Cetaphil Blemish Prone, Pimple Patch Plastry na wypryski

Niestety, plasterkom w żaden sposób nie udało się zwalczyć pryszczy. Na początku gdy zobaczyłam te plasterki, byłam zachwycona że mój problem w końcu się rozwiąże. Zapoznałam się z plasterkami jak je stosować, trzymały się całkiem dobrze i co ważne nie były bardzo widoczne. Plasterki przykleiłam na noc, ponieważ byłam bardzo niecierpliwa efektu. Gdy rano się obudziłam, zdjęłam plasterki i umyłam twarz i niestety ale nic się nie zmieniło, pryszcze jakiś były takie są. Więc bardzo nie polecam, zawiodłam się. W te miejsce można kupić coś innego co używane w odpowiedniej czasie jest pomoc w naszej walce z pryszczami.

Te plastry działają, ale nie są rewolucyjne. Pomagają zmniejszyć zaczerwienienie i przyspieszają gojenie zmian trądzikowych, ale nie usuwają ich całkowicie w 6 godzin, jak sugeruje opis. Zawierają kwas salicylowy i ekstrakt z wąkroty azjatyckiej, co działa kojąco na skórę, jednak efekt nie jest natychmiastowy. Plusem jest to, że są dyskretne i dobrze trzymają się na skórze, ale dla mocniejszych zmian mogą okazać się niewystarczające.

Nie spodziewałam się po tych plasterkach jakiegoś większego wow ale jestem bardzo pozytywnie zaskoczona bo działają świetnie. Często wyskoczy mi jakiś pojedynczy, duży i bolący pryszcz i kiedy użyłam pierwszy raz już na drugi dzień był zasuszony i przestał boleć. Plasterki są małe i przezroczyste, praktycznie niewidoczne po naklejeniu na skórę, bezzapachowe.

Cetaphil Blemish Prone, Pimple Patch Plastry na wypryski Cetaphil Blemish Prone to przezroczyste, hydrokoloidowe plastry, które mają na celu przyspieszenie gojenia się wyprysków i ochronę skóry przed dalszymi podrażnieniami. Są one przeznaczone do stosowania na pojedyncze wypryski i mają na celu zmniejszenie ich widoczności w ciągu kilku godzin. Zalety: * Skuteczność: Plastry te są skuteczne w zmniejszaniu zaczerwienienia i obrzęku wyprysków. Pomagają również wchłonąć nadmiar sebum i zanieczyszczeń, co przyspiesza gojenie się. * Delikatność: Plastry są delikatne dla skóry i nie powodują podrażnień. Są odpowiednie dla osób o wrażliwej skórze. * Niewidoczność: Plastry są przezroczyste i cienkie, dzięki czemu są prawie niewidoczne na skórze. Można je nosić w ciągu dnia lub w nocy. * Ochrona: Plastry chronią wypryski przed dotykaniem i drapaniem, co pomaga zapobiegać rozprzestrzenianiu się bakterii i powstawaniu blizn. * Łatwość użycia: Plastry są łatwe w użyciu. Wystarczy przykleić plaster na oczyszczony i suchy wyprysk i pozostawić na kilka godzin. Wady: * Cena: Plastry Cetaphil Blemish Prone są nieco droższe niż niektóre inne plastry na wypryski dostępne na rynku. * Dostępność: Plastry mogą być trudno dostępne w niektórych drogeriach i aptekach. * Efekt na zaawansowane zmiany: Plastry są najbardziej skuteczne w przypadku małych, powierzchownych wyprysków. Mogą być mniej skuteczne w przypadku dużych, głębokich wyprysków. Podsumowanie: Plastry na wypryski Cetaphil Blemish Prone to dobry wybór dla osób, które szukają skutecznego i delikatnego sposobu na pozbycie się wyprysków. Są one szczególnie polecane dla osób o wrażliwej skórze.

Masz pryszcza? Naklejasz plasterek. Idziesz spać. Wstajesz – pryszcza prawie nie ma. Proste. Te małe naklejki wciągają cały syf ze środka, więc pryszcz nie rośnie, nie boli i szybciej znika. Nie musisz nic wyciskać (czyli nie zrobisz sobie wielkiej czerwonej plamy na twarzy). Możesz nosić je w nocy albo nawet w dzień, bo są cienkie i prawie niewidoczne. Działa? Działa. Nie boli? Nie boli. To teraz idź i kup sobie plasterki na pryszcze.

