Alma K Dead Sea Minerals, Reviving Eye Cream Rewitalizujący krem pod oczy

Nie jest łatwo znaleźć solidny krem pod oczy. Zasadniczo na chwilę obecną tylko jeden z dotychczas przetestowanych przeze mnie preparatów mogłabym w ciemno i bez wahania polecić. Niestety nie mam w tym miejscu na myśli produktu Alma K. ZALETY: + WYDAJNOŚĆ: bardzo dobra; nawet regularnie stosowany krem powinien z powodzeniem wystarczyć na dłuższą chwilę, + OPAKOWANIE: poręczne; od razu wiemy, ile preparatu pozostało nam do wykorzystania. WADY: - KONSYSTENCJA: zwyczajowo każdy krem pod oczy przechowuję w lodówce (zimno dodatkowo wspomaga likwidację obrzęków wokół oczu); niestety w tym przypadku musiałam odpuścić; schłodzony, produkt zupełnie nie nadawał się do użytku; w temperaturze pokojowej z kolei przypominał wazelinę kosmetyczną, - EFEKTY: poprawy skóry wokół oczu nie zaobserwowałam, jestem jednak świadoma, że miesięczna kuracja nie jest w stanie tego zagwarantować; zamiast tego w ciągu dnia borykałam się z podrażnieniem i łzawieniem oczu, - NIE NADAJE SIĘ POD MAKIJAŻ: nie byłam w stanie nałożyć pod oczy korektora; za każdym razem makijaż się rolował lub rozmywał wskutek łzawienia, - DOSTĘPNOŚĆ: hebe, - CENA: mocno wygórowana. REASUMUJĄC: Zwyczajnie nie polecam. Szkoda tracić na niego czas i środki.