Avon Nutra Effects, Soothe Micellar Gel Cleanser Żel micelarny do cery wrażliwej

Ogólne wrażenia Pierwsze wrażenie było bardzo pozytywne. Żel ma przyjemną, żelową konsystencję i delikatny zapach, który szybko się ulatnia. Aplikacja jest łatwa, a produkt dobrze się pieni. Opakowanie jest poręczne i estetyczne. Działanie Producent obiecuje skuteczne oczyszczanie i ukojenie skóry. Muszę przyznać, że żel dobrze radzi sobie z usuwaniem makijażu, nawet tego wodoodpornego. Skóra po oczyszczaniu jest miękka, gładka i nie podrażniona. Nie zauważyłam nasilenia się żadnych problemów skórnych, takich jak przesuszenie czy wypryski. Czy polecam? Tak, polecam żel micelarny Avon Nutra Effects Soothe osobom z cerą wrażliwą, które szukają delikatnego i skutecznego środka do oczyszczania. Choć nie jest to kosmetyk rewolucyjny, to dobrze wywiązuje się ze swoich podstawowych zadań. Jeśli szukasz łagodnego żelu micelarnego do codziennego użytku, warto mu dać szansę.

Żel zamknięty jest w przeźroczystej tubce o pojemności 30 ml . Dosyć zadki w konsystencji, przeźroczysty w kolorze i o ile powachany nie pachnie o tyle na twarzy czuć sztuczny zapach przypominający alkoholową woń. Sama z siebie nigdy nie kupiłabym takiego gadżetu chociaż by właśnie dlatego, że jest micelarny - od dłuższego czasu nie stosuje już tego typu kosmetykow. Nałożony na cerę wydała swoją nieprzyjemną won przez chwilę po czym się ulatnia . Nie szczypie ani nie zapycha, reakcja alergiczna również nie wystąpiła - to by było na tyle z plusów . Zmywając makijaż robił z niego malutkie skrzepy , które sciekaly . Delikatnie się zapienil pod wpływem wody, w miarę łatwy do spłukania . Koniec końców nie domyl mojego makijażu - ten wyjątkowo był delikatny z niezbyt mocnym pigmentem jeżeli chodzi o cienie - resztę domylam żelem do mycia cery . Kosmetyk pozostawił moją skórę gładką jednak odczuwalnie podsuszoną. Wykonczylam go , starczył mi raptem na 4 mycia

Dostałam ten żel od mamy ponieważ lubię testować nowości więc nie odmówiłam, chciałam żeby ten żel ładnie oczyścił skutecznie moja buzię po całym dniu. Po użyciu efekt był nie taki jakiego oczekiwałam, miałam wrażenie że ten żel nie robi zupełnie nic , zero piany przy myciu, zapach taki jakby był już przeterminowany nie wiem czy ja tak trafiłam czy on taki jest. Są lepsze żele za tą cenę

