Sensique Sensitive Skin, Eyebrow Pencil Kredka do brwi

Mam brwi wyraziste i grube o ciemnych włoskach, więc teoretycznie po co dodatkowo mi jakieś kosmetyki do ich makijażu? Mam w jednej brwi małą lukę gdzie włoski są widocznie rzadsze. Na co dzień układam i przyczesuję je bezbarwnym żelem, zaś na większe wyjścia gdy robię pełen makijaż sięgam po coś z kolorówki. Przy mocniejszym oku oraz kolorówce na twarzy utrwalający żel to za mało, lubię wtedy wydobyć oraz podkreślić moje naprawdę fajne brwi dopasowanym kolorem. Ciężko było mi znaleźć kosmetyk, który wpasuje się kolorystycznie w moje oczekiwania. Mam chłodny typ urody i czarne brwi, ale stricte czarna kredka dałaby efekt Cyganki przy mojej bladej karnacji oraz jasnych oczach. W przypadku większości cieni oraz kredek było tak, że na ręku był fajny chłodny brąz, a na brwiach wychodził z nich ciepły, wręcz rudy ton. Nawet w przypadku słynnej Catrice 02 Date With Ashton, która dla mnie jest kolorystyczną ciepłą porażką. Tymczasem Sensique stworzyło kolor dla mnie wręcz idealny. 203 Cool Brown to prawdziwie chłodny popielaty brąz, odpowiednio ciemny do moich czarnych włosków, ale bez przesady. Nawet po nałożeniu zachowuje swój cudny chłodny odcień. Świetnie komponuje się z moimi zielonymi oczami oraz włosami tonowanymi do malinowego tonu :D Można nią osiągnąć lekki oraz nieprzerysowany efekt. Wiadomo, pojedynczych włosków nią nie dorysujemy, bo na to jest zbyt miękka oraz gruba, ale nie jest też tłusta oraz ciężka. Razem z dołączoną szczoteczką można nią ładnie przyciemnić, wydobyć oraz zagęścić brwi by wyglądało to naturalnie. Pozwala ukryć drobne luki. Nie wypowiem się tylko w kwestii nadawania kształtu, bo ten w swoich brwiach mam satysfakcjonujący oraz niewymagający korekty. Na mojej tłustej skórze spokojnie trzyma się do wieczornego demakijażu bez rozmywania się czy utleniania.

Super kredka. Posiadam odcień 203 cool brown i jest to piękny brąz o chłodnych tonach. Kredka jest mięciutka i gładko sunie po brwiach, nie wyrywa włosków, bardzo fajna szczoteczka na drugim końcu kredki ułatwia pracę i jej przydatna w podróży. Jedynym minusem u mnie jest to, że kredka kończy się w zatrważająco szybkim tempie - a dodam, że mam ciemne brwi i jedynie delikatnie je podkreślam, a nie wyrysowuje instagramowe brwi na pół czoła. Produkt świetnej jakości i piękne kolory tylko gorzej z wydajnością :)

Marka Sensique nie raz nie dwa zaskoczyła mnie swoimi produktami i w tym przypadku po raz kolejny jestem oczarowana produktem o świetnej jakości a niskiej cenie. Kredka prezentuje pięknie, idealnie podkreśla brwi, można nią budować kształt brwi lub je tylko delikatnie uzupełnić, jestem oczarowania wszechstronnością tego produktu! Kredka kosztuje około 8-9 zł, na promocji można ją kupić w cenie jeszcze niższej. Zawiera grzebyczek do wyczesywania brwi a z drugiej strony oczywiście kredkę. Marka Senqisue daje nam duże pole do wyboru, wiele kolorów zachęca do testu i eksperymentowania. Ja kupiłam dwa kolory jeden dla bardzo jasnych brwi do makijaży codziennych oraz drugi nieco ciemniejszy pasujący bardziej do makijaży wieczorowych. Kredki są niezwykle miękkie i wygodne w pracy. Bardzo łatwo się je aplikuje na twarz, nie łamią się, nie kruszą, nie zostawiają widoczonych smug na brwiach a wypełniają je i zlewają się w jedną całość. Kredki są bardzo trwałe, sprawdziły się w różnych warunkach pogodowych, latem idealnie utrzymują się na brwiach, zimą w ciężkim mrozie i częstych deszczach tak samo. Wystarczy je lekko utrwalić żelem do brwi i kolor i kształt wygląda idealnie przez cąły dzień. Mocnym atutem tego produktu jest to, że wygląda bardzo ale to bardzo naturalnie na brwiach i na pewno przypadnie do gustu wielu kobietom malującym się na co dzień. Taki idealny kosmetyk dla każdego, dostępny online oraz stacjonarnie i na prawdę na każdą kieszeń. Jest również bardzo wydajny, ponieważ kredka bardzo ładnie pracuje i nie trzeba zużywać jej wiele by zrobić odpowiedni makijaż brwi, mi wystarczyła na około 2-3 miesiące stosując ją codziennie. Jest genialna i zdecydowanie godna uwagi :)

