Mysterium Szampon z czarnuszką do włosów słabych, delikatnych i łamliwych 

Bardzo fajny szampon do osłabionych włosów! ????????‍♀️ Delikatnie, ale skutecznie oczyszcza, nie obciążając przy tym pasm. Czarnuszka wzmacnia włosy, sprawia, że są bardziej sprężyste i mniej podatne na łamanie. Po umyciu są lekkie, miękkie i wyglądają zdrowiej. Nie plącze włosów, ale jeśli masz bardzo suche końcówki, warto użyć odżywki. Dobra opcja, jeśli chcesz wzmocnić i odżywić włosy bez nadmiernego obciążania! ✨

Zaryzykowałam ten szampon, bo w zimie moje włosy przerzedzają się i słabną - taka reguła. Wtedy staram się wprowadzać do pielęgnacji czarnuszkę, która jeszcze nigdy mnie nie zawiodła, tak jak i w tym wypadku. Szampon jest niestety niewielki - niestety, bo nieźle działa. Ma przyjemny, słodkawy, otulający zapach, kremową konsystencję. Jest dość "ciężki", więc jak nie ma się bardzo suchych włosów to zalecam tylko na pierwsze namydlenie, żeby fryzura nie oklapła ;) Ja tak robię i zauważyłam zagęszczenie, wzmocnienie, lekki połysk - słowem: niezłe odżywienie. Z przyjemnością kupię kolejną buteleczkę, acz wadą tego szamponu jest zdecydowanie cena - za 300 ml zapłacimy ponad 20 zł w cenie regularnej. Czekam na przecenę ;)

Już dawno chciałam go ocenić na wizażu, ale go nie było, a jak sama chciałam dodać produkt, miałam problemy ze znalezieniem zdjęcia o odpowiedniej wielkości. Szampon był ok. Nie na tyle dobry, bym kupiła go ponownie. Ma fajny zapach. Konsystencja trochę kremowa. Kosmetyk dobrze się pieni. Włosy łatwo się po nim rozczesywały. Nie zauważyłam, by wzmacniał. Z początku wydawał się extra, ale przy regularnym używaniu zaczął lekko obciążać moje włosy. Przetłuszczały się w szybszym tempie. I z tego właśnie względu bym do niego nie wróciła. Szampon wydajny średnio.

Moje włosy: suche z przetłuszczającą się skórą głowy Szampon kupiłam zachęcona pozytywnymi opiniami, niestety przeliczyłam się. Skrócił mi świeżość włosów z 2 do 1 dnia. Według mnie niepotrzebnie w składzie jest tyle tych różnych olejów, ich miejsce jest w odżywkach, a nie szamponach, bo potem efekt jest taki jak u mnie, tzn tłusty czerep. Jest też moim zdaniem za mocny do stosowania codziennie, więc włosy na długości lekko przesuszał. Nie zauważyłam aby w trakcie stosowania tego szamponu zmniejszyła się ilość wypadanych włosów. Dodatkowo producent napisał na opakowaniu, że szampon przyśpiesza porost włosów, czego też nie zauważyłam. Wydajność podstawowa - ok. 2 miesiące przy używaniu go codziennie.

Jako osoba o delikatnych i łamliwych włosach, zawsze zwracam uwagę na to, żeby szampon nie tylko oczyszczał skórę mojej głowy, ale także wzmacniał moje włosy i poprawiał ich kondycję. Szampon Mysterium spełnił moje wszystkie oczekiwania. Myje włosy metodą OMO i okazał się w tym bardzo skuteczny, zapewniając głębokie oczyszczenie bez obciążania włosów. To dla mnie ważne, ponieważ wiele szamponów powoduje, że moje włosy stają się matowe i pozbawione życia, ale ten produkt zadziałał inaczej. Co mi się najbardziej podoba to jego fajna konsystencja. Nie jest zbyt rzadka ani zbyt gęsta, co ułatwia aplikację i rozprowadzanie po włosach. Zapach jest przyjemny, nieprzytłaczający i pozostaje na moich włosach przez cały dzień, co dodatkowo na duży plus. Co równie istotne, produkt zawiera naturalne składniki, co daje mi pewność, że nie narażam swoich włosów na szkodliwe substancje. To miłe uczucie wiedzieć, że dbam o swoje włosy i jednocześnie o środowisko. Jestem także zaskoczona, jak wydajne jest opakowanie. Nie potrzebuję dużo produktu do każdej aplikacji, więc butelka wytrzymała u mnie naprawdę długo. To przekłada się na ekonomiczność i zaoszczędzone pieniądze. Dodatkowo, opakowanie jest pojemne, co jest świetne, bo nie muszę się martwić, że niedługo będę musiała kupować kolejny szampon. To z pewnością jest plus, zwłaszcza gdy produkt jest na promocji i można go kupić w dobrej cenie. Właśnie wtedy zaopatrzyłam się w swoje pierwsze opakowanie, ale na pewno wrócę po więcej! Jestem zachwycona jego efektem na moje włosy, a naturalne składniki i ekonomiczne opakowanie to dodatkowe atuty, które czynią ten produkt absolutnie warty polecenia dla wszystkich, którzy poszukują idealnego szamponu do włosów słabych i delikatnych.