Choć markę Avon kojarzę głównie z perfumami, posiada ona też niemałą kolekcję kosmetyków innego rodzaju, między innymi do twarzy, których na przykład używała kiedyś moja mama. Nigdy nie pomyślałabym jednak o zakupie żelu do twarzy, ten produkt dostałam w prezencie i miałam okazję spróbować czegoś nowego. Używałam żelu w wersji miniaturowej, czyli 30 ml. Ma on formę przezroczystej plastikowej tubki, którą stawia się na korku typu klik. Dzięki temu nic się nie marnuje, bo wszystko ścieka do dołu, ale jest to mniej wygodne rozwiązanie niż byłoby to w przypadku pompki, tak jak w większym opakowaniu, ale rozumiem, że po prostu nie opłacałoby się producentowi robić to dla tak małej objętości. Opakowanie ma jednak tę zaletę, że może być zabierane w podróż, ponieważ zajmuje bardzo mało miejsca. Kosmetyk ma dość gęstą konsystencję, porównałabym ją do kiślu. I niestety tak samo zachowuje się na twarzy, jakbym smarowała się się jakimś glutkiem. W czasie rozprowadzania nie wytwarza się żadna piana ani nie czuję też, by skóra była dobrze domyta. Ponieważ chciałam w pełni przetestować ten żel, nie używałam w tym samym czasie innych produktów oczyszczających i zauważyłam, że cera stała się bardziej zanieczyszczona, zaczęłam wyczuwać podskórne nierówności i pojawiły się wypryski. Niby żel micelarny, obietnice usunięcia makijażu, które oczywiście nie zostały spełnione, a w rzeczywistości same problemy. Moja wrażliwa skóra nie została ukojona, pomimo obietnicy z frontu opakowania. Nie odczułam dodatkowego podrażnienia, ale to już chyba marne pocieszenie. Nie wiem co mi przypominał zapach produktu, ale na pewno nie był przyjemny. Taki chemiczny, zupełnie niepasujący do tej firmy. Żel skończył się po jakichś trzech - czterech tygodniach, używany dwa razy dziennie. Nie lubię marnować kosmetyków, nawet gdy mi nie służą to zawsze staram się im dać inne zastosowanie, a tutaj nawet nie wiem do czego by się mógł przydać, a dużego opakowania mogłabym nie być w stanie zużyć. Dobrze, że nie wydałam na ten produkt ani grosza, bo cena przy tej jakości zdecydowanie za wysoka.

Żel kupiłam sama. Zachęciły mnie pozytywne opinie na jego temat. Wygodne i higieniczne opakowanie z pompką. Sama estetyka opakowania na plus. Jestem trochę zdziwiona, że ten produkt nazwany jest żelem, ponieważ jak na żel, to jest dość rzadki. Nie podoba mi się również zapach, bo wyczuwam w nim wyraźnie alkohol. Przez swoją małą zwartą konsystencje, jest mniej wydajny i trzeba zaaplikować kilka pompek więcej. Pieni się delikatnie i przez rzadką konsystencje ucieka z twarzy zanim zacznę rozprowadzać. Po umyciu, nie daje poczucia odświeżania. Gdy twarz umyłam nim 2x w tedy było trochę lepiej. Bałam się, że mnie podrażni. Nie podrażnił oraz nie uczulił, ale mimo zużycia połowy opakowania, poczułam, że nie jest to produkt dla mnie. Nie do końca domywa makijaż, szczególnie makijaż oczu. Skład jest ok, ale np. masło shea czy ekstrakt z nasion owsa, jest na szarym końcu.

Gęsty jak kisiel i ciężko go rozprowadzić na buzi nie tworzy żadnej pianki jak w opisie producenta...a opis czytalam kilka razy aby upewnić sie czy mam na pewno ten produkt....trudno go zmyć z twarzy tzn. Czuć śliski film, który się ślimaczy z wodą... dodatkowo nie zmywa i nie domywa ani resztek makijażu ani nie zmywa makijażu ... wszystko się ślimaczy.... pierwszy raz mam taki produkt. Dodatkowo zapach niby nic a jak moczę buzię czuję chemiczny zapach jak nafta do włosów jak jakąś pochodna benzyny dla mnie jest nieprzyjemny. Fajne ma opakowanie no i jest wydajny.

Kupiłam żel w pojemności 30ml za cenę 4 zł. Chciałam sprawdzić jak się ten zachwalany micelar sprawdzi u mnie. Konsystencję ma wodnista, zapach delikatnie alkoholowy. Niby ma być dla cer wrażliwych, ja mam mieszaną i nie wyobrażam sobie co może zrobić cerze docelowej. Ze zmywaniem makijażu nie idzie zbyt łatwo, trzeba kilka razy tę czynność powtarzać. Uwaga na oczy i okolice bo strasznie podrażnia. Wysusza i u mnie dodatkowo pojawiła się wysypka na lini żuchwy. Ja absolutnie nie polecam.

