Hebe Cosmetics, Zmiękczający krem do stóp `Wygładzenie` 

Krem rzeczywiście szybko się wchłania i to jest super. Nie trzeba długo czekać. Ma lekką formułę, która łatwo się rozprowadza. Używam go regularnie co wieczór, a potem nakładam skarpetki. Krem nawilża i lekko wygładza skórę. Jeżeli chodzi o zmiękczenie to już nie bardzo, nie zauważyłam w tym względzie większych zmian.

Kremy do pielęgnacji stóp już na stałe zagościły w moich kosmetycznych zbiorach, chodź z początku byłam do nich raczej negatywnie i ignorowałam ich obecność na rynku. Teraz jednak nie wyobrażam sobie bez nich życia i traktuje ich aplikowanie jako stały punkt w wieczornej rutynie pielęgnacyjnej. Kosmetyki od marki własnej drogerii Hebe już nam, ale jedynie z żeli i pianek do higieny ciała. Tym razem zdecydowałam się pójść krok dalej i postawiłam na coś innego ich produkcji, od czego jednak będę musiała wymagać więcej niż od zwykłego żelu pod prysznic. Krem znajduje się w tubce o pojemności 75 ml w kolorze żółtym, ale niemocno intensywnym i zdecydowanie nie neonowym - raczej takim zgaszonym, bananowym. W centralnej części znajduje się biały kwadracik z przedstawioną nam nazwą firmy i kosmetyku, zaś niżej prostokąt w kolorze pomarańczowym z wypisanymi trzema najważniejszymi składnikami w tym kremie. W koło umieszczono grafikę tych że składników. Sam krem jest w białym kolorze i ma typowo ,,kremową" konsystencję, no może nieznacznie bardziej gęstą. Zapach ma delikatnie konopny, dla mnie nie za bardzo przyjemny. W składzie kosmetyku umieszczono wyciąg z konopi, który posiada właściwości zmiękczające, nawilżające oraz odżywcze dla skóry. Dalej alantoina, która słynie z tego, że łagodzi skórę, jak i wspomaga proces regeneracji naskórka oraz gojenia się ran. Mamy jeszcze lanoina, która stanowi w pielęgnacji tłusty emolient, jest substancją filmotwórczą i ochronną. Produktu używałam przez ostatnie kilka tygodni regularnie, co wieczór, przed pójściem spać. Nie ukrywam, że aplikowanie tego kosmetyku bo była raczej droga przez mękę, a nie przyjemna pielęgnacja, w krem raczej wymęczyłam do końca, niżeli stosowałam z przyjemnością. Moje stopy nie są w jakimś tragicznym stanie, jedynie co to pięty są dosyć suche, szorstkie i twardawe. Krem w teorii miał je zmiękczyć, no ale cóż.. jedyne co zrobił, to zwyczajnie pogorszył ich stan. Skóra wygląda jeszcze gorzej i teraz muszę wkładać niemały wysiłek, aby ją doprowadzić do porządku i stanu używalności. Kosmetyk od Hebe ani nie zmiękcza, ani nie nawilża, a tym bardziej z pewnością nie regeneruje. Jest totalnym bublem i moim największym zawodem kosmetycznym ostatnich miesięcy. Produktu zdecydowanie nie mogę polecić. Fakt, posiada on atrakcyjną cenę, ale nie jest wart ani złotówki. Niska cena w ty wypadku idzie z bardzo niską jakością. Ja się zawiodłam i nikomu nie życzę, żeby musiał ten krem stosować.

Krem zakupiłam ze względu na niską cenę oraz chęć przetestowania produktu HEBE. Pierwszym wrażeniem jaki na mnie zrobił ten krem to przepiękny zapach. Największym zaskoczeniem przy stosowaniu kremu była jego szybkość w wchłanianiu przy dosyć gęstej konsystencji. W ogólnej ocenie krem zaliczyłabym do codziennego stosowania ale na pewno nie dla osób które oczekują rozwiązania ich problemu ze zrogowaciałą skórą na piętach. Taki średniaczek.