Szampon ten kupiłam w drogerii Rossmann, płacąc za butelkę wykonaną z ciemnego tworzywa z zamknięciem na klik o pojemności 300ml około 20 złotych. Do tego zakupu zachęciły mnie przede wszystkim pozytywne opinie na wizażu i bardzo się cieszę, że to zrobiłam, gdyż produkt ten jest rewelacyjny! To kolejny raz pokazuje, jak świetny jest ten portal :) Przechodząc jednak do charakterystyki, specyfik ma dość lekką, kremową konsystencję o perłowo-białej barwie, delikatnie się pieni i dobrze rozprowadza po włosach oraz bezproblemowo z nich zmywa. Co do zapachu, dla mnie jest neutralny i ciężko mi określić, co przypomina. Ni to woń kremu, ni jakiś ziół... Nie do końca moje klimaty, ale też nie jest to aromat, który odrzuca, poza tym nie utrzymuje się na pasmach zbyt długo. Kosmetyk rzeczywiście jest bardzo delikatny dla czupryny, lecz mimo to bardzo dobrze oczyszcza skórę głowy i włosy. Po umyciu nie są one poplątane, jak to często bywa w przypadku innych przeze mnie używanych szamponów. A po wyschnięciu widać, jak bardzo pozytywnie tenże kosmetyk wpływa na kondycję włosów: są one odżywione, nawilżone, wygładzone i przyjemnie mięciutkie. Co ważne, nie są obciążone. Ba, miałam wręcz wrażenie, jakbym od razu razem z szamponem użyła odżywki, tak pięknie wyglądały moje włosy. Po samym myciu miałam niemalże efekt tafli. Odnośnie wpływu na wypadanie włosów się nie wypowiem, gdyż nie mam tego problemu. Poza tym po oczyszczaniu tym specyfikiem moje pasma nie przetłuszczają się szybciej, lecz zachowują spokojnie świeżość podobny czas, jak po użyciu rypacza, a tutaj nie mamy mocnych detergentów w INCI. Za to otrzymujemy ogrom cennych substancji pielęgnujących, tj. olejek z czarnuszki hamujący wypadanie włosów i pobudzający je do wzrostu, żeń-szeń zapobiegający łysieniu, kofeina dająca efekt pobudzający i energetyzujący także i dla czupryny, jedwab odbudowujący strukturę i nadający połysk włosom, witamina b5 chroniąca pasma przed działaniem czynników zewnętrznych, olejek z opuncji dający efekt nawilżenia i uelastycznienia, kiwi niesamowicie bogate w witaminy oraz wiele innych. Skład niezwykle bogaty, co daje efekty w postaci działania, którym jestem wręcz zachwycona! Szkoda tylko, że w INCI mamy sporo zbędnych konserwantów (kilka odmian parabenów), bo byłoby idealnie. Ale i tak jest to jeden z najlepszych, jeśli nie najlepszy szampon, jakiego używałam i bezpardonowo określam go mianem mojego hitu!

Kupiłam go w ciemno myśląc, że mi się sprawdzi i nigdzie nie widziałam by był polecany. Obecnie moja skóra głowy jest tłusta i bardzo często się przetłuszcza, przez co muszę myć ją co dwa dni. Jest też wrażliwa. Szampon jest zapakowany w butelce o pojemności 300 ml, ale niestety nie jest wydajny i nie starczył mi na długo. Ma cudowny zapach. Warto wspomnieć, że jest to szampon o średniej mocy. Dobrze domywa i oczyszcza skórę głowy z sebum i innych zabrudzeń, a także dobrze się pieni. Zapach utrzymuje się dość długo. Podsumowując, bardzo go lubię, bo bardzo dobrze domywa i oczyszcza moją skórę głowy głowy i też dobrze się pieni, ale niestety jest jeden dość istotny minus, którym jest mała wydajność, bo w moim przypadku nie starczał na długo mimo 300 ml, ale raczej będę czasami do niego wracać. Mogę go polecić, ale mała wydajność odgrywa tu bardzo dużą rolę.

