Douglas Collection Stay & Care Gel, Top Coat Żelowy utwardzacz do paznokci

Posiadaczką topu stałam się dzięki zakupowi kalendarza adwentowego od Douglas, gdzie również znalazłam lakier do paznokci z tej serii w odcieniu nr.4 Sublime Song. Stosuję go zarówno z dołączonym lakierem jak i z lakierami z innych firm i z efektu jestem zadowolona. Opakowanie w formie czarnej malutkiej buteleczki o pojemności 10 ml. Jest ona spłaszczona i ma opływowe kształty. przejrzysta i minimalistyczna szata graficzna z złotym logo producenta oraz z białymi napisami z nazwą produktu. Pędzelek osadzony w czarnej nakrętce jest gęsty , dość szeroki i ścięty w kształt wachlarza co znacznie ułatwia aplikacje kosmetyku. Zapach typowego topu, lub lakieru do paznokci, ja nie mam problemu z takimi aromatami więc mi nie przeszkadza. Wyczuwalny jest podczas otwarcia opakowania i nakładania na paznokcie, ale natychmiast wietrzeje po aplikacji i w zasadzie po chwili nie ma po nim śladu. Konsystencja jest lejąca w bezbarwnym kolorze . Odporna na utlenianie i otwieranie buteleczki. Ja swój egzemplarz posiadam od grudnia zeszłego roku i nadal jest tak samo płynna jak przy pierwszym otwarciu. W składzie topu raczej nie oczekuje cudów, bo i tak nakładam go na lakier nawierzchniowy, ale tutaj formuła została wzbogacona o witaminę C, B1, B2, minerały i kwasy tłuszczowe nasycone które mają działanie nawilżające i odżywcze, oraz przeciwutleniacze które przywracają paznokciom zdrowy wygląd i wzmacniają je. Produkt dzięki lejącej konsystencji bardzo dobrze si,e rozprowadza, nie narusza lakieru kolorowego i nie pozostawia smug. Nałożona warstwa jest cieniutka, wzmacnia kolorowy lakieru i nadaje mu piękny połysk. Tak samo zachowuje się w przypadku lakieru z tej samej serii od Douglas , jak i przy lakierach innych firm ( w moim przypadku Sally Hansen, Rimmel, Revlon, Orly,Yves Rocher i wiele innych). Wysycha w przeciągu jednej minuty nałożony na wyschnięty lakier kolorowy. Początkowo zdarzyło mi się nałożyć go na świeży lakier (kwestia przyzwyczajenia do seche vite) i w tym przypadku nawet po kilku minutach warstwa pozostawała elastyczna i podatna na odgniecenia mimo wrażenia suchości.. Po jego zastosowaniu lakier nie odpryskuje , nie schodzi płatami , ale delikatnie ściera się na końcach paznokci. U mnie top nie sprawiał ze moje paznokcie wyglądały idealnie przez 7 dni, ale rzadko jaki produkt ukierunkowany na to działanie i jest w stanie to sprawić. Nie oszczędzam swoich rąk i przeciętnie już na drugi dzień posiadam obdarcia i odpryski. W tym przypadku lakier w nienagannym stanie utrzymywał się 3-4 dni więc to na prawdę dobry rezultat.

Zakup w Douglasie miał być hitem okazał się bardzo przeciętnym produktem. nie bardzo nawet wiadomo co napisać. Lubię produkty dauglasowskie ale ten okazał się nie trafiony.

Żelowy utwardzacz znalazłam w kalendarzu adwentowym . Takie upominki to ja lubię - o swoje paznokcie dbam sama , więc chętnie testuje wszelkie lakiery , odżywki , topy i tak dalej. Utwardzacz zamknięty jest w bardzo ładnej szklanej czarnej buteleczce . Jest dość masywna i ciężka , ale wizualnie wygląda bardzo ładnie. Pędzelek jest z gatunku tych które lubię najbardziej - dość gruby i długi. Bardzo wygodny w malowaniu. Rączka dość krótka , jej znaczna część ukryta jest w zakrętce jednak paznokcie maluje się bardzo wygodnie. Zapach to wiadomo - nie są to perfumy , ale na szczęście wietrzeje dość szybko. Sam utwardzacz ma idealną konsystencję nie jest zbyt rzadki . Używam go z lakierami Avon , Wibo ,Lovely , Miss Sporty , Essie , Sally Hansen , Hiodo oraz oczywiście tymi marki Douglas i z każdym z nich współpracuje naprawdę dobrze. Używam go zawsze dobre pół godziny od pomalowania paznokci lakierem kolorowym - upuszczam na środek paznokcia dość dużą kroplę i rozcieram ją pędzelkiem. Takie użycie zapobiega porobieniu sobie dziurek w lakierze kolorowym oraz rozpuszczeniu lakieru pod warstwą utwardzacza. Nie spływa z płytki rozlewając się na skórki , a na samej płytce rozprowadza się bardzo równomiernie. Wysycha około 10 minut i faktycznie nadaje paznokciom piękny żelowy połysk. Jeśli chodzi o trwałość to ja osobiście nie mam i nie miałam nigdy żadnych problemów z trwałością lakieru na paznokciach - czym nie pomaluje tak z dobre dwa tygodnie mi się trzyma i ten utwardzacz nic mi nie skraca :) Naprawdę bardzo dobrze trzyma lakier w ryzach , nie robi się matowy z biegiem czasu i nie odpryskuje. Jeśli chodzi o utwardzenie to tak faktycznie zostawia na paznokciach taką warstwę , jednak za to czy ona wzmacnia paznokcie to ja głową nie ręczę , bo gdyż moje paznokcie są z natury bardzo mocne , więc nie potrafię stwierdzić , czy ten utwardzacz jeszcze dodatkowo na to wpływa ( no nie ma u mnie zbyt dużego pola do popisu :D) Zmyć go bardzo łatwo , używam go ponad miesiąc i trzymam w miejscu które jest dość nasłonecznione i nie zauważyłam aby gęstniał :) Wiec nie mam się do czego przyczepić :) Moje potrzeby spełnia i z wielką chęcią do niego wrócę :)