normalnym funkcjonowaniu "zjada się" estetycznie i nie trzeba jej co chwila dokładać. Istotną kwestią jest też to, że dokładanie jej nie daje nam skorupy na ustach. Odnoszę wrażenie, że ta pomadka zachowuje się bardziej jak coś w stylu tintu, czyli jest leciutka i bardziej barwiąca, a mało odczuwalna na ustach. Jest to bardzo komfortowe. Warto dodać, że ów tint jest mocno napigmentowany i wcale nie musimy się mocno starać, żeby pokryć całe usta. Jeden mały minus dałabym za to, że produkt względem innych jakoś dziwnie szybko się zużył. Jakby wysechł? Także trzeba się starać go szybko zużywać.

Kupiłam ten produkt zupełnie przypadkiem szukając czegoś nowego do makijażu ust. Wybrałam kolor 606 SWING. Kosmetyk jest zamknięty w plastikowym opakowaniu ze złotymi napisami. Ładnie prezentuje się i ma odpowiedni wymiar "torebkowy". Mój kolor to taki typowy brąz z lekką nutką różu ale taką bardzo delikatną. Coś dla fanek ust nude, brązów, beżów. Bardzo ładnie pachnie. Formuła tego produktu jest lekko wodnista jednak nie aż tak, że rozlewa się. Po nałożeniu na usta zastyga ale nie jest to takie sztywne zaschnięcie, na ustach czuć lekką kremowość co mi osobiście odpowiada. Przy niektórych pomadkach, szminkach matowych czuć uczucie ściągnięcia nieraz, a w tym wypadku tego nie ma więc duży plus za to. Faktycznie mogę się zgodzić z określeniem tego produktu jako farbka do ust , bo plus minus taki efekt daje na ustach. Ładnie to wygląda. Jestem mega pozytywnie zaskoczona pigmentacją, dosłownie jedna warstwa na ustach wystarcza, bo kolor jest tak intensywny. Jedyny minusik za trwałość, niestety szybko się "zjada". Ale bardzo polecam fajna alternatywa do matowych produktów do ust.

Kupiłam ją kiedy szukałam pięknej soczystej czerwieni wśród szminek i zakochałam się właśnie w tej . Szminka dosyć szybko zastyga i staje się matowa przy czym nie wysusza usta , nie uwydatnia suchych skórek , nie pozostawia efektu ciągnięcia ja ustach a co najważniejsze jest to najbardziej trwała szminka na jaką kiedykolwiek trafiłam . Pomadka wytrzymuje na ustach cały dzień nawet po jedzeniu i piciu prezentuje się idealnie . Ma bardzo wygodny , nie za duży aplikator przez co można pięknie je uwydatnić i nadać kontur , usta po nałożeniu produktu wyglądają na pełniejsze. Kolor jest dobrze napigmentowany i na ustach wydaje się bardzo soczysty. Cena produktu jest niska a ta szminka warta uwagi . Polecam

Mam już kolejne opakowanie tej pomadki i na pewno będę do niej wracać. Zarówno nudziaki, jak i mocniejsze kolory fantastycznie się utrzymują i mają dobrą pigmentację. Same kolory są bardzo twarzowe, aplikator jest wygodny i pomadka nie wysusza ust. Polecanko.

Pomadka ma piękne kolory, bardzo schludny, prosty wygląd i fajną cenę. Od początku kusi aby kupić :) Mój kolor to mambo - lekko zgaszony, bardzo twarzowy róż na każą okazję. Pomadka fantastycznie się nakłada - gładko sunie na ustach, można ją delikatnie poprawić. Aplikator standardowy, dobrze nakłada (chociaż czasem nieco za dużą ilość). Zapach piękny, trochę niczym guma balonowa. Nie odpycha. Nie wyczułam też żadnego smaku pomadki, co dla mnie jest dużym plusem. Ale pomimo pięknych kolorów, super nakładania i zapachu, niestety trwałość jest bardzo słaba i nie wytrzymuje nawet jednego posiłku. Nie jest to formuła longlasting, nie wysusza ona ust i też zapewne dlatego utrzymywanie jest gorsze, coś za coś. Odejmuję za to jedną gwiazdkę, bo mimo wszystko pomadka w całokształcie jest super.