Kupiony przypadkowo w promocji. Uwiódł mnie prostą etykietą, składem bez SLS oraz cudownym zapachem. Ma przyjemną, delikatnie kremowo-mleczną konsystencję. Dość dobrze się pieni i domywa skórę głowy. U mnie niestety delikatnie obciążał włosy i sprawiał, że były oklapnięte. Wydajny - niewiele trzeba użyć, by dobrze umyć głowę. Stosowałam tylko na skalp.

Szampon z czarnuszką był moim pierwszym produktem od Mysterium. Produkt ma świetny skład, fajny i oryginalny zapach i wygodną formę aplikacji, a dzięki rozmiarowi buteleczki świetnie sprawdzi się w podróży. Szampon jest bardzo wydajny - wystarczył mi na ponad miesiąc, a włosy myję stosunkowo często. Regularne stosowanie produktu zdecydowanie poprawia kondycję włosów - przede wszystkim bardzo dobrze nawilża i wygładza strukturę włosa. Szampon faktycznie stymuluje wzrost włosów, co prawda nie jest to jakiś spektakularny efekt, ale jak na szampon to naprawdę daje radę. W przyszłości chętnie przetestuję inne produkty tej marki. Polecam!

Szampon kupiłam w Rossmannie po obejrzeniu kilku ładnych buteleczek marki Mysterium zachęcających naturalnym składem. Ostatecznie wybrałam ten do włosów słabych, czyli ani chybi do moich przerzedzonych, łamliwych piórek. Buteleczka zawiera mnóstwo dobra w postaci wyciągów roślinnych, olejów, a nawet jedwabiu. Szampon ma konsystencję rzadkiego kremu, czyli jak na tego typu produkt jest dość gęsty. Na początku zauroczył mnie zapach - jest ciepły, słodkawy. Nie jest to w moim odczuciu wanilia, ale woń kremowo-budyniowa, oczywiście przebija się tam coś więcej, czego jednak nie umiem nazwać. Szampon pieni się dobrze, nie tak mocno jak te z silnymi substancjami myjącymi, ale to nawet plus - preparat należy zostawić przez chwilę na włosach, a czas starannego wmasowania i spieniania można zaliczyć na poczet tego warunku. A zresztą Mysterium z czarnuszką pachnie tak apetycznie, że aż żal zmywać. Podczas spłukiwania zawsze miałam wrażenie, że to szampon z dodatkiem odżywki - kremowa piana na pewno służyła moim kosmykom. Działanie wyłącznie na plus. Mam włosy przetłuszczające się u nasady, suche na długości, a po tym szamponie mogłam nie stosować odżywki. Spuszone siano do następnego mycia było błyszczące, naturalne fale podkreślone. Zamiast puchu miałam na głowie ład jak po kosmetykach anti-frizz. Obietnica nawilżenia i regeneracji została moim zdaniem w 100% spełniona. Czy włosy rosną szybciej i wypadają mniej? Naprawdę trudno mi ocenić, ponieważ używałam już w tym roku kilku wcierek do włosów i skóry głowy, zakończyłam też niedawno suplementację. Nie sposób wyodrębnić rezultatów po szamponie, gdyż ogólnie rzecz biorąc piór leci mi aktualnie mniej niż zwykle. Natomiast jeśli chodzi o widoczną gołym okiem kondycję włosów to nie sposób nie zauważyć poprawy. Mogłabym przyczepić się do nieco szybszego przetłuszczania się pasm, ale ani myślę odejmować za to gwiazdki. Dla mnie to jak szampon z odżywką, o wiele bogatszy od przeciętnego myjadła. Zawiera oleje i jedwab - zapewne dzięki tym komponentom puch został poskromiony samym tylko szamponem. Włosy suche "po całości" powinny być najbardziej zadowolone z tej wersji Mysterium, z kolei przetłuszczające się zarówno u nasady, jak i na długości mogą odpowiedzieć nadmiernym przyklapnięciem. Summa Summarum - jestem zachwycona szamponem. Bogaty, kremowy, o bardzo dobrym składzie, cudownym zapachu. Pogromca suchego puchu na mojej łepetynie, nawilża i regeneruje. Nawet bez odżywki czy maski włosy wyglądają wspaniale. Zbliżam się do końca pierwszego opakowania, które na pewno nie będzie ostatnim.

