Avon True, Super Definition Eyeliner Eyeliner w pisaku

Swojego czasu uwielbiałam eyelinery, jednak ostatnio nie do końca dobrze się z nimi czyje, możliwe że to ze względu na ciepłą letnia wakacyjna pogodę.. no i właśnie przy okazji wymiany kosmetyków tych cięższych na lżejsze znalazłam ten eyeliner z Avon i stwierdziłam że podzielę się swoją opinią. Od razu zaznaczam że eyeliner niestety u mnie się rozmazuje, a szczególnie w kąciku oka. No ogólnie moje oczy mają tendencję do łzawienia ale np przy innych eyelinerach tak mi się nie działo.. muszę natomiast przyznać że Super Definition Liner ma precyzyjną końcówkę i napigmentowaną formułę. Niestety z powodu jego kruszenia się na powiece i rozmazywania no to nie sięgnę po niego ponownie.

Miałam kiedyś eyeliner w pisaku z Avonu(tylko był z serii limitowanej) i tak mi się spodobał, że gdy się skończył to bez wahania zamówiłam ten recenzowany, doszłam do wniosku, że raczej nie powinny się zbytnio różnić. No tak niekoniecznie :D Co nie zmienia faktu, że naprawdę polubiłam eyeliner Super Definition i jak rano się spieszę, a chcę jakoś się umalować to zazwyczaj sięgnę po ten konkretny. Lubię go za końcówkę-nie kłuje powieki i całkiem nieźle się nią wyprowadza kreski, chociaż z tymi cieńszymi mam już mały problem. Ale jednak zawsze udaje mi się nim zrobić równą i gładką linię oraz zgrabną jaskółkę. Nie robi smug i prześwitów-chociaż kolor nie jest turbo czarny(co mi akurat odpowiada, lepiej się prezentuje przy moim typie urody) to jednak dobrze nasycony, nigdy nie zdarzało mi się żeby kreska miała nierówny kolor czy prześwity. Nie rozlewa się też dziwnie na powiece i dosyć szybko zasycha dzięki czemu zmniejsza się ryzyko przypadkowego odbicia się(kto chociaż raz nie kichnął podczas robienia makijażu? ;) ). Na trwałość nie narzekam-przy moich tłustych i opadających powiekach kreska zrobiona tym eyelinerem wytrzymuje spokojnie do 8-9h, jedynie troszkę się zmazuje w wewnętrznych kącikach i przy jaskółce. Ale za to kreska nie kruszy się i nie pęka odpadając kawałkami, cały czas jest jednolita. Swój egzemplarz mam chyba od grudnia, używam kilka razy w tygodniu i nadal działa bez zarzutu! Końcówka nie zasycha, tusz nie gęstnieje i nie traci pigmentu, zaś trwałość na powiece nadal jest dobra. Do tego produkt nie uczula i nie podrażnia. I chociaż nadal nie jest to eyeliner idealny to naprawdę go polubiłam i chętnie po niego sięgam. Gdyby był jeszcze bardziej precyzyjny-to byłoby super.

Często robię kreski, więc zużywam pierwsze opakowanie i co mogę przyznać że jest to produkt z którym nawet dobrze mi się pracuje. Jednak pisak ma parę wad podczas aplikacji. Nie zawsze pod dobrym kontem uzyskuje się pewny kolor czerni, zostawia smugi kiedy chcę wyplenić większą kreskę, tylko czubek pisaka ma dużo pigmentu, szybko wysycha, więc trzeba go chronić. Jednak sama kreska po jakimś czasie ma w sobie "pęknięcia", nie wysycha i można ją bardzo łatwo zetrzeć i zrobić sobie krzywdę. Nie ma zapachu, co mi się bardzo podoba, bo nie lubię chemicznego zapachu kosmetyków. Na plus jeszcze jest wydajność i cena, bo mimo wszystko jest nawet wydajny. Ale nie wiem czy do niego wrócę, bo na pewno na rynku są bardziej opłacalne produkty.

