Wickies kids Chusteczki nawilżane dla dzieci 

Chusteczki kupione przy okazji zwykłych zakupów. Charakteryzują się na pierwszy rzut oka wygodnym opakowaniem lecz nie bardzo jest super, chusteczki wyciągają się po kilka sztuk na raz. Same chusteczki są miękkie i średnio nawilżone (nie za mocno i nie są suche). Chusteczki dobrze oczyszczają i co najważniejsze nie powodują podrażnienia lub uczulenia.

Chusteczki nawilżające to must have w każdym domu, mają szereg zastosowań. Wickies kids Chusteczki nawilżane dla dzieci zamknięte są w opakowaniu z nadrukiem ośmiornicy. Chusteczki są dobrze nasączone, odpowiedniego rozmiaru. Łatwo wyciągnąć odpowiednią ilosc. Naprawdę mają wiele zastosowań, od wytarcia rąk czy buzi, aż po czyszczenie powierzchni mebli z kurzu czy butów. Naprawdę są świetnej jakość, jie wysychaja, ponieważ opakowanie jest szczelne. Kosztowały niewiele, są wydajne i trwałe, z chęcią sięgnę po kolejne opakowanie.

Chusteczki kupił mój mąż przy okazji zakupów (mając trójkę dzieci chusteczek zużywam mega duże ilości). Chusteczki charakteryzują się bardzo przyjemnym delikatnym zapachem. Są miękkie jeśli chodzi o dotyk. Chusteczki są Dobrze nawilżone. Chusteczki Dobrze oczyszczają skórę. Nie wywołują podrażnia na skórze u dzieci nawet z AZS. Jedna wada to że wyciągają się po kilka sztuk, jedna wyciąga kolejną.

Chusteczki nawilżane marki Wickies trafiły do nas za sprawą mojego Męża, który zgarnął je przy okazji zakupów spożywczych w Kauflandzie. Sama to nie wiem czy bym się zdecydowała na ich zakup, ale skoro już były to trzeba było sprawdzić jak się mają w praktyce. Opakowanie zawiera 72 sztuki chusteczek o standardowej wielkości. Opakowanie jest oczywiście foliowe, ale na tyle wytrzymałe, że przez cały okres użytkowania nie rozdarło się jak czasem może się zdarzyć, a folijka zabezpieczającej otwór przed utratą wilgoci dotrwała również niemal do końca. Inna sprawa, że po kleju nie została chociażby odrobina śladu. Niestety pomimo zapewnień producenta ciężko wyciągnąć jedną sztukę, może nie ciągną się za sobą w nieskończoność, ale zawsze jest ich kilka. Szata graficzna zwyczajna, utrzymana w zielonej kolorystyce, średnio przyciąga wzrok. Na opakowaniu gości ośmiornica (???) Zapach jest raczej przyjemny, delikatny, jak dla mnie bardzo przypominający ten marki Pampers. Chusteczki są nawet przyjemne w dotyku, gładkie, bez tłoczeń/wzorów. Nie są sztywne czy szorstkie dzięki czemu przyjemnie się ich używa. Są wytrzymałe i nie rozciągają się nadmiernie. Poziom nawilżania określiłabym jako odpowiedni, nie trzeba mocno trzeba skóry, aby ją oczyścić. Co ważne pierwszy i ostatni kawałek są porównywalne zwilżone. Skład nie jest za długi, oprócz wody znajdziemy tu o zgrozo na drugim i trzecim miejscu fenoksyetanol oraz propylene glycol, które nie są zalecane w produktach dla dzieci, substancje myjące (dekikatny decyzji glucoside oraz cocamidopropyl betaine, który może wysuszać), jeszcze jeden konserwant - ethylhexylglycerin, który ma także funkcję nawilżania. Dla osłody na trzecim miejscu od końca mamy panthenol a stawkę zamykają citric acid i pozycja parfum. W kontakcie ze skórą dziecka czy dorosłego chusteczki nie spowodowały alergii, podrażnień czy innych nieprzyjemności, ale trzeba jednak uważać i obserwować.

Niby nie można się do niczego przyczepić, a jednak nie darzymy się sympatią... Ot tak...zwyczajnie. Są mokrw, są trwale, łatwo wychodzą z opakowania, nie uczulają, mają dobrą cenę... Można rzec, że ideał. Trudna sprawa, ale miłości nie ma i nie będzie. Warte wypróbowania

Z racji tego, że mam dwoje małych dzieci przetestowałam już niezliczoną ilość chusteczek nawilżanych. Mam oczywiście swoje ulubione, ale lubię też testować nowe produkty. I tak będąc w Kauflandzie sięgałam właśnie po chusteczki Bevola, które dobrze się u mnie sprawdziły, aż tu mój wzrok przyciągnęły chusteczki Wickies, których jeszcze nie miałam. Wzięłam więc jedno opakowanie na wypróbowanie. Dobrze, że wzięłam tylko jedno bo okazało się, że nie są warte zainteresowania. Chusteczki znajdują się w standardowym plastikowym opakowaniu z plastikowym paskiem zamykającym. Już w tym momencie mam zastrzeżenia, ponieważ pasek już po pierwszym użyciu nie chciał się przykleić do opakowania i zabrudził się. Kolorystyka opakowania ogólnie przyjemna, zielona z ośmiornicą ( mam chyba nowszą wersję chusteczek tj, opakowanie jest inne niż na zdjęciu powyżej). W opakowaniu jest 72 białe chusteczki. Chusteczki są jak dla mnie za szorstkie, jakieś takie nie przyjemne a zapach taki sobie. Dodatkową wadą jest to, że są bardzo, ale to bardzo słabo nasączone. Po wyjęciu z opakowania trzeba w ekspresowym tempie ich użyć bo inaczej w mgnieniu oka wysychają na wiór. Moim zdaniem nawet ciężko wytrzeć dziecku buzię czy rączki bo już są suche, a przecież to miały być chusteczki nawilżane. Trochę to wszystko mija się z celem. W ekspresowym tempie zużyłam całe opakowanie i już więcej nie mam zamiaru do nich wracać, choć cena jest bardzo przystępna.

Nie podrażniają i nie uczulają wrażliwej skóry mojego synka, są delikatnie pachnące i dobrze nawilżone. Jedna chusteczka często wystarcza na jedno użycie.. nie mam zastrzeżeń.

Jestem z nich zadowolona. Są nasączone do ostatniej chusteczki. Nie rozwarstwiają się. Nie podrażniają. Pachną przepięknie ,aż chcę się wąchać opakowanie. Do tego kosztują grosze. Polecam!