Nature Queen Biała glinka 

Zachęcona opiniami o tym produkcie skusiłam się na jego zakup w drogerii Hebe. Kosztował ok 20-25 zł. Niestety, teraz wiem, że tego typu produktu nie są dla mnie . Być jestem leniwa ale rozrabianie tego produktu a później zmywanie to była dla mnie istna katorga. Nie zauważyłam też aby produkt robił cokolwiek na mojej twarzy mimo trzymania go dość długo. Ostatecznie zużyłam go dosypując do kąpieli i oprócz przybrudzonej wanny nie zauważyłam niczego innego. Z pewnością nie wrócę do tego produktu .

Gdybym była bardziej systematyczna w maseczkach i miała większą cierpliwość do robienia masek glinkowych to postawiłabym właśnie na białą glinkę. Mam cerę odwodnioną, która jest podatna na podrażnienia, a glinka świetnie na nią zadziałała. - OPAKOWANIE: preparat zamknięty jest w spłaszczonym słoiczku, na którym znajduje się naklejka z delikatną szatą graficzną i znajdziemy tu wszelkie informacje o produkcie. To w miarę wygodne rozwiązanie, jeśli o maseczkach w proszku w ogóle można powiedzieć, że są wygodne :P - KONSYSTENCJA: sproszkowana glinka, którą należy rozrobić z wodą lub hydrolitem, co kto lubi. - ZAPACH: jak to glinka, pachnie glinkowo, ale subtelnie. - DZIAŁANIE: mieszam produkt z wodą co jest dla mnie zawsze uciążliwe, bo nigdy nie wiem, kiedy przedobrze z ilością wody i czasem wychodzi mi maseczka zbyt płynna, zdarza mi się zmarnować porcję. Lubię gotowce, ale glinki mają to do siebie, że swoje właściwości najlepiej uwolnią „na świeżo” i nie mamy tu zbędnych dodatków. Glinka w czystej postaci. Mimo tych utrudnień bardzo lubię glinki i gdybym była bardziej cierpliwa i mniej nerwowa stosowałabym je regularnie, a szczególnie białą. Trzeba po prostu dojść do wprawy. Liczę, że kiedyś to u mnie nastąpi. Maseczkę, rzecz istotna, należy zwilżać by nie zaschła, bo to przyniesie odwrotny skutek. Osobiście stosuję do tego wodę termalną. Po zmyciu glinki z twarzy, co nie stanowi problemu, skóra jest przyjemnie miękka, ukojona, wszelkie podrażnienia są złagodzone. Skóra po jej zastosowaniu jest wygładzona i rozjaśniona. Glinka nie wysusza skóry, może nawet delikatnie nawilża. Z pewnością nie czuję dyskomfortu, a mam cerę odwodnioną. Z każdym razem, gdy zmywałam maseczkę z twarzy, rozkoszowałam się efektem miękkości. Polecam wypróbować. Z pewnością będę sięgać od czasu do czasu bo mimo niedogodności warto. Glinka działa lepiej niż nie jeden gotowiec. A ponadto marka należy do firm, które nie testują na zwierzętach i to mi się bardzo podoba. Ode mnie łapka w górę! Pisząc tą recenzję i myśląc o efektach maseczki naszła mnie ochota na nałożenie glinki.......

Biała glinka przeznaczona jest do sery suchej i wrażliwej. Ładnie nawilża skórę, wygładzą ją oraz pozostawia zregenerowaną. Polecam dodać kilka kropel olejku lub serum, żeby wzbogacić działanie.

Biała glinka jest idealna dla cery delikatnej, wrażliwej, skłonnej do podrażnień. Używam jej w połączeniu z kwasem salicylowym i sprawdza się świetnie. Super oczyszcza cerę. Polecam!

Biała glinka jest dedykowana cerom suchym. Taką też posiadam, więc postanowiłam wypróbować tego produktu. Okazało się, że ta glinka jest idealna dla mojej cery, oczyszcza, wygładza i daje efekt lśniącej skóry. Jest delikatna. A w połączeniu z hydrolatem lub kilkoma kropelkami olejku daje wspaniałe efekty. Jedyne o czym należy pamiętać jest to, aby nałożoną na twarzy glinkę utrzymywać w wilgotnym stanie. Dlatego co jakiś czas warto spryskać twarz hydrolitem, tonikiem czy mgiełką. Super również sprawdzi się w połączeniu z żelem aloesowym.