Szminka super się nosi. Zaraz po nałożeniu lekko się klei ale po chwili zastyga i jest nie do ruszenia przez wiele godzin (u mnie bez jedzenia i picia wytrzymuje 5 godzin zupełnie bez zmian). Jest mocno napigmentowana. Do pokrycia całych ust wystarczy cienka warstwa. Jest praktycznie niewyczuwalna i przez to komfortowo się nosi. Bardzo wygodny aplikator i poręczne opakowanie. Duży wybór nasyconych kolorków.

Tę pomadkę sprezentowała mi córka na święta. Otrzymałam kolor Mambo- twierdziła, że jest uniwersalny. I miała rację! Ten kolor jest doskonały! Pasuje idealnie na codzień, jak i od swięta. Pomadkę łatwo się aplikuje, a jej trwałość robi wrażenie. Nie ma smaku na ustach, co jest dla mnie dużym plusem. Szybko zastyga i dobrze się trzyma- dla mnie rewelacyjny produkt!

Kupiłam tę pomadkę zachęcona pozytywnymi recenzjami i nie zawiodłam się :). Był w tym momencie taki haul na ten produkt, że w Hebe został tylko kolor mambo. Wzięłam w ciemno i zachwyciłam się. To jest kolor, który idealnie nadaje się na codzień jest dość neutralny i dla wielu typów urody bedzie uniwersalny. Pomadka jest trwała, zmywa się też równomiernie. Po zastygnieciu nie zostawia śladów na szklance. Nie wymaga zbyt dużych umiejętności w aplikacji. Jest bardzo wydajna. Doceniam polskie firmy i ich niedrogie, względem zagranicznych odpowiedników, produkty. Polecam

Na pomadki Hean Veloure Matte Liptint trafiłam przez przypadek, gdyż poszukiwałam konkretnego odcienia, który właśnie znalazłam w szafie z kosmetykami Hean. Wcześniej nie miałam do czynienia z kosmetykami tej marki ze względu na fakt, że w miejscowosci w której mieszkam nie ma drogerii Hebe a przez internet nie lubię zamawiać kosmetyków 'w ciemno'. No ale będąc przejazdem w innym mieście odwiedziłam wspomnianą drogerię i zakupiłam matową pomadkę Hean. I był to jeden z najbardziej trafionych zakupów kosmetykowych ostatnich miesięcy. Te pomadki są po prostu świetne! Ładne kolory, ładnie wyglądają na ustach - nie wyruszają, rozprowadzają się równomiernie. Są do tego dość trwałe. Po przetestowaniu pierwszej zakupionej stacjonarnie, zamówiłam dwie kolejne przez Internet. Posiadam 4 kolory - 605 Reggae jest to fajny nudziak, 607 Mambo przybrudzony róż (tutaj wolałabym żeby był bardziej żywy), idealna ciepła czerwień Flamenco 604 no i 610 Zumba - genialna fuksja. Na pewno wypróbuję jeszcze innych odcieni. Każdą z nich zakupiłam w promocji za 16,90 zł i jestem z nich zadowolona bardziej niż z wielu pomadek za 50+zł.

Kolor piękny taki przygaszony brudny róż. Idealny na co dzień do dziennego makijażu. Nie wysusza bardzo ust, mega długotrwała i utrzymuje się cały dzień nawet przy jedzeniu i piciu :) nie trzeba robić poprawek. Można powiedzieć że nie do zdarcia, nawet przy zmywaniu zwykły płyn micelarny jej nie rusza dopierz tylko dwufazowy. Polecam bardzo

Jest to piękny trwały , matowy kolor , mocno napigmentowany . Oczywiście jak to tego typu produkty potrafi przesuszyć usta . Jednak jeśli raz na jakiś czas używamy tak mocnej szminki to możemy sobie na to pozwolić .