Był to mój pierwszy szampon bez SLS, a przez około 3lata ulubieniec. Teraz porównując go do innych łagodnych szamponów nie jest tym najlepszym, ale jeśli nie wiem po co sięgnąć to wracam do niego.

Szampon jest świetny! Borykałam się z nawracającym łupieżem. Pewnego razu poszlam na zakupy i czytając te wszystkie etykiety, właśnie ten produkt miał być moim strzałem w 10! I faktycznie tak się stało. Dobrze nawilża, włosy są po nim błyszczące, sypkie. Co najważniejsze nie spotęgował łupieżu, a wręcz przeciwnie - pożegnał go na dobre. Jestem zachwycona. I szczerze polecam. Właśnie biegnę po kolejną buteleczkę :)

Zdecydowanie idealny duet tworzy szampon i ta maseczka z czarnuszki. Moja skóra głowy jest dużo bardziej nawilżona, pozbyłam się łupieżu, a włosy same w sobie są miękkie, łatwo się rozczesują i do tego pięknie pachną. Zauważyłam, że moje włosy są też dużo bardziej podniesione od nasady. :)

ja: Mam dużo cienkich, kręconych włosów w typie wurly (zmieszanie fali i loka czyli typ 2c/3a). Średniporowate w kierunku niskoporowatych, długości do ramion. W okresie zimowym lubią się plątać nad karkiem i mają tendencje do wypadania. Często bywają matowe i szorstkie. Oczekiwania: Dobre domycie włosów i skóry głowy, bez obciążenia, podrażnień i uczuleń. Skład: Dość długi lecz przyjemny. Łagodne detergenty, aż 4 substancje nawilżające, konserwanty i antyoksydanty naturalne. Jest na tyle łagodny, że bez problemu można go używać codziennie, nie zrobi krzywdy włosom ani skórze głowy. Jest zgodny z metodą CG. Opakowanie: Mała, pękata, plastikowa butelka. Ale jej niewielki rozmiar to tylko pozory, bo ma aż 300 ml. Większość drogeryjnych szamponów to 200-250 ml więc jest to miłe zaskoczenie. Wykonane z ciemnego, półprzezroczystego, brązowego plastiku – kosmetyk narażony na światło słoneczne nie straci swoich właściwości. Zamykany na zatrzask – dobrze się dozuje, nic nie zapycha. Dość ciężko kontroluje się zużycie produktu, ale nie jest to niemożliwe. Etykieta jest typograficzna – u góry logo i nazwa marki, reszta to grafika stworzona ze słów. W tym przypadku to skład, a właściwie te najważniejsze produkty. Dodatkowo certyfikaty, których jest nie mało, bo aż 4 – brak testowania na zwierzętach, przyjazne dla środowiska opakowanie, brak SLS, naturalne składniki. Z tyłu zawarto informacje o składzie, dacie przydatności oraz czasie użytkowania od otwarcia. Jest parozdaniowa instrukcja stosowania. Wrażenia: Z marką nie zetknęłam się wcześniej, właściwie kupiłam szampon ze względu na naturalny skład i certyfikaty na opakowaniu. Okazał się to być bardzo trafiony zakup. Szampon pachnie przyjemnie, naturalnie. Odrobinę wybija się bergamotka i jabłko, ale zapach nie jest nachalny. Konsystencja jest lejąca, co przekłada się na nieco słabszą wydajność. Nie przelatuje przez palce, ale nie jest to zbity szampon. Pieni się bardzo delikatnie, trzeba go chwilę wcierać w skórę głowy i włosy by uzyskać pianę. To z kolei pozwoli się lepiej wchłonąć składnikom aktywnym, więc dla mnie to plus. Dobrze domywa skórę głowy i włosy, sprawia, że się nie plączą, są sypkie i przyjemne w dotyku. Opakowanie jest dość poręczne, w podróży się samo nie otwiera i nic nie ma prawa się wylać. Uważam, że to całkiem fajny produkt, spełnił moje oczekiwania. Cena jest bardzo adekwatna w stosunku do jakości kosmetyku. Z dostępnością bywa gorzej, dopiero od niedawna zauważyłam ten kosmetyk stacjonarnie w Rossmannie. W Internecie bez problemu. Myślę, że jeszcze wrócę po kolejne opakowania. Jak nie ten konkretnie, to na pewno coś od tego producenta jeszcze przetestuję.