Powiem krótko: nie lubię tego żelu. Mam mieszaną cerę ze skłonnością do wyprysków i nie czuję,żeby była dokładnie oczyszczona po jego użyciu. Żel niestety nie pieni się, ma konsystencję stopionego kleju. Nie czuję odświeżenia. Jedyny plus dla mnie to taki, że dobrze zbywa makijaż oczu.

Żel zamknięty w przezroczystej butelce o pojemności 180 ml. W środku można zauważyć małe pęcherzyki powietrza, które prezentują się niezwykle ładnie. Aplikacja staje się bardzo przyjemna, dzięki pompce, która ułatwia wydobycie produktu, w która ilości nas interesuje. Kosmetyk o żelowej, jakby galaretowatej konsystencji, bezwonny. Bardzo wydajny, już małe ziarenko wystarcza, aby pokryć nim całą twarz. Jeśli chodzi o działanie, to napomknę, że żel się nie pieni. Usuwa zanieczyszczenia bardzo łatwo i szybko. Skóra pozostaje odświeżona. Nie zauważyłam podrażnień, wysuszeń czy uczuleń po jego zastosowaniu.

Kosmetyki zrobiły spory hałas jak weszły do katalogu, później dołączyły do tego pozytywne opinie Wizażanek. Nadszedł więc czas bym i ja przetestowała co cudo. Jakie było moje zaskoczenie, gdy płyn ten w ogóle się nie pienił. Zupełnie nie czułam mycia podczas mycia. Wiecie o co chodzi? Jednak po osuszenie twarzy czułam ,że twarz jest czysta. Nie czułam pieczenia, ani efektu ściągnięcia. No i ten zapach....tfuuuu jakby stopionego plastiku. Na chwilę obecną nie wiem czy sięgnę ponownie po ten produkt. Być może za przysłowiowy grosz się skuszę, bo krzywdy mojej twarzy nie wyrządził. Na chwilę obecną stosuję go razem z olejkiem d oczyszczania twarzy z Novage od Oriflame i w duecie te produkty świetnie się sprawdzają, a że olejek od dłuższego czasu stał bezużytecznie to teraz ma swoje 5 minut.

Mam żel od miesiąca ,zakupiłam go po tym jak zachwyciłam się płynem micelarnym tej samej serii. Ale w przypadku tego kosmetyku zachwytu nie ma. Na początku zaznaczę że mam skórę suchą, która często po użyciu kosmetyków do demakijażu woła o natychmiastowe nawilżenie. A teraz o żelu. Plus z opakowanie ,które jest przezroczyste i z pompką, czyli widać ile mamy jeszcze kosmetyku dozujemy sobie tyle produktu ile chcemy. Plus też za niezbyt mocny zapach i gęsta konsystencję. I minus za oczyszczenie i odczucie skóry po użyciu żelu. W moim przypadku oczyszczenie skóry jest słabe, bo jak krem ,serum czy też zanieczyszczenia z zewnątrz żel zmyje ,tak z makijażem ma duży problem , sam tusz zmyje, ale jak już jest pełen makijaż oka to tak kiepsko mu idzie, kosmetyki rozmazane, oczy nie domyte, to nawet nie wiem co by było przy pełnym makijażu całej twarzy. I odczucie po zmywaniu, skóra woła o krem czy inne nawilżenie mimo ,że żel przeznaczony jest do skóry wrażliwej czy też może być do skóry suchej. Ale jest też plus za brak podrażnień. W moim przypadku on się nie sprawdza i ja już go nie zakupię.

