Botame Wellness Aroma Home Spa, Olejek eteryczny drzewo różane 

Stosuję olejek pod prysznicem. Chciałabym też spróbować w kominku do aromaterapii, ale mój szalony kociak jest nieprzewidywalny i nawet pies patrzy na niego jak na wariata, gdy ten zaczyna szaleć, więc mógłby narobić jakiegoś nieszczęścia. Zapach olejku jest nienachalny, kwiatowo - drzewny, tak jak zapewnia producent. Przypadł mi on do gustu, chociaż kupując buteleczkę nie wiedziałam czego się spodziewać. Z olejkami eterycznymi zaczęłam eksperymentować niedawno, tym bardziej nigdy wcześniej nie doświadczyłam zapachu drzewa różanego. Obawiałam się sztucznego różanego zapachu, ale nic takiego się nie pojawia, na szczęście. W przypadku stosowania olejku pod prysznicem, postępuję następująco: na wilgotną gąbkę nanoszę żel bezzapachowy do mycia ciała i następnie kilka kropel olejku po czym przystępuję do masażu (i jednoczesnego oczyszczania) skóry. Mam wrażenie, że dodanie olejku wzmacnia funkcje pielęgnacyjne produktu stosowanego pod prysznic. Po osuszeniu skóry ręcznikiem czuję bardzo delikatny ochronny film pozostawiony przez zastosowany olejek. Nie jest to tłusta i mocno wyczuwalna warstwa. To raczej uczucie większej miękkości naskórka, niż zwykle. Stosowanie olejku eterycznego to przede wszystkim jego zapach - relaksuje, pozwala na chwilę odpłynąć myślami od spraw codziennych i zapomnieć o problemach. Aromat utrzymuje się na skórze jeszcze długo po prysznicu. Cała łazienka wypełniona jest zapachem. Produkt kupujemy w kartonowym opakowaniu, w którym znajduje się szklana, brązowa buteleczka zamykana na zakrętkę, pod którą znajduje się kroplomierz. Dzięki niemu możemy dokładnie odmierzyć ilość kropel, ponieważ nie wylewamy większej ilości olejku, a tylko kropla po kropli. Pod prysznic wylewam ok. pięć kropel, nie więcej - tyle mi wystarczy. Olejek jest bardzo wydajny, chociaż oczywiście ja oceniam to tylko jako użytkowniczka łazienkowa i niecodzienna. Mam w łazience obecnie ten produkt oraz olejek grejfrutowy tej firmy. Troszkę bardziej spodobał mi się drugi, bardziej orzeźwiający, ale chętnie też sięgam po drzewo różane i równie chętnie będę do niego wracać. Przede mną jeszcze kilka innych interesujących mnie aromatów, ale drzewo różane wpisuję na listę "Zawsze ze mną"