Avon Clearskin, Pore Penetrating, Black Mineral Mask [Pore & Shine Control Purifying Charcoal Mask ] Maseczka głęboko oczyszczająca pory z aktywnym węglem

Maseczki używałam kilka lat temu i była dość fajna gdyż pory z którymi borykam się do dziś były mniejsze a cera bardziej oczyszczona i świeża. Opakowanie ma bardzo ładne. Wygodne w stosowaniu. Cena też jest adekwatna do jakości produktu.

Na przestrzeni ostatnich lat zużyłam kilka opakowań tej maseczki i mam co do niej mieszane odczucia-moja opinia zmieniała się wraz z moją cerą. Kiedyś tłusta oraz(jedynie) alergiczna, obecnie bardziej mieszana i znacznie wrażliwsza. Nie mogę temu kosmetykowi odmówić jej faktu, że pomaga w oczyszczaniu skóry-matowi, przysusza zmiany(przyspieszając ich gojenie) i trochę rozjaśnia widoczne zaskórniki. Doceniłam ją gdy wróciłam z wakacyjnego wyjazdu podczas którego stan mojej cery znacznie się pogorszył(wakacyjne odstępstwa od zdrowego odżywiania, twarda miejska woda, pielęgnacja po bardzo macoszemu i faza cyklu przed miesiączką= combo powodujące większą ilość niedoskonałości)-regularne używanie tej maseczki pomogło mi zapanować nad wysypem krostek-znacznie szybciej zniknęły dzięki niej. Dla mnie najlepsza jest właśnie wtedy gdy mamy na twarzy jakieś zmiany zapalne wymagające wysuszenia i wyciągnięcia syfu spod skóry-ta maseczka świetnie sobie z tym radzi. Jednak też bardzo mocno wysusza. Kiedyś ten fakt nie był dla mnie bardzo odczuwalny(miałam bardziej oporną tłustą cerę), ale w ostatnim czasie moja skóra twarzy zmieniła się na bardziej wrażliwą oraz wymagającą nawilżenia i tak mocne kosmetyki przeciw niedoskonałościom są już dla niej bardzo drażniące. Gdy ta maseczka zasycha na jaśniejszy kolor(co też jest wygodne, bo doskonale widać kiedy należy ją zmyć) to czuję jak moja cera nieprzyjemnie się ściąga, wręcz swędzi oraz piecze(przez co tylko myślę o tym kiedy ją spłuczę ze skóry), zaś po zmyciu jest bardzo napięta i rozpaczliwie woła o nawilżenie. Rozprowadza się bardzo wygodnie, jest kremowa w konsystencji. Tak jak wspomniałam-zasychając zmienia kolor na jaśniejszy co pozwala wyraźnie dostrzec kiedy nadchodzi moment jej zmycia, aby nie przedobrzyć-u mnie zasychanie do całkowitej zmiany koloru trwa do 15 minut. Dłuższe trzymanie nie ma sensu, bo nie zauważyłam, aby działanie wtedy było lepsze. Jedyne cera bardziej się ściąga i gorzej nieprzyjemnie swędzi. Zmywanie jest dosyć mozolne, maseczka babrze się i brudzi wszystko-najlepiej pomóc sobie gąbeczką, aby mieć pewność, że nie zostały żadne resztki w trudniej dostępnych miejscach. Zapach dosyć chemiczny i mocny, osobiście mi nie podszedł-co też jest dla mnie ważne, bo maseczek lubię używać także dla przyjemności samego noszenia na twarzy :)

Maska bardzo skuteczna, oczyszcza, usuwa zanieczyszczenia blisko skóry, wiadomo, najgłębiej osadzonych zaskórników nie usunie, ale martwy naskórek, czy zanieczyszczenia z kosmetyków w porach już tak. Jest bardzo wydajna, gęsta, nie leje się. Tania, opłaca się w tej cenie chociażby spróbować. Ma tylko dziwny, lekko alkoholowy zapach, ale szybko znika po aplikacji

Aktywny Węgiel jest dobrze znany ze swoich właściwości oczyszczających i detoksykujących. Dokładnie oczyszcza i detoksykuje skórę, nadając jej miękkość, gładkość i jędrność. Wchłania nadmiar sebum i sprawia, że pory stają się mniej widoczne. Polecam

Maseczka ma ciemno szary koło i gęstą konsystencję, łatwo nakłada się na twarz i pi zaschnięciu zmienia koło na jasno-szary. Cena w stosunku do pojemności jest bardzo atrakcyjna. Maskę po nałożeniu na twarz trzyma się ok. 10-15 minut żeby wyschła , potem zmywam ją wodą. Cera jest oczyszczona, suche partie mogą ulec podrażnieniom, ale tłuste miejsca są matowe i czyste. Polecam!