To najbardziej trwały produkt do ust jaki kiedykolwiek testowalam, a do tego bardzo dobrze kryje. Kupilam go na promocji w hebe za tylko 15 zł ale 20 też jest wart

Skusiłam się na ten odcień w okresie przed świątecznym. Zdecydowanie wolę nakładać ten kolor pędzelkiem, jest bardziej precyzyjny. Przy moim kształcie ust wole nie ryzykować z aplikatorem, ponieważ przy wyjechaniu poza kontur ust ciężko się zmywa i szybko barwi usta. Utrzymuje się dość długo około 4-5h. Przy jedzeniu jak większość schodzi od wewnętrznej strony ust ale kwestia dołożenia produktu na usta to nie problem ponieważ nie roluje się przy kolejnej warstwie. Po nałożeniu farbka jest praktycznie nie wyczuwalna, nie klei się. Super mocne i matowe wykończenie. Zapach ciekawy utrzymuje się tylko przez chwilę. Ogólnie jestem zadowolona, chętnie wypróbuję coś w odcieniach różu.

Bedąc w drogerii szukałam pomadki o chłodnym odcieniu nude, i tak padło na kolor 606 Swing. Nie jest to typowy nude bo odcień wpada w fioletowe tony. Trwałość bardzo dobra , bez poprawek wytrzymuje z 6 godzin, ładnie się ściera, fajne opakowanie, nie ma do czego się przyczepić.

Pomadki Hean możemy zakupić stacjonarnie w drogeriach Hebe. Seria Veloure Matte Liptint jest dość tania, jej koszt to około 20 zł, a na promocjach nawet 12 zł. Pomadka zamknięta jest w plastikowej, przezroczystej buteleczce. Aplikator jest mały, nabiera odpowiednią ilość produktu, który można precyzyjnie zaaplikować. Dzięki takiemu aplikatorowi nie potrzebuję używać wcześniej konturówki. Do wyboru mamy kilka kolorów pomadki, od nudziaków, przez czerwienie, aż po fiolety. Ja wybrałam odcień REGGAE, czyli dosyć chłodny nude kolor. Aplikacja pomadki jest bardzo przyjemna, a to za sprawą nie tylko precyzyjnego aplikatora, ale również konsystencji, która nie rozlewa się podczas aplikacji. Pomadka zastyga do matu, jednakże nie jest to mat, który "ściąga usta", wygląda bardzo ładnie i jest komfortowy w noszeniu. W nazwie, producent sugeruje, iż jest to liptint, farbka. Nie jest ona jednak aż tak trwała, jak inne tinty, choć nie narzekam na jej trwałość. Ładnie zjada się na środku ust podczas posiłków, natomiast jej kontury zostają przez resztę dnia.

Kupiłam tę pomadkę na promocji w Hebe, dotrwałam ją za lekko ponad 12 zł zamiast ponad 20, czyli całkiem dobrze trafiłam. Kupiłam przypadkowo, po prostu promocja przykuła moją uwagę. Mam kolor zumba - fioletowy, dość jasny. Niestety nie jest to wymarzony kolor, inne były ładniejsze, ale w tamtej chwili zależało mi na tym, żeby kupić coś fioletowego i wybrałam ten. Ale brzydki też nie jest, jest ok, po prostu miałam/mam ładniejsze. Opakowanie takie przeciętne, całkiem ładne, ale bez szału. Przezroczyste, przez co widać kolor pomadki. Pomadka dość długo zasycha. Łatwo się aplikuje. Delikatnie wysusza usta, ale nie jest to mocne wysuszenie. Ogólnie moje usta mają tendencję do wysuszania się, nawet gdy nie mam na nich żadnej pomadki. Trwałość ok, ale nie jest bardzo powalająca, producent trochę przechwalił. U mnie ta pomadka owszem, wytrzymuje dość długo, ale nie dłużej niż inne w płynie, które mam, a sądziłam po obietnicach, że będzie mega trwała i ciężko ją będzie zmyć. Inne kolory były bardzo ładne, może jeszcze kiedyś kupię, gdybym znów trafiła na jakąś promocję. Ale pewnie nieprędko, bo mam już za dużo tych szminek xD

Kiedy kupowałam tę pomadkę, nie była przekonana do jej jakości, ale szybko zmieniłam zdanie. Jej lekka i aksamitna konsystencja, która po pewnym czasie zastyga była dla mnie błogosławieństwem, w czasie wiosennych oraz letnich, ciepłych dni. Prawie niewyczuwalna na ustach .

Polecam, jak u mnie są trwałe bardzo, nie wysusza ust, fajne kolory, nie ściera się nie zbryla, nie uczula, nie podrażnia. Warto kupić a na promocji to już wgl. Wiele droższych marek jest dużo gorszych.