Tami My Baby Natural Care, Bawełniane chusteczki nawilżane dla niemowląt 

Chusteczki te kupiłam w drogerii Rossmann, płacąc za opakowanie zawierające 54 sztuki niespełna 6 złotych w cenie promocyjnej (regularna to w chwili obecnej 7,49). Chusteczki zamknięte są w prostokątnym opakowaniu z zamknięciem w postaci nalepki, po której odlepieniu mamy dostęp do wnętrza. Klej trzymał porządnie przez cały okres użytkowania nie doprowadzając do wysychania płynu, którym nasączony jest produkt. Niestety zdarzało się, że podczas wyciągania dozowało się jednocześnie kilka sztuk, za co minus. Same chusteczki są przyjemne w dotyku i całkiem sporych rozmiarów, nie rwą się ani nie kłaczkują. Z kolei nasączenie płynem pozostawia trochę do życzenia (ja wolę, gdy chusteczki są bardziej mokre, gdyż proces oczyszczania przebiega wtedy szybciej i sprawniej). Poza tym miałam wrażenie, że płyn się trochę lepi i pozostawia dziwną powłoczkę na skórze. Bardzo raził mnie zaś zapach - jest niezwykle nużący i przesłodzony, a przede wszystkim nadmiernie intensywny. Nie lubię, gdy produkty do delikatnej skóry dziecka są nafaszerowane tak intensywnymi woniami. Co zaś do składu, mamy tutaj trochę substancji pielęgnujących, m.in.: wyciąg z kwiatów nagietka działający kojąco, przeciwzapalnie i przeciwbakteryjnie czy olej ze słodkich migdałów tak popularny w dbaniu o skórę dzieci. Choć ze składu można byłoby się pozbyć zbędnych konserwantów, np. kwasu benzoesowego, przez który wzrasta ryzyko uczulenia, jak i sporej ilości środków myjących. Minus również za obecność substancji zapachowej dość wysoko w INCI. Podsumowując: chusteczki te zdecydowanie mnie rozczarowały. Raz, że nie są wystarczająco nasączone. Dwa: nie pachną ładnie i przede wszystkim zbyt intensywnie. Trzy - pozostawiają warstewkę na skórze. Nie sięgnę po nie ponownie.

Chusteczki dobrze nawilżone (aż do ostatniej chusteczki) o przyjemnym zapachu zamknięte są w foliowym opakowaniu z przylepcem, który trzyma aż do ostatniej chusteczki. Chusteczki dobrze wyjmuje się z opakowania (pojedyńczo). Chusteczki mają fajny skład m.in sok z aloesu i alantoine o właściwościach regenerujących i nawilżających. Chusteczki nadadzą się do pielęgnacji nawet najbardziej delikatnej pupy dziecka

Mimo,że produkt przeznaczony jest dla dzieci to uważam,że jest to wielozadaniowy produkt przydatny każdego dnia. Chusteczki zakupiłam po pozytywnej opinii znajomej, która właśnie mi je poleciła. Chusteczki są grube, idealnie nasączone. W opakowaniu mamy 54 sztuki. Zapach owocowy, słodki z czasem zapach męczy swoją wonią. Podoba mi się to,że chusteczki do ostatniej sztuki są dobrze nawilżone i nie wysychają, a zamknięcie wiadomo z czasem się zużywa i nie przylega idealnie jak na samym początku. Chusteczek używam szczególnie latem i na wyjazdach. Latem, gdy nasze ciało bardziej się poci i z czasem wyświeca i lepi. Gdy wiem,że będę cały dzień poza domem w takie dni biorę te chusteczki do torebki. Pozwalają one odświeżyć ciało. Skóra po zastosowaniu jest delikatna w dotyku. Podoba mi się,że produkt nie zostawia lepkiej warstwy i po wcieraniu w skórę nie wytwarza żadnej pianki. Na wyjeździe super sprawdza się dla wytarcia rąk, po pobycie na plaży, do demakijażu. Jak dla mnie to must have. Co prawda opakowanie jest dość spore i do mniejszej torebki nie wejdzie, ale już do dużej spokojnie się zmieści. Również jedno opakowanie mam w samochodzie.

Ja chusteczek używam dla dziecka lub do wytarcia makijażu (gdy się nie chce używać płynu miceralnego). Chusteczki mógłby by mieć delikatniejszy zapach, gdyż są stworzone dla dzieci. Dużym plusem jest ze są bardzo nawilżone, nawet gdy się oberwie tasiemka one i tak są mokre, nie wysychaja.

Używam chusteczki nawilżane na codzień chociaż nie mam dzieci :) Te kupiłam w Rossmanie i muszę przyznać że spełniły moje oczekiwania. Jedyne co może przeszkadzać to zapach. Mi odpowiada, chociaż pod koniec opakowania miałam go dosyć. Jest słodki, na początku byłam nim zachwycona. Z czasem staje się lekko duszący, wydaje mi się że produkty dla dzieci powinny być nieco delikatniejsze. Ogólnie chusteczki spełniają swoją funkcję, bardzo mi się przydają w codzinnym życiu. Przy wyciągnięciu pierwszych pięciu chusteczek wychodziły po dwie, trzeba było je 'wyszarpnąć' z opakowania ;) Są dosyć grube i idealnie mokre (inne chusteczki wysychały pod koniec opakowania, tu jest inaczej). Chusteczki nie podrażniły mojej skóry więc jest to kolejny plus. Często wycieram w nie dłonie i również nie zauważyłam żeby je wysuszały. Fajnie że są biodegradowalne. Za te pieniądze mogę je szczerze polecić.

Kupiłam w Rossmannie, chyba tylko tam te chusteczki są dostępne. Zwykle kupowałam dla mojego niemowlaka Tami MyBaby Sensitive, które spisywały się super, ale akurat ich nie było i wzięłam te, o owocowym zapachu. Chusteczki mają naprawdę bardzo dobry skład, nie podrażniają skóry dziecka (mój dzidziuś jest alergikiem i muszę rozważnie dobierać mu kosmetyki). Są świetne nasączone, co przekłada się na ich wydajność. Paczuszka posłużyła nam na długi czas. Cenię sobie też to, że są zrobione z bawełny i można je kompostować, dla mnie to duży plus. Są miękkie i przyjemne w dotyku. Są też wystarczająco grube i nie targają tak łatwo. Dość sprawnie się wyjmują z paczki, jedną za drugą i rzadko robią się "korki", choć wiadomo że bawełniane chusteczki nie wyjmują się zawsze tak bezproblemowo. Taśma trzymała w miarę ok, jednak pod koniec użytkowania już nie trzymała dobrze - wiadomo, zużycie materiału. Pomimo tego chusteczki do ostatniej sztuki były super nawilżone i funkcjonalne. Czy kupię ponownie? Nie wiem. Są bardzo dobre, jednak wkurzał mnie ich zapach - słodki, duszny i bardzo intensywny. Kompletnie nie trafił w mój gust. Uważam że chusteczki dla dzieci powinny być bezzapachowe albo pachnieć w minimalnym stopniu. Ich intensywny zapach to jedyne co mi się nie podoba. Wolę wersję Sensitive.