Mój kolor to 202 Taupe. Idealny dla osób o brwiach ciemnych, a włosach jasnych/ciemny blond. Obawiałam się, że ponownie będę przypominać Daenerys Targaryen, jak to któregoś razu określił mnie mój chłopak, a wszyscy wiemy jak się prezentowała. Nic z tego. Brwi nie były za ciemne, a luki ładnie wypełnione, a wszystko współgrało z kolorem włosów. W każdym razie nie było aż tak ogromnej, rzucającej się w oczy różnicy. + kolor jest ładnym chłodnym brązem + dobrze wyczesujący nadmiar grzebyczek + nie skleja włosków + kredka nie jest tempa, tylko ładnie sunie po skórze + w połączeniu z żelem naprawdę utrzymywała się cały dzień,bez konieczności poprawek + cena + dostępność - gwiazdkę ujmuję za jej niewydajność. Prawdę mówiąc miałam ją około 2 tygodnie, wprost niknęła w oczach przy temperowaniu! A szkoda, bo z pewnością stałaby się moim ulubieńcem.

Przeszłam już przez pomady, cienie, woski ale ostatnio to właśnie kredki królują jeśli chodzi o mój makijaż brwi. Lubię zerkać na nowości marki Sensique odkąd nad kosmetykami pracuje świetny makijażysta Daniel Sobieśniewski. Wiem, że jeśli kupię produkt, który jest owocem jego pracy- na pewno będzie super i tak też było w przypadku tej kredki. Wcześniej miałam Golden Rose, kredkę automatyczną i zmiany na tradycyjną bałam się bardzo. Zachęciła mnie jednak niska cena i dostępność, gdyż tą z Golden Rose musiałam zamawiać przez internet a drogerię Natura odwiedzam dość często. Kredka którą posiadam jest w kolorze 202 Taupe- chłodny, piękny kolor. Sama kredka ma idealną konsystencję. Nie jest tłusta a zdarzało się, że testowane wcześniej kredki lubiły pozostawiać "tłusty" efekt na brwiach czego nie cierpię. Jest idealnie miękka i twarda jednocześnie- trudno mi to wytłumaczyć ale praca z tym produktem to czysta przyjemność. Z łatwością wykonuje nią dłuższe a także dłuższe kreski. Daje naturalny efekt a jeśli ktoś lubi nieco mocniej również nic straconego. Mega ułatwieniem jest szczoteczka z drugiej strony, gdy tylko zbyt mocniej docisnę kredkę, kilka ruchów szczoteczką "wymiata" nadmiar produktu. Być może minusem może być to, że kredkę trzeba temperować. Też tak myślałam, jednak to żaden problem. Wiem, że wystarczą dwa ruchy by kredka była idealnie ostra a moje brwi maluję bardziej precyzyjnie. Komu polecam ?! Komuś kto woli naturalny efekt na brwiach a boi się pomad czy cienia, gdzie ważna jest precyzja i dobry pędzelek. Tu wystarczą delikatne ruchy, wręcz muskanie bo brwiach i od razu są podkreślone. A cena- kusi jeszcze bardziej ! Używam jej już któryś miesiąc a nadal jednej nie skończyłam. Druga już zakupiona i czeka na swoją kolej. Świetny produkt za grosze !

Mój kolorek to 201 Blonde. Kredka ma bardzo przyjemną konsystencję, nie jest ona ani za miękka, ani za twarda, dzięki czemu łatwo można dorysować i wypełnić nią brwi. Jej pigmentacja jest również dobra, powiedziałabym taka w punkt - nie przesadzimy z za mocnym kolorem, ale też nie namachamy się za dużo, żeby uzyskać jakikolwiek efekt. Spiralka oczywiście jest zawsze dodatkiem na plus, dzięki czemu przed i po aplikacji kredki można rozczesać i lekko ujarzmić włoski. Zawsze dokładam na kredkę maskarę do brwi i w takim zestawieniu kolor utrzymuję się na nich przez cały dzień, a włoski są ujarzmione.

Kredkę zakupiłam od razu po wejściu do sprzedaży. Posiadam kolor 204 brown. Kredka świetnie nadaje się do narysowania kształtu i wypełnienia brwi, gdy brwi są średniej gęstości. Dorysowywanie włosków w miejscach, gdzie mam ubytki w brwiach nie przynosi satysfakcjonującego efektu. Kredka daje lekko woskowy efekt, ale wystarczy przejechać spiralką i zostaje sama pudrowa warstwa. Kredka jest trwała i wydajna. Kolor 204 brown jest troszkę za ciepły dla mnie.