Too Faced Better Than Sex Eyeliner Płynny eyeliner

Zniesmaczona milionami eyelinerów, które po tygodniu od otwarcia zacinały się na mojej problematycznej powiece pognałam do Sephory. Szybko dostrzegłam tą perełkę. Zapłaciłam dosyć dużo ale już pierwsza kreska nim wynagrodziła mi wysoką cenę i żałuję,że wcześniej nie zainwestowałam w to cacko! Liner ma cudowne opakowanie na "click", matowe i szykowne. W środku jest kuleczka, która służy temu żeby pisak nie zasychał.Aplikator nie jest tradycyjną gąbeczką tylko przypomina jakby taki pędzelek do zdobień na paznokcie. Używam go od miesiąca i ciągle działa tak samo. Co najważniejsze jego końcówka nie wyschła jak reszta wszystkich moich linerów. Można narysować nim idealnie cienką linię przy końcu oka jak i grubszą przy zewnętrznej części. Malowanie nim kreskę jest bajką. Nawet przy mojej jednej opadającej powiece obie jaskółki wychodzą bardzo symetrycznie. Kiedyś zajmowało mi to wieki, z tym linerem kilka minutek i gotowe! Piękne, kruczo czarne kreski! Trwałość jest dla mnie wystarczająca, nie jest na miarę tych wodoodpornych wersji ale u mnie trzyma się cały dzień bez rozmazywania. Polecam wszystkim! To na pewno nie moje pierwsze opakowanie.

Zacina się, po paru dniach już niw działał. Nie jest wodoodporny i zmywa się nawet jak się nie przeciera oka, po prostu się rozpuszcza, a jak się nie zacina to rozleje się po skórze po jej strukturze. Pędzelek jest miększy, wiec ciężej się robi prosta linie

Kiedyś nosiłam codziennie wyraźne kreski, dziś już raczej ich nie robię eyelinerem, lecz cieniem. Produkt dostałam w prezencie, ale jak dla mnie super. Dobry, mocny czarny pigment, jak na wersje w mazaku, to naprawdę bardzo precyzyjny pędzelek. Aktualnie używam go jako przyciemnienie kreski, jednak miałam go raz na imprezie i bardzo ładnie wytrwał do rana :) Cena regularna jest dość wysoka, jednak jeśli komuś zależy na porządnym produkcie, to myślę, że warto zainwestować, lub polować na promocje :)