Wyjątkowo sroga rzecz, ten płyn, z pewnością nie dla każdego. Poleciła mi go koleżanka, w okresie, gdy miałam problemy zarówno z zamkniętymi zaskórnikami, jak ropnymi zmianami po przyjmowaniu leków . Ten supertani i superwydajny preparat uporał się z nimi od razu, stosowany, jak tonik, na całą twarz (przyznam, że zachowawczość w tej kwestii jest mi obca). Później niejednokrotnie stosowałam z sukcesem punktowo.
Produkt nigdy mnie nie wysuszył nadmiernie ani nie spowodował łuszczenia, ale mam bardzo mało wrażliwą cerę, mocno tłustą, którą mało co podrażnia. Osobom, u których wiele produktów powoduje szczypanie, zdecydowanie nie polecam, innych zachęcam do prób, jest to tak tani preparat, że, w razie czego, można komuś oddać bez żalu. A jest szansa na cuda!
Czemu, mimo to, nie wiem, czy kupię? Bo gdy kupiłam kolejną butelkę, zaowocowało to uczuleniem - nie wiem, czy nastąpiła jakaś lekka zmiana w składzie, czy co się zadziało, natomiast oddałam rzecz dorastającemu bratu, któremu nic złego się nie stało, przeciwnie. Myślę jednak, że kiedyś zrobię sobie odlewkę Afronisu, by bez kupowania zobaczyć, czy może to jednorazowa wpadka i nadal się dla mnie nadaje.
Zalety:
- Turboskuteczność i nie taka na chwilę, zmiany jakiś czas faktycznie nie wracają
- Bardzo niska cena, 10-13 PLN za kawał butli
- Szklane opakowanie z niezłym dozownikiem
- Bardzo duża wydajność
- Łatwa do zastosowania wodna konsystencja
Wady:
- Zdecydowanie nie dla wrażliwców
- Wydajność
- Zgodność z opisem producenta
- Zapach
- Stosunek jakości do ceny
- Opakowanie