Vipera Superior, Wodoodporny eyeliner do powiek w kałamarzu 

Wypróbowałam czarny, złoty, niebieski i zielony. Wszystkie mają twardy i nieelastyczny aplikator, którym ciężko się maluje, szczególnie jeśli jest się niewprawionym. Ze względu na to, zrezygnowałam z czarnego. Złoty i niebieski spełniły moje oczekiwania względem koloru (zgadzają się z przedstawianym na zdjęciu producenta) i z tego powodu wybaczam im ten aplikator. Jestem zielona jeśli chodzi o makijaż, ale daję radę szybko i bez większego wysiłku narysować spoko kreski, ale gdyby zamiast aplikatora był pędzelek - byłoby idealnie. Złoty kolor jest przepiękny, właśnie taki sobie wymarzyłam: intensywny (nie żółty, nie miedziany, ZŁOTY). Zarówno złoty, jak i niebieski wyglądają na powiece dokładnie jak na zdjęciu producenta. Pięknie połyskują, niebieski metalicznie, zaś złoty bardziej błyszczy (jak to złoto ;)). Według mnie są wystarczająco trwałe (kilka godzin, bez żadnych utrwalaczy czy baz na powieki, a mam tłustą cerę), szybko zastygają. Zielony za to najbardziej mnie rozczarował. O dziwo, kolor zupełnie nie zgadza się z przedstawianym na zdjęciu producenta. Oczekiwałam intensywnej, nasyconej, czystej zieleni, prawie butelkowej. Niestety, nie wiem dlaczego, ma bardzo dużo szarości, w rzeczywistości jest to po prostu szarozielony.