Maseczka ma ciemno szary koło i gęstą konsystencję, łatwo nakłada się na twarz i pi zaschnięciu zmienia koło na jasno-szary. Cena w stosunku do pojemności jest bardzo atrakcyjna. Maskę po nałożeniu na twarz trzyma się ok. 10-15 minut żeby wyschła , potem zmywam ją wodą. Cera jest oczyszczona, suche partie mogą ulec podrażnieniom, ale tłuste miejsca są matowe i czyste. Zaskórniki stały się mniej widoczne,krostki jakby mniejsze. Niestety u mnie po dniu czy dwóch zauważam wyskakiwanie dodatkowych kostek wiec niestety przy dojrzałej mieszanej cerze chyba nie jest optymalnym rozwiązaniem.

Używam do lat i fajnie się sprawdza. Za tę cenę to daje radę. Fajnie oczyszcza i nie powoduje niepożądanych rzeczy na twarzy. Największym plusem jest cena, zaś oczyszczanie adekwatne do kosztów.

Maseczka bardzo dobrze sobie radzi, oczyszcza bardzo dobrze twarz zwłaszcza z nosa i brody jestem po prostu zadowolona. Stosuje ją od jakiego czasu i już po pierwszym użyciu zauważyłam efekty. Chodź nie jestem fanką Avon, ale akurat zaskoczyła mnie pozytywnie. Maseczka bardzo dobrze sur aplikuje u bardzo szybko zasycha co później trochę ciężej zmyć. Zalety: -cena -dostępność -oczyszczenie Wady: -wysusza

Jest to maseczka do twarzy do cery tłustej i trądzikowej z formułą z węgla drzewnego oraz kwasem salicylowym. Maseczka ma głęboko oczyścić pory oraz zwężyć ich widoczność , usunąć zanieczyszczenia i nadmiar sebym redukując "błyszczenie" bez wysuszania skóry. Produkt ma gęstą i twardą konsystencję , czarny kolor oraz zapach charakterystyczny dla kosmetyków z węglem. Maseczkę najczęściej nakładam na okolice w których najczęściej pojawiają się u mnie niedoskonałości i w miejscu gdzie mam problem z zaskórnikami (czoło, okolice nosa, policzki), czasami nakładam ją na całą twarz. Po nałożeniu cienkiej warstwy maseczkę pozostawiam na skórze od 10-15 minut, a w zasadzie do momentu jak zastygnie i zmieni kolor na jasno-szary. Efekt jej działania czuć już po kilku minutach. Ja czułam mrowienie i ściąganie na twarz i od razu miałam pewność że produkt działa. Maseczkę bardzo łatwo można zmyć za pomocą mokrych chusteczek lub wacików. No i u mnie efekty są! Pory są widocznie zwężone a zaskórniki (małe czarne kropeczki) znikają. Dla utrzymania lepszego efektu najlepiej stosować ją raz w tygodniu.

Maska jest obecna w ofercie Avon od wielu lat i ma olbrzymie grono fanek. Ja również ją lubię i sięgam po nią w momentach gdy moja cera raz w miesiącu szaleje. Maseczka dobrze oczyszcza pory i pomaga eliminować zaskórniki. Wycisza powstałe zmiany (również te bolące podskórne w fazie "tworzenia"). Osobiście stosuję ją jedynie na strefę T i ewentualnie punktowo jak cos mi się zaczyna pojawiać ponieważ maseczka jest dość "mocna" i może podrażniać i wysuszać. Łatwo się ją aplikuje i dość szybko zasycha. Po nałożeniu na twarz czuć dość intensywny alkoholowy zapach jednak szybko znika. Ze zmywaniem też nie ma większego problemu. Koszt maseczki to ok 10 zł za tubę 75 ml więc warto przetestować.

Ta maseczka to mój must have! Używam jej głównie punktowo, bo gdy nakładam ją na całą twarz to powoduje podrażnienia (maseczka zastyga i w miejscu gdzie wyschnie całkowicie skóra staje się czerwona). Zawiera węgiel i kwas salicylowy. Maseczka stosowana punktowo na niedoskonałości pięknie je wycisza i zazwyczaj stają się one mniejsze. Używam jej już od dawna wraz z chłopakiem, który też zachwala jej działanie, zużyliśmy już ogromną ilość opakowań;) Maseczka jest wydajna, szczególnie gdy używa się jej punktowo, a zarazem jest bardzo tania. Ciężko jednak wydobyć jej resztki- trzeba rozciąć opakowanie. Jedynym problemem jest jej dostępność- trzeba zamówić przez konsultantkę, choć dla mnie to nie problem, bo zawsze zamawiam zapas;)

Używam tej maseczki już dość długo i jestem zadowolona z jej efektów. Bardzo fajnie oczyszcza pory i daje takie przyjemne uczucie odświeżenia. Jest bardzo wydajna a do tego nie ma zbyt drażniącego zapachu no i mnie nie uczula, a jestem osobą, która ma z tym dość częsty problem.