Żel w wygodnej buteleczce z pompką ułatwiający dozowanie produktu,gęsty i ekonomiczny,wystarcza jedno naciśnięcie żeby umyc twarz.w przypadku mocniejszego makijażu,potrzebne jest dodatkowe potraktowanie płynem micelarnyn lub innym produktem. Żel bezzapachowy,nie wysusza,nie uczula,nie podrażnia. Jeden z lepszych jakie stosowalam

Słyszałam różne opinie na temat produktów Avon. Zdecydowałam się na kupno żelu micelarnego,ponieważ lubię testować kosmetyki różnych marek. Moje wnioski : - nie podrażnia skóry - wydajne opakowanie - nie wywołał reakcji alergicznej na wrażliwej skórze (kwestia indywidualna ) - bardzo delikatny zapach - pięknie oczyszczona skóra po zużyciu żelu wraz z odrobiną wody.

Żel micelarny do skóry wrażliwej zakupiłam z myślą o stosowaniu go zaraz po użyciu płynu micelarnego. Po dwóch tygodniach używania doszłam do następujących wniosków: - żel nie oczyszcza, a wręcz zapycha moje pory - nie pieni się tak, jak zostało to opisane na opakowaniu - posiada brzydki, chemiczny zapach. Rzeczywiście żel nie podrażnia mojej skóry, ale jaki jest sens używania produktu, który wręcz szkodzi... Mówię zdecydowanie NIE.

Bardzo podoba mi się cały design kosmetyków Avon z serii Nutra Effects - minimalizm i elegancja oraz przejrzystość informacji sprawiają, że produkty "cieszą oczy". Delikatny żel myjący idealnie sprawdza się przy cerze suchej, wrażliwej, alergicznej czy wrażliwej. Bezzapachowa formuła sprawia, że kosmetyk nie jest drażniący dla twarzy i oczu. Opakowanie z pompką sprawia, że dozowanie produktu jest niezwykle wygodne i higieniczne. Twarz po użyciu żelu jest łagodnie (ale dokładnie) oczyszczona, miękka w dotyku i gładka. Cera jest dobrze nawilżona oraz ukojona, a twarz nie jest podrażniona ani napięta. Chętnie (za jakiś czas) sięgnę po ten produkt ponownie :)

Żel micelarny ma świetny zapach, usuwa makijaż bez problemu. Natomiast czy z mocniejszym makijażem sobie poradzi to juz jest problem. Ale do codziennej pielęgnacji jak najbardziej. Nie uczula mnie jak niektóre kosmetyki tej marki. Dobrze się go aplikuje za pomocą dozownika, gdzie odmierza jedna miarkę żelu która mi wystarcza.

Pierwszy raz spotkałam się z takim wynalazkiem i byłam go bardzo ciekawa. Pierwsze wrażenie - żel aloesowy. Miałam już w swojej kosmetyczce płatki, chusteczki i kilkanaście rodzajów płynów. I jak moje wrażenia? Jego użycie dobrze komponuje się z pielęgnacją płynem. W momencie gdy mam na rzęsach więcej tuszu, mogę spokojnie nałożyć grubszą warstwę żelu na powieki, odczekać kilkanaście sekund i bez większych problemów zetrzeć całość wacikiem. Do przetarcia, oczyszczenia i odświeżenia skóry wybieram dalej zwykły płyn. W podróż zabieram chusteczki. Czy kupię znowu? Z ciekawości, być może innej marki.

Żel znajduje się w przezroczystej plastikowej butelce z pompką. Pompka dozuje odpowiednią ilość żelu. Zabezpieczona jest klipsem. Opakowanie jest ładne i estetyczne. Żel ma konsystencję taką jakby galaretkową (ogólnie przyjemną). Produkt nie pieni się, ale jego aplikacja jest prosta. Nie ma też problemu z jego zmyciem. Zmywa się wodą. Żel bardzo dobrze oczyszcza skórę, zmywa makijaż (nawet ten wodoodporny). Zostawia skórę odświeżoną. Przyjemnie ochładza. Produkt nie podrażnia ani nie uczula. Żel jest wydajny, na jedną aplikację wystarczy go niewiele. Kosztuje ok. 16 zł.