Plasterki mialam okazję używać na mniejszych wypryskach jak i wiekszych. Sadzę że nie na wszystkie niedoskonałości bedą one dobre, ale i tak uważam że poradziły sobie niesamowicie po oczyszczeniu i osuszeniu skóry naklejony plasterek poradził sobie z mniejszą bolącą gulką już w 3 godziny, po odklejeniu na plasterku zostaję sporo zanieczyszczeń. Niestety z większymi wypryskami był problem, po kilku godzinach faktycznie widać było lekka poprawę ale polegało to tylko na załagodzeniu bólu i czerwonego koloru. Trzymają się świetnie po naklejeniu poszłam na drzemkę i plasterek był w nienaruszonym stanie jest praktycznie niewidoczny trzeba się bardzo mocno przyjrzeć żeby go zauważyć, ale nie da się go zakryć podkładem. Przez to że występuje w dwóch rozmiarach- mniejszy i wiekszy można dopasować go do naszego wyprysku. Uważam że na mniejszych niedoskonałościach radzą sobie świetnie z czego jestem bardzo zdziwiona bo nie spodziewałam się żadnego efektu, no a z tymi większymi krostami mają niestety problem. A szkoda

nic szczegolnego, sa jak typowe plasterki na wypryski minimalnie zmniejszaja wyprysk ale nic szczegolnego, mozna znalesc lepsze produkty w lepszej cenie, niestety jest to koje rozczarowanie

Uwielbiam testować plasterki na wypryski. Przetestowałam już różne marki i Cetaphil to strzał w 10. Po całej nocy wyciągnęły wyprysk i zagoiły to miejsce. Rewelacja dla mojej cery trądzikowej.

Dobrze się sprawdzają przy stosowaniu fazie gojenia, na duże zapalne zmiany mogą być za słabe, ogólnie po nocy widać że dużo z tego wyprysku zostało na plastrze. Uważam że fajne ale nie do stosowania solo, dobrze jakieś serum punktowe nałożyć pod spód

Plasterki na niedoskonałości były niewidoczne, wyciągały niedoskonałość i sprawiły że była ona mniej wypukła i zaczerwieniona ogólna moja ocena wszyskich produktów to 8/10

Cetaphil Blemish Prone Pimple Patch to plastry na wypryski, stworzone z myślą o skórze skłonnej do niedoskonałości. Produkt działa na zasadzie hydrożelowej technologii, która pomaga wchłaniać nadmiar sebum i ropy, przyspieszając gojenie zmian trądzikowych. Plastry są cienkie, przezroczyste i dobrze przylegają do skóry, dzięki czemu można je nosić zarówno w dzień, jak i na noc. Nie odklejają się łatwo i skutecznie chronią wypryski przed zanieczyszczeniami oraz dotykaniem twarzy, co zapobiega pogorszeniu stanu skóry. Po kilku godzinach noszenia wyraźnie zmniejszają zaczerwienienie i opuchliznę, a w przypadku drobnych zmian pomagają im szybciej się zagoić.

Plastry są cienkie, przezroczyste i dobrze przylegają do skóry. Mają matowe wykończenie, dzięki czemu nie rzucają się w oczy i można je nosić nawet pod makijażem. Dostępne są w różnych rozmiarach, co pozwala dopasować je do konkretnej niedoskonałości. Już po kilku godzinach stosowania można zauważyć zmniejszenie zaczerwienienia i obrzęku. Wypryski stają się mniej widoczne, a proces gojenia przebiega szybciej. Plastry najlepiej sprawdzają się na drobne i średnie zmiany zapalne, ale mogą nie być wystarczająco skuteczne w przypadku dużych, głęboko osadzonych wyprysków.

Cetaphil Blemish Prone, Pimple Patch to produkt przeznaczony do punktowego leczenia niedoskonałości i liczyłam na szybkie działanie, które pomoże zmniejszyć stan zapalny i przyspieszy gojenie bez podrażnień. Plastry są cienkie, niemal niewidoczne na skórze, co sprawia, że można je nosić także w ciągu dnia. Mają hydrożelową formułę, która dobrze przylega do skóry i nie odkleja się łatwo. Po nałożeniu tworzą barierę ochronną, zapobiegając dotykaniu wyprysków i tym samym ich zaognieniu. W praktyce działa to dobrze – już po kilku godzinach można zauważyć, że stan zapalny jest mniej widoczny, a krosta staje się mniej zaczerwieniona. Jeśli chodzi o skuteczność, plastry najlepiej sprawdzają się na wypryskach powierzchownych, szczególnie tych z wydzieliną. Działają jak klasyczne plastry hydrożelowe, absorbując nadmiar sebum i ropy, dzięki czemu pryszcz szybciej się goi. Natomiast w przypadku głębokich, podskórnych zmian nie zauważyłam spektakularnego efektu – co jest zrozumiałe, ponieważ tego typu produkty działają głównie na powierzchni skóry. Plusem jest to, że plastry są bezzapachowe i nie zawierają substancji drażniących. Są także hipoalergiczne i nie powodują podrażnień. Opakowanie jest estetyczne i zawiera kilka rozmiarów plastrów, co ułatwia dopasowanie do konkretnej zmiany skórnej. Cetaphil Blemish Prone, Pimple Patch to skuteczna pomoc w leczeniu pojedynczych, powierzchownych wyprysków. Plastry przyspieszają gojenie, chronią skórę przed bakteriami i zapobiegają nieświadomemu rozdrapywaniu zmian. Najlepiej sprawdzą się dla osób, które potrzebują szybkiej interwencji na świeże wypryski, choć nie będą skuteczne na głęboko osadzone stany zapalne. Są wygodne w użyciu i dyskretne, co czyni je dobrą opcją na co dzień.

