Davines Naturaltech, Energizing Shampoo Łagodny szampon do osłabionej skóry głowy i włosów z tendencją do wypadania

Moje włosy: tłuste u nasady, suche i zniszczone na pozostałej części-z racji farbowania na blondy, delikatne, cienkie, plątliwe z tendencją do wypadania. Długość do ramion. Szampony do włosów z tendencją do wypadania są w mojej łazience normą. Oprócz codziennych i do blondów, jakiś wzmacniający musi być. Serię Energizing od Davines poleciła mi moja fryzjerka, w celu wzmocnienia i zregenerowania włosów. Szamponu używa się w zależności od potrzeb. W celu intensywnej kuracji co drugie mycie przez 1 miesiąc. W celu pielęgnacyjnym 2 razy w tygodniu przez 2 miesiące. Ja w zasadzie stosuję różnie... ;) najczęściej gdy mi się przypomni, że należałoby wzmocnić włosy. Opakowanie: Produkt zamknięty w ciemnobrązowej, plastikowej butelce, zakończonej korkiem z małą dziurką, która ułatwia dozowanie. I uwaga! Szampon bardzo dobrze się pieni, wystarczy odrobina, żeby dobrze umyć głowę. Ja zanim się tego nauczyłam, wylewałam stanowczo za dużo. Konsystencja dosyć rzadka, zapach ziołowy. Szampon należy zostawić na skalpie na 2-3 min, żeby wspomóc działanie. Działanie: Szampon bardzo dobrze myje, odświeża, zostawia skalp schłodzony. Moje włosy się nie plączą, co zawsze działo się, gdy stosowałam inne produkty przeciw wypadaniu. Szampon nawilża i nie wysusza, ale też nie obciąża włosa. Ponieważ wzmacniam włosy od dłuższego czasu, nie jestem w stanie stwierdzić, czy konkretnie ten szampon mocno wspomógł owłosienie. Na pewno nie zaszkodził, bo wypadanie, a właściwie jego brak, utrzymuje się na takim samym poziomie od dłuższego czasu. Polecam Wam bardzo ten kosmetyk, ponieważ jeszcze nie miałam takiego szamponu przeciw wypadaniu włosów, który by tak dobrze nawilżał, nie plątał i nie wysuszał moich blond pasm.