Nivea Vanilla Buttercream 24h Melt-in Moisture, Pielęgnująca pomadka do ust 

Pomadka nawilżająca Nivea to klasyk wśród produktów do pielęgnacji ust, i z dobrą przyczyną. Jej bogata formuła zawiera naturalne składniki, takie jak masło shea i olej jojoba, które intensywnie nawilżają i pielęgnują usta. Pomadka ma delikatny zapach i konsystencję, która nie klei się, co sprawia, że ​​jest idealna na co dzień. Po zastosowaniu moje usta stają się miękkie, gładkie i dobrze nawilżone. Jest to produkt, któremu zawsze mogę zaufać, zwłaszcza gdy moje usta potrzebują natychmiastowej ulgi i odżywienia❤️

Pielęgnacja pomadka do ust Nivea Vanilla to świetny produkt do pielęgnacji ust. Bardzo kremowa, zapewnia długotrwałe nawilżenie. Bezbarwna na ustach. Wyczuwalny zapach wanilii. Łatwa aplikacja, bardzo wydajna. Mam ich kilka, noszę w kieszeniach ???? Używam cały rok,ale najczęściej zimą na wietrze i mrozie,oraz latem gdy powietrze jest bardzo suche. Nawilżenie utrzymuję się kilka godzin. Łatwo dostępny w drogerii, przystępna cena.

Pielęgnujące balmy i pomadki "pożeram" jedne po drugich. A w okresy jesienno-zimowe, gdy potrzebuję specjalnej ochrony przy minusowych temperaturach i suchym wietrze, znikają mi jeszcze szybciej. Nie jest to moja pierwsza pomadka Nivea, mogę powiedzieć, więc, że zapakowana jest tak, jak inne ich pomadki. Sztyft wykręca się bez problemu, bardzo lubię takie rozwiązania. Zdają mi się być higieniczniejsze niż pomadki do nakładania palcem. Opakowanie nosiłam w torebce, kosmetyk dobrze znosi chodzenie między zimnymi i ciepłymi pomieszczeniami, nie dezintegruje ani nie mięknie od różnic temperatur. Co ważne, nie otwiera się też sam, zamknięcie trzyma się dobrze. Sama pomadka jest koloru kremowego, na ustach jest przezroczysta, lekko perłowo połyskująca. Nie ma szczególnego smaku, jest słodkawy, ale nieinwazyjny. Dobrze się ją nakłada, delikatnie sunie po ustach, nie przecierając ich. Mam bzika na punkcie słodko-waniliowych kosmetyków. Nie zawiodłam się na tym produkcie, wanilię czuć bardzo dobrze, poza tym jej zapach kojarzy mi się też z ciasteczkami maślanymi. Efekt nawilżający jest w porządku, ale dość często, jak na moje standardy, trzeba ją reaplikować. Zauważyłam znaczącą poprawę w stanie moich ust, rzadziej pękają i są mniej podatne na podrażnienia na mrozie i wietrze. Są mięciutkie i wyglądają na bardziej zadbane. Za tę cenę polecam, jedna z lepszych pomadek nawilżających. Niektóre potrafią "nic nie robić", tu zdecydowanie widać efekty stosowania. Niemniej jednak, mogłaby być nieco bardziej wydajna.

Uwielbiam wanilię i wszystko co z nią związane. Ten zapach wprowadza mnie w dobry nastrój, jest słodka i energetyczna. Sama pomadka dobrze nawilża, nie skleja ust, nie zostawia nieestetycznych śladów w miejscu zetknnięcia się górnej i dolnej wargi. Dla mnie 10/10 :-)

