Od grudnia zostałam maniaczką podkładów (zaczęłam szukać swego idealnego, jak chyba każda z nas) oraz rozświetlania. Po kilku latach "niebytu" w tematyce urodowej byłam zszokowana (ja zawsze mat, elegancko, biznesowo i cholernie nudno). Zaczęłam swe próby od kilku rozświetlaczy w pudrze prasowanym, oczywiście tanich, ale efekt mnie zaskoczył. Okazało się, że moja 44-letnia gęba całkiem nieźle wygląda z narzuconym tu i ówdzie błyskiem. W mojej toaletce pojawiły się pierwsze płynne rozświetlacze. Apetyt rośnie w miarę jedzenia i kilka tygodni temu odwiedziłam (w zupełnie innym celu) małą drogęryjkę Natalia w Zgierzu. Nie sądziłam, że natknę się tam na 2 cuda. Pierwszym była sprzedawczyni, z którą fachowo można i o pielęgnacji i o makijażu, (tak wiem, jest też dobrym sprzedawcą, skoro wyszłam z produktem, którego nie miałam zamiaru kupić, ale nie przeszkadza mi to) a drugi cud to płynny rozświetlacz Pupy. Nigdy nie byłam fanką tej firmy, Pupa zawsze z tyłu, niezależnie jak się odwrócisz- takie prawo natury i już ;-).
Ale do rzeczy. W wiele zapowiadającym kartoniku (cały zadrukowany holograficznie, a ja jestem jak sroczka, lubię jak się świeci) otrzymujemy buteleczkę specyfiku o pojemności 13,5 ml, na pierwszy rzut oka wydaje się więcej, bo buteleczka z grubego szkła, z porządnym zakraplaczem z profilowaną profesjonalnie końcówką podającą kosmetyk). Najpierw trochę zraziło mnie, że za tak spore pieniądze kupujemy tylko 13,5 ml kosmetyku, ale po przetestowaniu na grzbiecie dłoni zrozumiałam. Jest to rozświetlacz super stężony, w zasadzie koncentrat światła i ilość tegoż światła w kropelce jest ogromna. W dodatku rozświetlenie jest dwojakiego rodzaju. Dzięki załamaniom światła otrzymujemy błysk, poblask płynący jakby z wnętrza skóry, ale są też maleńkie świecące drobinki wzmacniające efekt (są równie drobne jak te w Meteorytach, więc o żadnej kuli dyskotekowej nie ma mowy).
Kupiłam odcień platynowe złoto. Maleńka kropelka, a w zasadzie tylko lekkie dotknięcie pipetką podkładu lub kremu nadaje mu wyraźnego, ale stonowanego błysku i elegancji a także optycznie odmładza twarz. Dodając więcej możemy stopniować efekt, poprzez glow przy dodaniu do podkładu kropli na twarz, aż po super imprezowe dewy. Nadaje się też do strobingu, efekt rewelacyjny. Znalazłam mu już 1001 zastosowań, jestem zachwycona, jest to mój najlepszy płynny rozświetlacz. Na twarzy utrzymuje się aż do zmycia makijażu, nie sieje błyszczącymi drobinkami po całej twarzy i okolicy, tylko pozostaje tam, gdzie powinien. Rozprowadza się dobrze, ale trzeba wcześniej rozplanować gdzie go położymy, bo zastyga (moim zdaniem) trochę za szybko.
Ponadto dzięki właściwościom pielęgnującym i specyficznej formie oleożelu "zmiękcza" nawet mocno kryjące i wysuszające podkłady, jak EL DW, czuć to na twarzy, a przede wszystkim widać. Planuję zakup kolejnego koloru- różowe złoto.
Podsumowując, ja ze swej strony polecam bardzo każdej kobiecie, która lubi się pobawić makijażem, a także Paniom, które stosują mocno kryjący make-up (z różnych względów) a chciałyby odrobinę blasku i odmłodzenia, nie tracąc idealnego krycia. Ja używam codziennie, rozświetlając mój BB krem, który służy mojej twarzy, ale daje w wykończeniu brzydki płaski mat, a z tym rozświetlaczem prezentuje się pięknie. Twarz młodnieje. Jak widać- popadłam w zachwyt, więc pora kończyć recenzję.
Zalety:
- forma i konsystencja produktu (jego stężenie i stopień płynności umożliwiają perfekcyjne dawkowanie)
- opakowanie- w wiele zapowiadającym kartoniku jest porządna butelka z profesjonalnym zakraplaczem, który również bardzo ułatwia dawkowanie preparatu
- roświetlenie na 2 sposoby i ogólny uzyskany efekt
- wielorakość zastosowań
- wydajność
Wady:
- wiem, że to dobrej jakości produkt i jego cena nie jest "wzięta z kosmosu", jest wart tej stówki, ale mógłby być sporo tańszy, cieszyłabym się już teraz wszystkimi trzema dostępnymi kolorami :-(
- no i w sumie cena mogłaby być niższa, co prawda jest niezwykle wydajny, ale jednak to 13,5 ml tylko :-(
- cena
- Wydajność
- Zgodność z opisem producenta
- Trwałość
- Stosunek jakości do ceny
- Opakowanie