Cetaphil Blemish Prone Pimple Patch to świetne rozwiązanie na pojedyncze wypryski. Mam skórę mieszaną, skłonną do niedoskonałości, i te plasterki bardzo pozytywnie mnie zaskoczyły. Są cienkie, dobrze przylegają do skóry i praktycznie niewidoczne, więc można je nosić nawet w ciągu dnia. Po kilku godzinach zmiana jest wyraźnie mniej zaczerwieniona i mniej bolesna. Plastry przyspieszają gojenie, pochłaniają wydzielinę i zapobiegają dotykaniu krostki, co zmniejsza ryzyko powstawania blizn. Opakowanie jest poręczne, a plasterki dostępne w różnych rozmiarach. Idealne dla osób walczących z nagłymi wypryskami!

Plasterki dobrze się trzymają, nie odpadają, nie podrażniają skóry. Już po kilku godzinach wypryski są dużo mniejsze i wyciszone. Na pewno będę używał na stałe. Moja trądzikowa skóra pokochała te plasterki.

Plastry zmniejszają w jakimś stopniu niedoskonałości. Ma w składzie kwas salicylowy oraz wyciąg z wąkrotki azjatyckiej i pstrolistki sercowej, które zmniejszają stan zapalny. Sam w sobie nie wyciąga pryszcza, bardziej pozwala mu się „zebrać” i łatwiej go potem usunąć. Łatwa aplikacja plasterków. Są nie widoczne na skórze i dobrze się trzymają. Nie podrażniają skóry.

Cetaphil Blemish Prone, Pimple Patch to produkt, który zyskał moje uznanie jako osoba borykająca się z problemami trądzikowymi. Małe, przezroczyste plastry są łatwe w użyciu i oferują skuteczną pomoc w walce z niedoskonałościami. Plasterki działają na zasadzie absorpcji nadmiaru sebum oraz zanieczyszczeń, co przyspiesza proces gojenia. Podczas stosowania zauważyłam, że wypryski stają się mniej widoczne już po kilku godzinach ich noszenia. Dodatkowo, produkt ten zawiera składniki, które łagodzą podrażnienia i zmniejszają zaczerwienienie, co czyni go idealnym rozwiązaniem na nagłe sytuacje. Podsumowując, Cetaphil Blemish Prone Pimple Patch to doskonały wybór dla osób, które potrzebują szybkiej i skutecznej pomocy w walce z trądzikiem. Dzięki prostocie użycia i efektywności, plastry te powinny znaleźć się w kosmetyczce każdej osoby z problematyczną skórą.

Nigdy nie byłam zwolenniczką tego typu produktów i raczej w nie nie inwestowałam z jednego powodu - po prostu nie wierzyłam w ich skuteczność. Niestety ale nadal uważam, że nie są one na tyle skuteczne, żeby przekonać mnie do ich stosowania. Owszem, w pewnym stopniu przyspieszają proces gojenia się wyprysków - po nałożeniu na noc zauważyłam, że rano stan zapalny był nieco bardziej zredukowany, a zaczerwienienie mniej widoczne. Plusem jest to, że plastry są cienkie i przezroczyste, co sprawia, że po nałożeniu stają się niemal niewidoczne na skórze. Dobrze przylegają do powierzchni skóry, nie odklejają się podczas snu ani w ciągu dnia. Są też pakowane w higieniczne, szczelnie zamknięte saszetki, co zapewnia ich sterylność i świeżość. Każde opakowanie zawiera kilkanaście plastrów w dwóch rozmiarach, co pozwala na dostosowanie wielkości plastra do rozmiaru wyprysku. Ale czy kupię ponownie? Raczej postawię na dobrze dobraną, nocną pielęgnację.