Lubię pomadki Nivea, bo to są takie pewniaki. :) Korzystałam już z różnych wariantów i za każdym razem byłam zadowolona z efektu. Opakowanie jest estetyczne i wygodne. Zdecydowanie wolę kosmetyki do pielęgnacji ust, które są w sztyfcie. Jest to bardziej higieniczne rozwiązanie. Zapach pomadki jest bardzo przyjemny, choć jak wiadomo jest to kwestia indywidualna. ;) Ja osobiście lubię słodkawe, waniliowe aromaty, przypominające ciastka. Z pomadki przyjemnie się korzysta. Łatwo sunie po ustach, nie jest tępa. Dosyć długo utrzymuje się na ustach. Ze względu na dosyć neutralny kolor nie barwi ona ust, tak jak inne pomadki Nivea, co dla mnie jest akurat plusem. Jeśli chodzi o efekt, to moim zdaniem jest super. Pomadka świetnie nawilża, wygładza i zmiękcza skórę. Dzięki niej można zapomnieć o spierzchniętych ustach. Skład jest całkiem fajny. Znajdziemy tu dobroczynne oleje: rycynowy, rzepakowy, avocado, jojoba, a także wosk pszczeli, wosk karnauba i masło shea.

Pomadka Nivea Butteecream kupiłam w promocji kiedy to 2 sztuki były w cenie jednej. Wybrałam miedzy innymi tą wersję z wiadomego względu, bo wanilia, zapach który uwielbiam. Ja sama mam spory problem z przesuszonymi ustami, które cierpią katusze zwłaszcza w zimie więc dobry balsam to podstawa, muszę zawsze mieć przy sobie bo bez tego biada mi. OPAKOWANIE Pomadka zapakowana jest w dość charakterystyczne dla markinopakowanie, z lekko żółtą nakładką, która może ma nawizaywac do wanilii. Osobiście prezentuje się to całkiem nieźle. Nakładka nie spada, nie wyrabia się za szybko, więc nie ma ryzyka otwarcia w torebce. Sztyft dobrze się wysuwa. KONSYSTENCJA Konsystencja tej pomadka jest bardzo przyjemna, dla mnie chyba jest to najlepsza z pomadek tej firmy bo nie dość, że jest mocno kremowa to jeszcze bardzo przyjemnie pokrywa usta, bez zbierania się w kącikach, oblepiania czy zostawiania nieprzyjemnego filmu. Nie ściera się też zbyt szybko. ZAPACH Zapach oczywiście lekko słodki,waniliowy, tak jak lubię. Wanilię albo się kocha, albo nienawidzi. Ja jestem w tej pierwszej grupie. Lubię ją jako dodatek w każdej wersji, do ciastek, szminek, żeli, perfum i co tam jeszcze przyjdzie dk głowy. Dla mnie ta słodycz jest świetna. Co ważne mimo, że pachnie, nie daje dziwnego posmaku w buzi. DZIAŁANIE Pomadka ta według mnie jest chyba najlepszą z pomadek Nivea jo nie dość, że ma bardzo przyjemną konsystencję i zapach to jeszcze faktycznie daje uczucie ukojenie, nawilżenia, odżywienia. Usta są bardziej miękkie, gładkie, mniej pieką, są mniej spierzchnięte, napięte, bolące, a ja coś o tym wiem. Nie trzeba też co chwila nią smarować warg bo nieźle trzyma się na ustach, a co jest częstym problemem pomadek zwłaszcza tych naturalnych, gdzie skład jest super, ale już trwałość średnia. Wargi są mniej suche, napięte. Ogólnie jest to najlepsza jak narazie z pomadek Nivea. Szkoda tylko, że skład nie jest jakiś super szałowy, a przecież marka mogłaby o to zadbać. NIEPOŻĄDANE Mnie pomadka nie podrażnia, nie uczula, nie powoduje pieczenia, swędzenia, nie bieli, nie ściera się za szybko. Nie zostawia dziwnej warstwy ma ustach. WYDAJNOŚĆ Obok średniego składu to wydajność jest jej kolejna słabą stroną bo jednak pomadka mimo, że nie musi być co chwila nakładana jest ma tyle kremowa, że spora warstewka ochronna (co ja sama lubię) jest jakby zostaje na ustach. CENA Ja kupiłam 2 w cenie 1 i wyszło to coś około 5 złotych więc tanio.

mam problem z pomadkami z nivea, jednak co jakiś czas sięgam po nie w nadziei, że jednak znajdę jakaś dobrą, która zastąpi albo chociaż będzie w połowie tak dobra jak masełko z nivea, którego już nigdzie nie mogę znaleźć. pomadka oprócz dość przyjemnego zapachu wanilii, który niestety nie utrzymuje się na ustach strasznie oblepia usta. Niestety też niedostatecznie nawilżał usta.