Był to mój pierwszy eyeliner, później testowałam kilka innych, jednak po raz kolejny wróciłam do niego. Ma coś czego brakowało poprzednikom : wydajność. Robi precyzyjne kreski, nie rozlewa się, nie cieknie. Dla niektórych nasycenie czerni może nie być zadowalające. Natomiast ogromnym minusem jest trwałość - eyeliner nie zastyga, więc wystarczy lekkie przetarcie kącika oka i... ''adios jaskółko''.

Całkiem fajny produkt - jestem średnio nastawiona do kosmetyków z Avon'u ale akurat eyeliner w pisaku zaskoczył mnie pozytywnie. Dość łatwa aplikacja - kilka prób i można zrobić naprawę niezłą kreskę. Plusem jest trwałość produkt się nie odłamuje/sypie z powieki. Nie łatwo go rozmazać nawet pocierając nieświadomie oko. Kolejne zaskoczenie to krycie już pierwsza warstwa nieźle kryje jednak do ideału mocnej czerni ja nakładam dwie warstwy. Jednak minusem jest zmycie tego produktu trzeba mocno trzeć oko. Ale co jak co maluje lepiej niż eyeliner w buteleczce.

Jak ja razie jestem na etapie testowania pierwszego egzemplarza tego eyelinera. I plusy to kolor , łatwość rysowania kreski, opakowanie , trwałość. Minus ale to może ja mam jakis felerny egzemplarz , przy końcu jakbym chciała poprawić kreskę końcówka jakby wysychała, musze zamknąć opakowanie i za pare sekund znowu dokończyć poprawę kresek. Zakupię drugie opakowanie to porównam czy to wada eyelinera czy egzemplarza:)

Liner używam od bardzo dawna i nie wyobrażam sobie już bez niego dnia. Często kupuje inny by przetestować każdą nowość. Tym razem postawiłam na ten od Avon. I niestety nie sprawdził się tak dobrze jak jego poprzednicy. Ciężko mi się nim maluje, jest dość tępy i męczę się by zrobić idealną kreskę. Dodatkowym minusem jest to, że ciężko się go zmywa, fakt utrzymuje się cały dzień ale zmyć go naprawdę ciężko. Kolor czarny jest bardzo intensywny.

Świetny eyeliner w pisaku. Tak jak obiecuje producent można im łatwo narysować jak cienką tak i grubszą kreskę. Dość ciężko się zmywa, ale nie jest wodoodporny. Wydajny. Jestem w trakcie zdenkowania trzeciego opakowania, ale drugie musiałam zwrócić ponieważ trafił mi się felerny egzemplarz - nie dało się nim narysować ciągłej linii, tam gdzie drugi raz przejechalam pisakiem po już pomalowanej kresce to robiła się dziura. Natomiast w pierwszym jak i obecnym opakowaniu nic takiego się nie działo. Polecam jeśli lubisz oraz umiesz używać eyelinerow w pisaku!

Więc tak eyeliner jest w piasku oraz dość wygodny. Przy jednym przeciagnieciu nim jestem w stanie zrobić idealna kreskę wraz z jaskółka- delikatną kreskę jak i grubą. Kolor intensywna czerń i dość trwała. Także polecam.

Skandal! Kolejny eyeliner w mojej kosmetyczce, którym nie da się namalować prostej, idealnej jaskółki. Tragedia. Flamaster chwilami przerywa. Kreskę można narysować jedynie punktowo.Za jednym pociągnięciem to nawet nie ma szans. Przez to kreska wygląda grubiej, krzywo, nieestetycznie. Eyeliner ciężko schodzi podczas demakijażu. Dla mnie nadaje się do malowania kreski pod dolnymi rzęsami. Do niczego więcej nie jestem w stanie go używać, bo na górze wygląda po prostu źle. Pisak ma krótką końcówkę, wcale nie cienką-jak obiecuje producent. Kolor tuszu jest mocno czarny. Nie podrażnia oczu. Ale dla mnie jest to produkt całkowicie nieużytkowy. To co za eyeliner, którym nie można narysować normalnej kreski. To po co mi taki eyeliner?!