Jestem młodą kolsuntantką która ma ładną cerę i jedyne co mi na niej szkodzi to to że cały nos mam zawalony porami. Próbuje wiele rzeczy które chociaż trochę pomogły by zmniejszyć widoczność tych porów. Ale niestety nic za bardzo nie pomaga. Próbowałam wyciskać, używałam kremów, stosowałam maseczki i za wiele to nic nie dawało lub nawet pogarszało sprawę... Pewnego razu gdy składałam zamówienie i w ostatnim momencie przed zatwierdzeniem zamówienia postanowiłam przeglądnąć katalog, zauważyłam tą maseczkę i postanowiłam ją przetestować. Maseczka nie daje za wiele... Ale po dłuższym okresie użytkowania widać niewielką różnicę. Maseczka ma błyszczący czarny kolor który po 10/15 minutach robi się szara co jest fajne ponieważ nie muszę kontrolować czasu na np, telefonie. Co do opakowania to nie ma na co narzekać. Zapach jest miły i delikatny.

maseczka pasujaca na tłusta cere. Mam akurat tlusta skore i po tej maseczce skura jest matowa i się nie blyszczy co do oczyszczania porów to słabo raczej maseczka wysusza trochę skóre i jak ktoś ma trądzik to zostaje wysuszony

Jak podano na opakowaniu, Maseczka ma dodać energii, absorbować nadmiar sebum, odblokować pory. Pomaga usuwać zanieczyszczenia, pozostawia uczucie skóry odświeżonej, dokładnie oczyszczonej i idealnie matowej. Czas trzymania na twarzy to od 10 do 15 minut. Powiem wam, że jak ją nałożyłam na twarz to poczułam jakby mnie żywym ogniem palono. Postarałam się wytrzymać do końca, ale po zmyciu cała twarz była czerwona i wyglądała jakbym miała poobcieraną skórę. Tak, więc z optymizmem i radością ją nakładałam, a z wielką ulgą zmywałam. Maska tak strasznie wysuszyła skórę, że jeszcze następnego dnia schodził mi naskórek płatami i musiałam odratować sytuację maską nawilżającą i wazeliną kosmetyczną. Mi się nie sprawdziła ale znam osoby które bardzo ją sobie cenią.

Maseczka jest już dość długo w Avon, ja trafiłam na nią przypadkiem i tak przypadkiem co jakiś czas kupuje nowe opakowania. Maska po nałożeniu jest czarna i błyszcząca, a kiedy zaschnie robi się szara i matowa. Produkt ładnie oczyszcza buzię zwezajac nieco pory. Jednak jedyny minus, strasznie wysusza skórę trzeba po niej porządnie nawilżyć twarz. Oprócz tego mankamentu maska godna polecenia.

MAska faktycznie posiada właściwości oczyszczające i czuś jej działanie cały czas na skórze kiedy jest nałożona. Cera po niej jest bardziej czysta, pory zwężone. Wągry nie są usunięte. Trzeba tylko uważać, ponieważ może wywoływać podrażnienie i zaczerwienienie skóry w bardziej wrażliwych obszarach. Ale to na szczęście dość szyko schodzi. Warto nałożyć po niej kosmetyk łagodzący, na przykład aloesowy.

Maseczki z glinka lubię gdyż uważam że one najlepiej oczyszczają moja twarz. Ta konkretną od Avon faktycznie daje wrażenie używania produktu 'luksusowego' zapach jest moim zdaniem przyjemny jak na glinke i ma się wrażenie że ta maseczka naprawdę działa. Nakładając ja na twarz po wysuszeniu czyli po kilku godzinach maseczka zaczyna zmieniać kolor na szary, po zmyciu za każdym razem zauważam faktycznie mega oczyszczona twarz, jest co prawda lekko przesuszona i jest coś takiego jak efekt 'ściągnięcia' ale wydaje mi się że przy faktycznym oczyszczeniu twarzy to normalny efekt który trzeba następnie zrownowazyc odpowiednim kremem. Dla mnie najważniejsze św skóra jest oczyszczona, faktycznie nie pojawiaja się nowe wypryski ani zaakorniki a tymbardziej nie uczula i cena jest również atrakcyjna.