Uwielbiam zapach wanilii dlatego wybrałam tą opcję od firmy Nivea. Te pomadki ochronne znam od lat. Jak dla mnie produkt bardzo dobry. Pozostawia porządną warstwę nawilżenia, która zostaje na dość długo. Usta są miękkie i widocznie odżywione. Idealnie sprawdziła się wiosną i latem, ale teraz gdy moje usta mocno pękają i tworzy się warstwa suchej skóry (złuszczam delikatnie wilgotnym ręcznikiem) to nie jestem do końca zadowolona. Dla osób, którym usta aż tak nie wysychają będzie to strzał w dziesiątkę przez cały rok. Pomadka tworzy świetną bazę pod matowe szminki. Zapach...zapach przepiękny. Słodka, nieco karmelowa wanilia. Aż chce się po nią sięgać. Jak zrobi się cieplej zdecydowanie kupię ponownie!

Bardzo lubię wykorzystanie wanilii w produktach do pielęgnacji. Ma ona wspaniały zapach co tylko sprawia, że korzystanie z takich kosmetyków jest o wiele bardziej przyjemne. Balsam do ust to ważny produkt mojej codziennej pielęgnacji ust. Tym bardziej, że za oknami mamy już jesień a sprzyja ona przesuszaniu się nie tylko skóry, ale i ust. Zacznę od tego, że balsam ma słodki zapach, który pokochałam od pierwszego zastosowania. Lubię aromat wanilii a taka dawka słodyczy sprawia, że jeszcze chętniej aplikuję pomadkę ochronną. Konsystencja produktu jest zbita przez co ładnie rozprowadza się na ustach pozostawiając na nich nawilżającą warstwę. Jestem zadowolona z poziomu nawilżenia jaki otrzymuję przy pomocy tej pomadki. Przyjemnie odżywia ona moje usta na długi czas co jest kolejnym pozytywnym zaskoczeniem. Opakowanie jest bardzo praktyczne. Można wygodnie z niego korzystać aż do samego końca produktu. Wydajność także oceniam na plus, a cena tylko pozytywnie zaskakuje. Koszt to około 9 zł co przekłada się na bardzo dobrą jakość. Dostępność produktu w sklepach stacjonarnych jak i online również oceniam korzystnie. Nic dodać nic ująć balsam doskonale odpowiada na moje potrzeby. Pozostanie ze mną na długo.

Fajna pomadka ochronna w formie klasycznej szminki. Piękny, delikatny zapach. Nawilża i nabłyszcza usta. Pielęgnuje skórę ust. Fajnie sprawdza sie użyta solo jak również na matową pomadkę. Nawilżanie i pielęgnacja ust to dla mnie podstawa dlatego pomadkę mam zawsze przy sobie.

Nie jest sekretem, że uwielbiam pomadki Nivea i w swej kolekcji mam ich niemały zestaw. Uwielbiam zapach tej pomadki i jej właściwości pielęgnacyjne. Długo się utrzymuje i równie długo nawilża! Jest wydajna i sprawia, że usta na wyglądają na miękkie i aż kuszą do pocałunków!

Kupiłam na promocji, gdyż potrzebowałam czegoś na szybko.. Muszę przyznać, że jak na pomadkę tej firmy bardzo mnie zaskoczyła! A miałem kilkanaście z tej firmy i nie tylko i zwykle coś mi w każdej nie pasowało.. Ta naprawdę jest warta uwagi! Przede wszystkim KONSYSTENCJA, nie jest lepka, ani za rzadka ani za tłusta, taka w sam raz. Jest to pomadka wydajna, wystarczy "przelecieć" raz nią usta a są calutkie nawilżone i wygładzone. Do tego piękny delikatny waniliowy zapach, przypomina mi domowy budyń :)

Bardzo przyjemna pomadka ochronna; nawilża, odżywia, chroni. Jest niedroga, łatwodostępna, posiada praktyczne opakowanie, jest wydajna. Ślicznie pachnie, delikatną nutą wanilii, jednak zapach znika zaraz po aplikacji-to jej jedyny minus. Gdyby zapach Nivea Vanilla Buttercream utrzymywał się dłużej, mogłaby zostać moim KWC.

