Jowae Gel Nettoyant Purifiant Oczyszczający żel myjący do cery mieszanej i tłustej

Bardzo przyjemny w użytkowaniu. Ładnie pachnie, dobrze oczyszcza i pozostawia skórę odświeżoną. Ma jednak bardzo rzadką konsystencję, przez co jest bardzo niewydajny. Eliminuje za to nadmiar sebum. Opakowanie ma ładne, lecz łatwo przesadzić z ilością produktu, który wylewa.

Poza przyjemnym delikatnym zapachem, ten żel nie wyróżnia się niczym wśód całej masy żeli do mycia twarzy. No, może jeszcze ceną, bo kosmetyki tej jakości zwykle kosztują kilkanaście złotych. Po myciu miałam silne wrażenie ściągniętej skóry.

Na ten żel natrafiłam przeglądając recenzje na Wizażu. Poszukiwałam dobrego żelu do mycia do cery mieszanej, który spełni moje oczekiwania i nie przesuszy skóry. Poczytałam trochę o nim i postanowiłam kupić. Jest dosyć drogi, ale mi udało się go kupić na promocji w drogerii DOZ za 30 zł. Nie miałam nic wcześniej marki Jowae, więc byłam bardzo ciekawa. Jak już wspomniałam mam cerę mieszaną z bardzo tłustą strefą T, suchymi policzkami, rozszerzonymi porami i cyklicznie pojawiającymi się niedoskonałościami. A co najgorsze stuknęło mi 35 lat:) Żel Jowae zamknięty jest w tubie o pojemności 200 ml. Opakowanie jest ładne w kolorach zielonym i białym. Z tyłu jest spora nalepka z informacją w języku polskim. Niestety jedyne moje zastrzeżenia wiążą się właśnie z opakowaniem, ponieważ tuba nie jest zbyt poręczna, moim zdaniem dobrze spisałby się tutaj pompka. Jak pisała moja poprzedniczka trzeba nauczyć się ją obsługiwać, ponieważ początkowo zbyt dużo żelu wychodzi na dłoń. Nie jest to duży mankament, a zalety przeważają, więc przymykam na to oko. Żel jest o delikatnym zapachu, którego nie umiem nazwać. Na pewno jest całkiem przyjemny, nie drażni nosa. Jak dla mnie to zapach czystości:) Konsystencja żelowa , a kolor przeźroczysty, który po zetknięciu ze skórą zamienia się w kremową piankę. Moim zdaniem jest do żel doskonały i kompleksowy. Mycie nim skóry mieszanej i tłustej to prawdziwa przyjemność. Żel doskonale oczyszcza, usuwa zanieczyszczenia, redukuje nadmiar sebum i realnie pomaga w walce z niedoskonałościami. Zauważyłam że odkąd go używam zdecydowanie mniej pojawia się niechcianych gości, a jeżeli się coś pojawi to szybko znika. Bardzo dobrze oczyszcza też pory, sprawiając że są mniej widoczne. Ekstrakt ze Świętego Lotosu sprawia że skóra robi się bardzo gładka i delikatna. Bardzo ten efekt mi się podoba i to wszystko razem sprawia, że chcę dalej stosować ten żel. Po użyciu czuję, że moja cera jest oczyszczona tak jak powinna i mogę poddać ją dalszej pielęgnacji. Dodatkowo jest dobrze zmatowiona. I jeszcze jedno, nie przesusza skóry na policzkach, jest delikatnie nawilżona. Na uwagę zasługuje również fakt, że 89% składników jest pochodzenia naturalnego. Podsumowując to naprawdę najlepszy żel oczyszczający jaki kiedykolwiek miałam. Chętnie do niego wrócę. Polecam

To mój pierwszy produkt marki Jowae, ale z pewnością nie ostatni! Przetestowałam praktycznie wszystkie żele oczyszczające przeznaczone dla cery mieszanej/tłustej wiodących marek aptecznych w poszukiwaniu tego idealnego i wygląda na to, że wreszcie taki znalazłam ! Jest aksamitny , delikatny i tak gęsty/skoncentrowany, że wystarczy dosłownie odrobina by dokładnie umyć całą twarz. Czyści doskonale i dogłębnie. Nie wysusza! Starcza na długo, dlatego wysoka cena jest do przełknięcia, a mnie w dodatku udało się kupić go w promocji. Mój ideał!

Kupiłam ten żel razem z innymi kosmetykami z Jowae, żeby stworzyć pełen "rytuał" jak zaleca producent. Żel ma dużą pojemność, a wystarczy niewiele aby dokładnie umyć twarz. Mocno się pieni, co dla mnie jest dużym plusem. Pozostawia skórę gładką, wyraźnie oczyszczoną. Nie zapycha, wręcz przeciwnie, po umyciu pory są zdecydowanie mniej widoczne i bardziej oczyszczone, zaczerwienienia i niedoskonałości wyraźnie zmniejszone, a skóra jest przygotowana do dalszej pielęgnacji. Jedynym minusem jest opakowanie - tubka. Produkt jest dość rzadki, więc na początku nieumyślnie zużywałam go zdecydowanie za dużo, bo sam wypływał z opakowania po otwarciu. Lepszym rozwiązaniem byłoby opakowanie z pompką. Mimo to wystarczył mi na ok. 2 miesiące. Na pewno wrócę po niego!