Pamiętam tępe sztyfty Nivea sprzed wielu lat (14?), najgorsze pomadki, jakie miałam. Postanowiłam jednak spróbować, czy coś się zmieniło, otóż bardzo! Pomadka: +niesamowicie rozpływa się na ustach +pokrywa przyjemną warstewką +nie klei się +nie błyszczy,jak smalec +zabezpiecza przed wysychaniem +daje uczucie komfortu spierzchniętym ustom +wygładza +jest o dziwo długotrwała +poprawia nawilżenie +/- zapach:słodko-ciasteczkowa wazelina -przy częstej aplikacji doprowadza mnie do mdłości

plusy: + przyjemny waniliowy zapach + neutralna w smaku + dobrze nawilża + długotrwały efekt + nietłusta + masełkowa konsystencja wtapiająca się w usta minusy: - roluje się, pozostawiając na ustach grudki inne cechy, których nie biorę pod uwagę przy ocenie: + niska cena + wygodne i ładne opakowanie

Jestem w trakcie osobistego testowania wszystkich możliwych pomadek z nową formułą melt-in moisture, i tym sposobem mogłam wrócić do znanych zapachów i pomadek sprzed kilku lat. Pomadka waniliowa jest najlepsza z całej serii! Pięknie pachnie, cudownie nawilża i dopasowuje do ciepła ust. To mój Hit! Pomadka jest opakowana jak zwykle w dobrej jakości wykonanej obudowie, która ma świetny mechanizm wykręcający - nie jest on na kompletnym luzie, dzięki czemu sztyft nie wykręca się jak szalony i można mieć całkowitą nad nim kontrolę. Jednocześnie nie chodzi opornie, więc nie trzeba się męczyć podczas wykręcania :) Można odnieść wrażenie, że sztyft jest na łożyskach! Zatyczka, oprócz swojego świeżego i lekko pękatego kształtu, działa na lekki klik, który nie zużywa się do wyczerpania pomadki. Balsam ma obłędny, waniliowy zapach - to słodki i otulający aromat, który jednak nie zadusza i nie przeszkadza w funkcjonowaniu - przyjemny zapach czuć w trakcie i chwilę po aplikacji, ustępuje później zapachom z otoczenia. Bardzo mi się to podoba, bo balsam dzięki temu nie jest konkurencją dla perfum lub pysznego jedzenia ;) Konsystencja pomadki rzeczywiście jest melt-in! Pomadka po prostu lekko rozpuszcza się pod wpływem ciepła ust podczas aplikacji, wpływa w każdy załamek skóry i pokrywa naskórek równą, delikatną warstwą. Jednak ta cieniutka warstwa wystarczy, by dać poczucie ochrony ust. To bardzo przyjemna konsystencja, którą czuć na skórze, ale raczej w charakterze balsamu, a nie kleju. Pomadka długo utrzymuje się na ustach, nie skleja ich, nie wysusza - a to niestety częsty objaw w przypadku pomadek ochronnych. Tutaj mamy do czynienia ze 100% nawilżeniem, a nawet poprawą kondycji ust. Jestem atopikiem i niektóre pomadki po prostu alergizują mi usta. Tutaj nic takiego nie ma miejsca! Ponadto, kiedy czuję, że zaraz usta staną się zbyt suche i zaczną pękać lub łapać podrażnienie, smaruję balsamem skórę i czuję dużą ulgę. To dla mnie świetna alternatywa. Ogólnie bardzo lubię pomadki z serii melt-in, bo każda z nich ma świetny zapach, konsystencję i działanie ochronno-nawilżające. Pomadka jest wydajna - naprawdę, trudno ją zużyć w błyskawicznym tempie. Po pierwsze dlatego, że przy aplikacji wystarcza już cienka warstwa. Po drugie, pomadka długo zostaje na ustach i nie trzeba co chwila poprawiać. Ponadto cena jest bardzo przystępna, te pomadki można ze spokojem używać ponad miesiąc i się nie zużyją. Z tych wszystkich obszernych powodów nie waham się przyznać tytułu Hitu tej pomadce! Jestem w pełni zadowolona :)